![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mam nadzieję, że dobrze wyszukałem dział,jak nie to proszę o przeniesienie.
Mam problem ostatnio. Zimno się porobiło to rozumiem, że spalanie może być ciutkę wyższe niż zawsze.
Problem pojawił się ostatnio kiedy było koło -10 C przez kilka dni. Po tym mroźnym epizodzie spalanie jakoś dziwnie podskoczyło.
Normalnie w trasie Łódź-Wrocław-Łódź po nowej S8 spalanie przy prędkości przepisowej 110-120km/h było na poziomie 4,8-5,2
Teraz przy temperaturze -1 0 +1 spalanie było na tym odcinku 6,6. Nie wiem co się dzieje. Paliwo takie samo jak zawsze na lepszej stacji, bo szkoda silnika zalewać w przypadkowej stacji u Jasia. Jedyny objaw jaki się pojawił jakiś czas temu to lekki dymek zaraz po odpaleniu koloru białego. I tylko na zimnym silniku występują takie objawy, że silnik nierówno pracuje przez kilka sekund. Świece były sprawdzane i wszystko z nimi podobno okej. Podobno okej, bo nie znam się na tym, więc staram się ufać w to co mi powiedzą u mechaniora.
Dodam jeszcze, że przegląd robiony niecałe 10tys temu. Wszystkie filtry, olej, płyny wtedy były wymieniane.
1,6CDRI przed FL