moon napisał(a):i faktycznie elastyczność i ogólne subiektywne postrzeganie osiągów 1.6 jest tak zbliżone do 1.4 jak niektórzy twierdzą
Tak. Nie ma. Względnie jest niewyczuwalna w czasie jazdy.
Subiektywne postrzeganie osiągów to, jak wskazuje ów przymiotnik, jest subiektywne. Obiektywnie różnica jest, ale ją mało czuć.
Moon..takiej Twojej odpowiedzi się spodziewałem i ...właśnie dlatego nie byłaś adresatką mojego pytania przyzwyczajenie do turbo sprawia, że prawie każdy wolnossący niewielkiej pojemności, który nie daje tego uczucia kopnięcia w plecy jak się włączy turbo wydaje Ci się mułem i trudno z tym dyskutować. Sądze, że gdybyś na codzień jeździła 1.6 i przesiadła się na chwilę do 1.4 albo odwrotnie to różnicę byś zauważyła. Jednak tak jak wcześniej napisałem silniki turbo są fajniejsze, przyjemniej się nimi jeździ i nie ma tu o co kopii kruszyć.
Co do turbodziury, o której niektórzy piszą..turbodziura jest wtedy kiedy ciągniemy silnik odpowiednio wysoko, a po wrzuceniu następnego biegu silnik spada do obrotów poniżej turbo i jest muł. Inaczej turbodziury nie ma tylko ktoś nie umie korzystać z charakterystyki silnika Diesel może i ma gorszy start (bo trudno jest wystartować tak, żeby w chwili złapania sprzegła silnik znalazł się w zakresie granicznym włączenia się turbiny i albo jesteśmy poniżej i wtedy nic się nie dzieje albo powyżej i wtedy czujemy zapach gumy i tarczy sprzęgła) ale litości przecież ten moment zmulenia trwa bardzo krótko i jak tylko włączy się turbina to samochód odjeżdża.
Ja osobiście nie rozumiem ludzi którzy uzasadniają wybór benzyny, upodobaniem do wolnossącej charakterystyki albo strachem przed nietrwałością silnika itp..dla mnie wybór 1.4 i 1.6pb może mieć, tak jak w moim przypadku, uzasadnienie jedynie ekonomiczne (nie stać nas albo nie chcemy dopłacić do diesla), jeśli pominiemy kwestie finansowe turbo diesel jest lepszy pod każdym względem i wyszukiwanie argumentów za benzyną to jakaś demagogia