Wymiana łączników stablizatora tył oraz gum mocujących.
Napisane: 06 mar 2013 11:35
Witam wszystkich.
Jestem aktualnie po próbie wymiany elementów jak w temacie. Gumy mocujące, bez problemu nasadka 14 i po krzyku. Co do łączników - dramat.
Wymieniłem tylko lewy (bo już latał) ale odkręcenie obu śrub trwało około 3 godzin. Nie wiem czy to normalne, ale były tak zakręcone że aby odkręcić je musiałem wybić sworznie kulowe a pozostałą kulkę przegubu chwycić "żabką" a na klucz oczkowy 14 nałożyć "brechę" pół metrową i tak do końca gwintu. Osobiście nie wiem czy to normalne czy nie - dla mnie nie jest to normalne.
Także rada dla wszystkich którzy chcieli by wykonać to samemu - dobre klucze oczkowe 14 i 15. Dobry klucz nasadowy 14, "przedłużka" do kluczy i dużo - dużo WD40 i czasu.
Niestety zawieszenie tył nadal trochu puka - ale mam nadzieję że to właśnie prawy niewymieniony łącznik stabilizatora.
Jestem aktualnie po próbie wymiany elementów jak w temacie. Gumy mocujące, bez problemu nasadka 14 i po krzyku. Co do łączników - dramat.
Wymieniłem tylko lewy (bo już latał) ale odkręcenie obu śrub trwało około 3 godzin. Nie wiem czy to normalne, ale były tak zakręcone że aby odkręcić je musiałem wybić sworznie kulowe a pozostałą kulkę przegubu chwycić "żabką" a na klucz oczkowy 14 nałożyć "brechę" pół metrową i tak do końca gwintu. Osobiście nie wiem czy to normalne czy nie - dla mnie nie jest to normalne.
Także rada dla wszystkich którzy chcieli by wykonać to samemu - dobre klucze oczkowe 14 i 15. Dobry klucz nasadowy 14, "przedłużka" do kluczy i dużo - dużo WD40 i czasu.
Niestety zawieszenie tył nadal trochu puka - ale mam nadzieję że to właśnie prawy niewymieniony łącznik stabilizatora.