Dobra, mała aktualizacja, bo pewnie wielu ciekawi ten temacik (z Waszej perspektywy to i może być już komedia...dla mnie przeistoczenie już w horror).
Gdy my tu sobie pisaliśmy i podjąłem decyzję by zlecić to ASO, tak miał też to polecenie wykonać mechanik (stwierdziłem, że najlepiej jak wszystko będzie "przechodziło przez niego" ale by oddał robotę w ręce innych specjalistów). Parę dni było ciszy z jego strony co mnie zaniepokoiło no bo w końcu chociaż termin w aso chciałem znać. Udałem się bez zapowiedzi do jego warsztatu i zastałem.....ponownie rozgrzebane auto z wyjętą skrzynią i rozebranym już sprzęgłem
Ręce wtedy opadły, bo okazało się, że gość nie umówił terminu do ASO, bo sprowadził na miejsce jakiegoś "fachowca" od sprzęgieł i pokazywali że, tu i tu zużyte, tu wytarte a tu ząbki nadkruszone
Mówię mu, nie wiem, nie znam się nie tak to miało wyglądać ale jemu chodziło ciągle o obronę swojego postępowania i trudu z poprawną adaptacją tego sprzęgła przez jego zużycie.
Mówię, dobra, biorę sprawy w swoje ręce i sam wszystko dogram z ASO. Dzwonię na infolinie serwisu, opowiadam historię, po czym Pani w słuchawce "ekh..ykh... ja podam kogoś innego", druga osoba, opowiadam historię od nowa po czym słyszę, "ekg...ykh... proszę najlepiej przyjechać osobiście to wszystko ustalimy". Mechanik się upierał by zabrać ze sobą to sprzęgło skoro tam już jadę by serwisanci z ASO sami mogli ocenić czy "Zenek" miał trochę racji czy nie (przez telefon ASO powiedziało, że nie ma problemu mogę przywieść sprzęgło to obadają sprawę).
Tu wypadałoby zacząć oddzielną historię nazwaną "Witaj Autoryzowany Serwisie KIA w Częstochowie"
Nie wiem jak to prosto ująć, nie chciałbym nikogo kto pracuje w takich miejscach (a w szczególności w tym konkretnym oddziale) urazić, ale przeżyłem szok po tej wizycie. Po nad godzina oczekiwania w kolejce, gdzie byłem wielokrotnie pomijany, zbywany, przesuwany na sam koniec bo nie byłem umówiony (próbowałem się umówić ale kazali przyjechać osobiście...) Gdy w końcu udało się dostać do okienka "doradztwo serwisowe", usłyszałem typowe "ekh....yyyyy" jeżeli chodzi o cały temat wymiany sprzęgła i co jest potrzebne. Słysząc zakłopotanie pracowników, pojawił się kierownik, który pozamiatał temat. Powiedział, że moje sprzęgło pewnie ma już wytarte okładziny, zużyte ząbki i zapytał jakie auto ma przebieg, mówię 166 tys, no to powiedział, że już najwyższa pora wymienić to wszystko na nowe i nie ma z czym dyskutować (ekh... "lifetime" ??
) bo tylko z całym nowym kompletem można to ustawić. Do tego oni dają gwarancję montażu i poprawnego działania TYLKO jeśli zamówię części u nich (ani razu nie pytałem o żadne gwarancje, ale wyraźnie Pan naciskał by części zamawiać u nich). No to pytam się jakie części, oni nie wiedzą (doradztwo serwisowe) i skierowali do działu części (tam trafiłem w końcu na jakąś miłą osobę) gdzie sporo czasu razem główkowaliśmy nad schematem skrzyni ze sprzęgłem i numerami potrzebnych części.
Na moje nieszczęście, Pan potwierdził KONIECZNOŚĆ WYMIANY WYSPRZĘGLIKA, który wraz z nowym (poprawionym) sprzęgłem, zmienił swój numer katalogowy (więc może się fizycznie czymś różnić od obecnie posiadanego). Do tego doliczyli jeszcze koło dwumasowe, które powiedzieli, że też należy wymienić, w cenie, jedyne 4500zł.
Całość części w ASO wyniosło uwaga....
17 550zł !! Niestety, ale nie stać mnie by w takim razie, zlecić to wszystko ASO. Na dodatek, po tej wizycie, mam bardzo mieszane uczucia co do tego miejsca (oczywiście, samą naprawą zajmują się już serwisanci, do których nie miałem "dostępu" przy wizycie by podpytać o cokolwiek...) szkoda gadać.....
Co dalej, zamówiłem (przez wspominany wcześniej sklep z częściami w moim mieście) wszystkie te części z listy co dostałem od ASO (łącznie z dwumasą), za kwotę 11 tys zł, więc sporo tanie (części oryginalne). Będą je sprowadzać z Korei, więc pewnie ze 2 tygodnie poczekam aż to przyleci. Mnie pozostaje się jedynie chyba modlić by te części były takie jak należą.
Byłem przy okazji jeszcze w dwóch innych serwisach (jeden to "zaufany" mechanik, a drugi to konkurencja co do naprawy skrzyń w mieście) by im pokazać to nieszczęsne sprzęgło i z ciekawości usłyszeć co oni o tym wszystkim sądzą (w sumie to chciałem sprawdzić "Zenka"). Ku zdziwieniu, w oby dwu miejscach, uznali, że to sprzęgło na prawdę jest mocno "ściorane", jeden z nich coś wspominał o skończonej już regulacji (mam to sprzęgło rozłożone w aucie, to jak ktoś ciekaw mogę napstykać fotek). Nie chce, bronić "Zenka" ale to auto było sprowadzone (świeżo kupione), był wyciek ze skrzyni, która okazało się w trakcie, że już wcześniej była otwierana, może coś już było na rzeczy.....można gdybać...ale po prostu wtopiłem.
Mam 2 tyg by zdecydować co dalej, oddać całość do ASO jak przyjdą części (o ile się zgodzą na to, bo kierownik mówił o naprawie na ich częściach), czy Zenek złoży i ustawi lub może połączyć jedno z drugim.... widziałem już to wszystko na wierzchu i kurde, w sumie tam jakiejś wielkiej filozofii fizycznego złożenia tego nie ma, pewnie chocki klocki rozpoczynają się już na sam koniec, komputerowej zabawy.
Foteczki do archiwum
https://ibb.co/Zctqzt3https://ibb.co/ZSYh4bp