pewnie niejeden z was miał podobną sytuację do mojej, więc proszę o radę. Otóż kilka dni temu pewna blondyna wjechała mi w tył. Sytuacja klasyczna. Zderzak pęknięty (kwalifikuje się do wymiany na nowy), do tego zniszczona lewa lampka światła przeciwmgłowego i jak się dzisiaj okazało przy oględzinach rzeczoznawcy - lekko zgięta podłużnica.
Naprawa pójdzie z OC sprawcy. Jednak pytanie moje jest następujące: gdzie powinienem się udać (jaki zakład blacharsko-lakierniczy) aby zrobiono mi to naprawdę dobrze? Moje tereny to Warszawa i okolice.
Z góry dzięki za pomoc.
![:thanks :thanks](./images/smilies/thank_you.gif)
kuri