![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Mam zagwozdke z prosiakiem - zeżarł mi całą podziałkę oleju na bagnecie na dystansie 1600km. Co prawda 70% trasa a 30% miasto, trasa ze średnią prędkością 120-140km/h. Silnik zalany Valvoline 5w30 maxlife, przebieg na dzisiaj 198tyś. Olej wymieniany co 10tysięcy. Jak mi teraz zejdzie do minimum to już nie będę dolewał tylko planuję przesiadkę na ten sam olej tylko 5w40.
Jakie macie typy takiego ubytku? Dodam, że zero kopcenia, żadnego wycieku nie widzę, a płyn chłodniczy bez oleju.
Pierścienie? Mam w najbliższych planach sprawdzenie ciśnienie na cylindrach. Uszczelniacze zaworów? Nie wiem jaki punkt zaczepienie obrać....