Pokrowiec/półpokrowiec na samochód

[AUTOR WĄTKU Witek]

Co sądzicie o okrywaniu samochodu pokrowcem? Chodzi mi o zimę i odśnieżanie/skrobanie. Dzięki takiemu pokrowcowi oszczędzamy sobie roboty. No chyba, że pod pokrowcem i tak zbierze się wilgoć i oszroni szyby. Macie jakieś doświadczenia?

http://allegro.pl/plandeka-pokrowiec-na ... 89020.html
http://allegro.pl/polpokrowiec-pol-pokr ... 29284.html

Ja na razie mam osłonę przedniej szyby, ale jest trochę za mała...

http://allegro.pl/oslona-przeciwszronow ... 72332.html


Aukcje przykładowe!

[awer]

Przed moim blokiem tak "ubrana" stoi Corsa. Na mrozie działa. Widziałem na własne oczy, jak właściciel "rozebrał" autko, wsiadł, odpalił i pojechał. Ja skrobałem dalej.

[AUTOR WĄTKU Woody]

Pewnie się sprawdzi do momentu aż ktoś pozazdrości... Na śnieg i tak się raczej nie sprawdzi. Pytanie brzmi jak się będzie ją składać mokrą np. do bagażnika, szyby będą napewno zaparowane od środka. MI osobiście by nie chciało się bawić w zakładanie i ściąganie połączone ze składaniem, więc zostanę przy odmrażaczach do szyb

[AUTOR WĄTKU hacker]

Jeszcze jeden minus - takim czymś porysujemy sobie lakier. Dlatego lepiej użyć odmrażacza do szyb i szczotki do zgarnięcia śniegu

[awer]

Ja też bym się na coś takiego nie zdecydował, bardziej jednak ze względów estetycznych.

Nie jest to nowy pomysł z tymi ubrankami dla aut. Przypomniał mi się przypadek z epoki maluchów. Jeden szczęśliwy posiadacz takowego autka też postanowił go zabezpieczyć na zimę i przykrył go odpowiednią plandeką. Jak zima pofolgowała, to okazało się, że pod plandeką autka nie ma.

[Renegade]

Na szyby to chyba gazety lepiej się sprawdzają i są tańsze

[AUTOR WĄTKU Witek]

Dlaczego mielibyśmy porysować sobie lakier pokrowcem bardziej niż szczotką do odśnieżania?
Co do amatorów pokrowców, to jakoś nie mam obaw. Uznawane jest to (posiadanie pokrowca) chyba za totalną wiochę, więc nie wiem czy ktoś by się skusił.
Odmrażacze do szyb są fajne, ale i tak ręce człowiekowi skostnieją, poza tym jak na dachu jest 10 cm śniegu to tak czy siak trzeba go zgarnąć przed wyjazdem na drogi publiczne - tyle przynajmniej mówi teoria. A ja jestem taki dziwny, że lubię się trzymać teorii.
Parowanie szyb od środka to faktycznie może być kłopot. No i boję się, że mimo tych wszystkich opisów na aukcjach, że pokrowiec ma otwory wentylacyjne i mikropory odprowadzające parę wodną spod niego, to jednak na słońcu w dzień śnieg się nieco rozpuści, a potem jak mróz złapie, to mi pokrowiec przymarznie do szyby, albo przynajmniej będę miał szron i i tak go będę skrobał. Dlatego dopytuję.
Awer: rozumiem, że ta Corsa nie wymagała skrobania po rozpakowaniu?

[Renegade]

Dlaczego mielibyśmy porysować sobie lakier pokrowcem bardziej niż szczotką do odśnieżania?

Jak to dlaczego, całe auto masz przykryte zmarzniętą chropowato-ostrą powierzchnią, przy zdejmowaniu nie ma mocnych abyś nie rysował lakieru, szczotka jest miękka i nie ma takiego nacisku bo sam go ustalasz, nie wiem w jaki sposób jej używasz ale ja używam do odgarnięcia nie szorowania nią, więc nie ma mowy o rysowaniu.

[pioter]

Pomijając, że pokrowiec, to jak napisał Witek symbol mało chlubny i źle postrzegany, to dodatkowo uniemożliwia prawidłową cyrkulację powietrza, powstaje możliwość uszkodzenia auta, mamy problem z czasem na składanie/rozkładanie, przechowywanie. Skoro motywem ma być brak problemu z odszranianiem szyb to widziałem taką specjalną długą nakładkę na przednią i boczne szyby - zakładasz na drzwi kierowcy i pasażera, zamykasz drzwi, przytrzymujesz na przedniej wycieraczkami i rano nie skrobiesz, zdejmujesz w chwilę, no i mało miejsca zajmuje. Wersja dla mniej wymagających to np. po prostu kawał kartonu na przedniej szybie - też zapobiega szronieniu.

[MIECZYSŁAW]

Jeśli co dotyczy pokrowca to nie trzeba ,żeby go zakładać i zdejmować,tylko przy dużych wiatrach będzie on targany podmuchami i też będzie lakier porysowany.Bo nikomu nie uda się na autku tak go obwiązać,żeby nie miał żadnego luzu i wiatr go nie podwiewał.To chyba lepiej zaopatrzyć się w miękką zmiotkę rękawiczki i butelkę odmrażacza w atomizerze,bo jest bardziej skuteczny.Nie proponuje skrobaczek bo po kilku takich zabiegach szyba pójdzie do wymiany ze względu na rysy,które zostaną po skrobaczce.

[AUTOR WĄTKU Woody]

Tym bardziej że jak snieg spadnie to i tak bedzię trzeba go z pokrowca odgarnąć za pomocą sztoki