Strona 36 z 40

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 26 mar 2014 19:08
przez roberto
a nawet nie załapałem, że Cię powtórzyłem :| to pewnie ze względu na godzinę :lol:

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 26 mar 2014 23:19
przez Ryba4
No popatrz, jak podobnie myślimy, muszę poważnie pogadać ze swoim starym, czy gdzieś czasem lata temu nie buszował w Warszawie :lol:

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 27 mar 2014 03:04
przez roberto
pytaj, pytaj, a ja zapytam swojego o południe :lol:
kurde, nawet model i kolor auta mamy taki sam, więc coś w tym może być :? :ha

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 27 mar 2014 08:00
przez George
Nie :ot: mi tu mybomb
Zapraszam na Skype argue

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 paź 2014 14:49
przez mziutek
cocosh napisał(a):Słyszałem, że teraz jak mamy przepaloną żarówkę i policja nas zatrzyma, to nie może wystawić mandatu za "nie manie świateł", tylko poinformuje nas o tym. Zapewne w związku z tym, że w niektórych samochodach nie jest możliwa wymiana żarówki w warunkach polowych (potrzeba narzędzi i/lub dodatkowej wiedzy, co/gdzie otworzyć, żeby się dostać do żarówki).



Tak sobie czytam zaległe dyskusje i zastanawiam się, jakie wielkie zagrożenie stwarza auto z przepaloną jedną żarówką, nawet w nocy.
Rozumiem, że stwarzało w jakimś (chyba) citroenie z lat czterdziestych ub. wieku wyposażonym tylko w jeden centralny reflektor.
Późniejsze auta wszystkie światła mają podwójne (z wyjątkiem pojedyńczego tylnego przeciwmgłowego a stopy potrójne), najczęściej na oddzielnych bezpiecznikach.
Takie wymagania techniczne wymyślono właśnie po to, by przepalenie jednej żarówki nie powodowało nagłego "zniknięcia auta z drogi".
Nawet w przypadku przepalenia żarówki mijania w reflektorze świeci pozycyjne - można wprawdzie z daleka uznać pojazd za motocykl z przyczepą ale widoczny dalej jest.
Nie rozumiem więc uniemożliwiania dalszej jazdy, wzywania lawety itd.
Zabieranie dowodu rejestracyjnego z kilkudniowym terminem pojmuję - zapobiega to jeździe bez tego światła w nieskończoność.
Ciekaw jestem, jakie procedury obowiązują w cywilizowanych krajach, Czechy i Słowację pomijam bo są (podobno) złośliwi w stosunku do Polaków.

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 paź 2014 19:31
przez butter18
dzisiaj jechałem po ciemku.... z naprzeciwka mijałem 2 samochody które nie miały W OGÓLE jakiegokolwiek światła z jednej strony... czyli np świeciła im sie jedynie prawa mijania... z lewej strony nic kompletnie ani mijania, ani pozycja, ani dzienne.... i uwierz mi, ale BARDZO cieżko ocenic odległosć, prędkość takiego samochodu, w którym jedna lampa daje mega po oczach i wygląda jak motor, rower, czy inne cudo. i nie zycze nikomu wyprzedzania jak jedzie taki... nawet z daleka.

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 paź 2014 21:17
przez Ryba4
Otóż to - jako że jeszcze do niedawna robiłem baaardzo dużo km po naszym pięknym kraju, miałem sporo różnych niebezpiecznych sytuacji z powodu "drobnych braków w oświetleniu":

-Pierwszy przykład: kiedyś wrąbałbym się na czołówkę z debilem gdy wyprzedzając tira okazało się że te 2 maleńkie światełka na tej dobrze mi znanej dłuuuugiej prostej, to nie auto które jest daaaleko, tylko kretyn na pozycyjnych (w nocy, w lesie) 300m przede mną. Dobrze że kierowca tira się zorientował i uciekł na margines. Wszyscy u mnie na pokładzie tak się zes*ali, że przez pół godziny była cisza w aucie (a potem oczywiście reprymendy do mnie). Jakim cudem ten debil jechał w ciemną noc przez las bez świateł? To już prędzej na długich (miał, bo mi nimi przywalił) niż pozycyjnych!

-Drugi przykład: Jadę sobie spokojnie A4 z WRO do KRK, piątkowa noc, 140 km/h. Na prawym pasie ciężarówki, kilka wolniejszych aut więc cisnę lewym. Nagle jak z pod ziemi wyrasta mi przed maską (na lewym pasie!) TICO (!!) jadące na oko 60km/h BEZ ANI JEDNEGO POZYCYJNEGO Z TYŁU !!!! Tylko prawdziwie awaryjne hamowanie uratowało mnie (nas?) przed.... wolę nie wiedzieć czym. Wtedy też ciężko się zdziwiłem, że jednak nie każde auto ma światła odblaskowe z tyłu. Gdy zatrzymałem ten super bolid na poboczu kierowca - wiekowy Pan, na moje pytanie kiedy ostatni raz kontrolował organoleptycznie stan techniczny swojego pojazdu, rozkosznie stwierdził, że przecież od tego jest diagnosta na stacji, a przy okazji sobie przypomniał, że przegląd skończył się 2 miesiące temu.. A mnie się koledzy pytają, dlaczego od jakiegoś czasu do pracy jeżdżę Polskim Busem, a nie własnym autem, przecież na autostradzie taka wygoda..

-Trzeci przykład, świeża sprawa, na szczęście bezstresowa. Wracając z naszego ostatniego zlotu, już po rozdzieleniu się z naszym przyjacielem Ruszokiem (pozdro), chyba w Częstochowie (oczywiśćie też noc,w dzień to srał pies), patrzę sobie a tu jedzie coś przede mną też bez pozycji z tyłu w zderzaku. Napier*alam mu długimi po szybie (moja lepsza połówka zawsze się o to wścieka - "a co cię to obchodzi, niech sobie jedzie!") i dopiero jak się zbliżyłem okazało się że to Seicento z rowerami na haku (klapie?), gdzie ten cały śmieszny bagażniczek na rowery nie miał ani swojego oświetlenia, ani miejsca na tablicę i w 100% zasłaniał seryjne światła Seja. Jak się z gościem zrównałem na skrzyżowaniu i przez okno mówię mu OCB, to mi się popukał w czoło i wysłał do wszystkich diabłów... I dziwić się, że połowa ludzi w tym kraju nie powinna mieć prawa jazdy :?? :?? Na samochód, wróć, cztery koła z dachem i silnikiem stać dzisiaj każdego, ale na myślenie już nie. Też kiedyś jeździłem "złomami" (w sensie punto/seicento itp) ale zawsze ładowałem w nie tyle kasy ile trzeba by były w 100% sprawne. Nie stać na żarówki? Zapie*^aj na piechotę..

Więc z całym szacunkiem kolego mziutek (bo szanuję Twoje, z reguły mądre, zdanie, naprawdę! No i jesteś tu prawie od początku) - nie pirtol.. Auto ma być 100% sprawne i kropka.

Lol, ale elaborat wyszedł :lol:

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 paź 2014 22:49
przez cocosh
Sytuacje, które przytoczyłeś (masz 100% rację) są to skrajne przypadki głupoty i niedbalstwa kierowców. I to powinno być karane. Ale co ma począć "biedny ludzik", któremu w samochodzie w środku nocy w lesie lub na autostradzie, przepali się jedna żarówka i bez narzędzi albo bez "specjalistycznej" wiedzy nie wymieni tej żarówki (np. w Megance w nadkolu jest klapka i tam należy włożyć rękę i na czuja znaleźć żarówkę...)?
Są różne sytuacje losowe...

Zapewne włożyłem kij w mrowisko, ale musiałem dorzucić swoje trzy grosze:-)
Pozdrawiam:-)!

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 paź 2014 23:02
przez Ryba4
Nie no oczywiście masz rację, sam przecież ie raz miałem takie sytuacje, a ostatnio to nawet obie mijania na raz zdechły. A jak miałem Colta CZ to tam trzeba koło zdjąć żeby się dostać do żarówki :D
Każdego może coś "nagle" spotkać, i się przecież nie kapnie, ale ja tu miałem na myśli głównie debili którym świeci się np. JEDYNIE prawe mijania, lewa pozycja i lewe przeciwmgielne - ostatnio coraz częstszy widok :lol:

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 11 paź 2014 20:26
przez kupiec
No to ja napisze coś na temat :ha
Ostatnio wymienialne prawą postojówke i prawe mijania, po odkręceniu zbiornika wyrównawczego nie było żadnego problemu z wymianą, żadnych problemów z drucikiem, ktoś kto kiedykolwiek wymieniał żarówki w escorcie dieslu z klimą to wymiana w kijance to przyjemność :ha
Postojówke prawą można wymienić bez odkrecania zbiornika, wystarczy śrubokręt :)

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 11 paź 2014 23:07
przez Gizmo121
kupiec napisał(a):Ostatnio wymienialne prawą postojówke i prawe mijania, po odkręceniu zbiornika wyrównawczego nie było żadnego problemu z wymianą


...bo masz benzyniaka :fiu

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 lis 2014 09:47
przez dziober
Można zdjąć klosz z lampy w ceedzie? Jest on na jakichś zatrzaskach czy to jedna całość z tyłem lampy?

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 09 lis 2014 14:06
przez Gizmo121
klosze są sklejane ze sobą choć są tacy co je rozklejali B)

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 10 sty 2015 16:37
przez lukaaszz
Panowie sorry za moją ułomność ale nie mogę poradzić sobie z wymianą pozycji w prawym reflektorze :-/ Wyciągnąłem żarówkę z oprawką od mijania i dochodzę do czarnej oprawki/elementu od poz i co wtedy? Przekręcam w kierunku przeciwnym do zegara i nie mogę wyciągnąć. Coś źle robię? :)

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 10 sty 2015 17:43
przez Gizmo121
oprawka jest na wcisk , nie musisz przekręcać w żądną stronę po prostu dobrze pociągnij ;)

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 10 sty 2015 17:52
przez lukaaszz
Można śmiało za trzy kolorowe kable?```````

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 10 sty 2015 17:54
przez Gizmo121
ja tam ciągnąłem i nic się nie działo B)

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 10 sty 2015 18:16
przez waski
Również ciągnąłem (bo chyba nie ma innej opcji) i nic się nie stało. Przy okazji wymiany żarówek, zrobiłem porządek z poplątanymi kablami. Pozdrawiam serdecznie pracownika z fabryki :pałka . Musiał być na kacu gigancie, bo inaczej tak nie można namieszać.

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 10 sty 2015 19:45
przez Geegles
Przy kazdej okazji wyjecia takich zarowek korzystajcie z papieru sciernego, dzieki niemu zwiekszycie tarcie i bez problemu wyjmiecie zarowke. Inaczej moze sie zrobic kuku :-(

Re: Wymiana żarówek w przednich reflektorach

Napisane: 17 sty 2015 14:47
przez fordmiki
Witam, nawiązując do tematu, padła mi żarówka postojowa prawy reflektor (ceed sw 2010, benzyna 1.6 po liftingu) i nie mogę sam jej wymienić. Mijania i długie wymienia się spoko ale te pozycyjne...... próbowałem wyjąć reflektor, ale tak jak koledze ciężko idzie. Czy wymienił ktoś bez wyciągania reflektora tylko odkręcając "zakrętkę" od długich?