Problemy z zawieszeniem

[KaReS]

Pisząc o "przeszkadzającej gwarancji" mam na myśli rzetelność usług wykonywanych podczas jej trwania. Jeżdżę jak głupi do ASO, bo coś stuka w zawieszeniu, a ich naprawy nie skutkują. Więc pomyślałem, że gdyby gwarancja była np. na 2 lata to po pierwsze auto w zakupie byłoby tańsze, a po drugie, gdybym zapłacił w jakimś warsztacie za usunięcie tych stuków to sądzę, że zrobiliby to raz, a konkretnie.
Mówię to na przykładzie klimatyzacji w mojej kijance. Przed zakończeniem gwarancji na A/C zniknął z układu cały czynnik. Na przeglądzie po dwóch latach od zakupu ASO nie wykryło tego, że klima nie działa. Ja też nie zauważyłem, bo w okresie zimowym nie używałem klimy. Dwa tygodnie po przeglądzie (i zakończeniu gwarancji) zgłosiłem to w ASO, które odpowiedziało, że chętnie się tematem zajmą ale będzie to już naprawa płatna...
Stąd moje przeświadczenie, że i z tymi stukami to jest takie podejście ASO: "byle odsunąć to w czasie, a potem to już będzie po gwarancji (bo minie 40k-60k km przejechanych, zależy od ASO) i naprawa będzie płatna".
Może mam mylne przeświadczenie o podejściu ASO ale faktem jest, że dwa razy usuwali stukanie - bezskutecznie.

[Gizmo121]

Jedyna rada to zmiana ASO w 100licy jest kilka serwisów z których użytkownicy z forum są zadowoleni. Przecież nie podpisałeś lojalki z tym ASO
PS czy serwisujesz auto może w Car"serwisie"

[KaReS]

Nie - Ballaun. Mam ten serwis prawie pod domem.

[AUTOR WĄTKU mholka]

Pisząc o "przeszkadzającej gwarancji" mam na myśli rzetelność usług wykonywanych podczas jej trwania. Jeżdżę jak głupi do ASO, bo coś stuka w zawieszeniu, a ich naprawy nie skutkują. Więc pomyślałem, że gdyby gwarancja była np. na 2 lata to po pierwsze auto w zakupie byłoby tańsze, a po drugie, gdybym zapłacił w jakimś warsztacie za usunięcie tych stuków to sądzę, że zrobiliby to raz, a konkretnie.
Mówię to na przykładzie klimatyzacji w mojej kijance. Przed zakończeniem gwarancji na A/C zniknął z układu cały czynnik. Na przeglądzie po dwóch latach od zakupu ASO nie wykryło tego, że klima nie działa. Ja też nie zauważyłem, bo w okresie zimowym nie używałem klimy. Dwa tygodnie po przeglądzie (i zakończeniu gwarancji) zgłosiłem to w ASO, które odpowiedziało, że chętnie się tematem zajmą ale będzie to już naprawa płatna...
Stąd moje przeświadczenie, że i z tymi stukami to jest takie podejście ASO: "byle odsunąć to w czasie, a potem to już będzie po gwarancji (bo minie 40k-60k km przejechanych, zależy od ASO) i naprawa będzie płatna". Może mam mylne przeświadczenie o podejściu ASO ale faktem jest, że dwa razy usuwali stukanie - bezskutecznie

Posłuchaj nie widzę w tym nic dziwnego że po dwóch latach klimatyzacja nie działa, gdyż właśnie co dwa lata powinno się odgrzybić cały układ oraz wymienić cały czynnik chłodzący powtarzam wymienić a nie uzupełnić. O klimatyzację także trzeba dbać i wymieniać czynnnik chłodzący, płyn hamulcowy także wymieniamy aby wszystko funkcjonowało bez zarzutu. Jak czytam niektóre posty o odnoszę wrażenie że niektórzy myślą że mając 5 czy 7 lat gwarancji nie dołożą złotówki do auta bo mają gwarancję - nic bardziej mylnego. Cieszmy się z tego że to KIA a nie coś innego bo te wszystkie usterki o których tu piszemy to głupoty i drobiazgi. Każda marka ma swoją dolegliwość poza tym nie ma aut bezawaryjnych. Ci którzy produkują dla motoryzacji bedą wiedzieli o co chodzi. Pozdrawiam i proszę nie piszmy głupot !

[KaReS]

Pozdrawiam i proszę nie piszmy głupot !

Zgadzam się z Tobą - nie piszmy głupot.
W cee'd klima ma 2 lata gwarancji. Podczas tego okresu ASO dokonuje jej przeglądu zgodnie z zaleceniami producenta. Jeśli producent zalecałby wymianę czynnika to ASO dokonałoby tego. Nie otrzymałem od ASO informacji po przeglądzie, że czynnik został wymieniony (nie widziałem takiej pozycji na fakturze po przeglądzie), więc zakładam, że nie wymieniają w ramach przeglądów. Odgrzybianie instalacji, moim zdaniem, nie ma żadnego wpływu na brak czynnika w układzie i jest czynnością niezależną. Ja czyszczę układ wentylacyjny co rok w okresie wiosennym.
Co do wymiany czynnika to z tego co widziałem, maszyna do klimy wypompowuje cały czynnik, oddziela wodę (chyba to woda) od czynnika, osusza układ, sprawdza jego szczelność, a na koniec napełnia układ wcześniejszym czynnikiem uzupełniając ewentualne braki. Więc jeśli o taką wymianę Ci chodzi, to jest ona robiona zawsze właśnie w taki sposób.
W poprzednim aucie serwisowałem klimatyzację, zawsze na zasadzie działania tej maszyny, co dwa lata. Nie przyszło mi do głowy, że trzeba cały czynnik niejako wyrzucić i "zalać" układ nowym. Nigdy nie spotkałem się z takim "zaleceniem". Tak robiłem przez 10 lat użytkowania auta i klima zawsze działała. W cee'd przestała działać po ponad 2 latach z powodu zepełnego braku czynnika w układzie, a więc nieszczelności układu. Sądzisż, że gdybym robił tak jak piszesz to nieszczelności, by nie było?

[AUTOR WĄTKU slavo1972]

Podczas przeglądu klimatyzacji czynnik zostaje odpompowany z układu następnie urządzenie odseparowuje z niego olej i po przefiltrowaniu-uzdatnieniu zostaje on wprowadzony do zbiornika urządzenia gdzie miesza się z nowym czynnikiem.Następnie podczas wytwarzania podciśnienia przez pompę próżniową (ok.20 min)usuwa się z układu wilgoć.W kolejnym etapie uzupełnia się olej dodając ok.15 ml więcej niż odessano(chyba że wymieniano któryś z elementów układu - wtedy dodaje się odpowiednio więcej oleju)Jeśli podejrzewamy nieszczelność możemy w tym momencie dodać barwnika fluorescencyjnego po czym napełniamy układ czynnikiem w odpowiedniej ilości (w ceedzie 500g).Ubytek czynnika do 15% rocznie uważa się za normalny ale jego całkowity brak po 2 latach wskazuje na nieszczelność układu.Z mojego doświadczenia stawiałbym na uszkodzenie skraplacza lub wadę fabryczną któregoś z przewodów klimy.Uszkodzenia skraplaczy po 2-3 latach eksploatacji spowodowane uderzeniem kamieniem lub przegniciem od soli drogowej są nagminne w wielu markach i modelach samochodów. W sezonie co drugi dzień wymieniam skraplacz w jakimś samochodzie.
PS. Trochę nam się rozwinął wątek klimatyzacji w temacie dotyczącym zawieszenia.

[AUTOR WĄTKU zeli8]

Witam, mam mały problem z pro ceed'em aaa chodzi o zawieszenie wiec zamieszcze moje pytanie tu.
Mianowicie od jakiegos czasu ok.2 miesie. jak na polu zrobilo sie troche zimniej...mojego pro ceeda cos ugryzlo :)
Rano jak jade do pracy przejezdzam przez progi zwalniajace...i w trakcie zjezdzania przednimi kolami z progow strasznie skrzypi cos (tak jakby amortyzatory) ale po przejechaniu 5 /6 razy po progach albo odcinku 3/4km wszystko wraca do normy nic nie skrzypi..jest cisza i spokoj...ale kazdego dnia jak i po 6h problem znowu wraca na chwile od nowa.. amortyzatory sprawdzone ma diagnostyce 80% skutecznosci i powiedziano mi ze amory sa w db stanie... ktos wie co to moze byc ??
aaaa drugie moje pytanie to takie czyyyy mozliwe jest to , ze jak felgi sa pokrzywione to przy hamowaniu "bije" kierownica ?
pozdrawiam
Bartek

[Gizmo121]

Co do 1go pytania to temat powraca jak się robi zimno ( poszukaj na forum - temat znany i opisywany)
Jeśli chodzi o Twoje pytanie drugie to jest pewne ,że bicie jest od pokrzywionych felg ( choć bicie powinno być odczuwalne nie tylko przy hamowaniu) Także czeka Cię wycieczka do wulkanizatora/ speca od felg - jeśli nie wyprostuje to może je wyważy i zminimalizuje bicia - nie napisałeś jakie to felgi stalowe czy alu . Jeśli wyprostuje Ci felgi a będziesz mieć nadal bicie przy hamowaniu może to być wina zwichrowanych tarcz.

[George]

i w trakcie zjezdzania przednimi kolami z progow strasznie skrzypi cos (tak jakby amortyzatory)

raczej gumy. Miałem cos takiego latem przez pewien czas. Minęło ...

aaaa drugie moje pytanie to takie czyyyy mozliwe jest to , ze jak felgi sa pokrzywione to przy hamowaniu "bije" kierownica ?

jak bije, to pierwsze co mi przychodzi do głowy - to tarcze.
Felgi z hamowaniem raczej nie mają związku. Poczujesz podczas jazdy że biją.

[AUTOR WĄTKU zeli8]

Tzn gumy? Ale do wymiany czy jak ? Ale tarcze to mozna przetoczyc raczej jezeli o to chodzi...przez lato strasznie sie pogiely felgi i myslalem ze to moze od tego..bo wczesniej bylo ok. Ale zapomialem dodac ze tez bije podczas jazdy. Felgi 17 alu.
Dzieki za odp:)

[ruszok]

Jak podczas jazdy bije na kierownicy to felgi na pewno. Jeśli przy hamowaniu efekt się pogłębia to tarcze mogą być co najmniej do toczenia.
Co do pisków... Co prawda w innym aucie, ale często się działo tak przez gumy stabilizatora. "Belka" stabilizatora w miejscu mocowania do podwozia jest osadzona na takich gumach. Wystarczy je nasmarować lub wymienić. Tylko, że z tego co widziałem przy zmianie opon to z tyłu też jest stabilizator :)

[AUTOR WĄTKU zeli8]

aha dzieki za odp :) gumy stab. wlasnie wymienialem i od tej pory mniej wiecej sie to dzieje ;)

[Gizmo121]

gumy stab. wlasnie wymienialem i od tej pory mniej wiecej sie to dzieje ;)

No to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie

[AUTOR WĄTKU outro]

Ostatnio pojechałem na stacje diagnostyczną i zapytałem o te stuki zawieszenia z prawego tyłu. Test amorków wyszedł pomyślnie. Łączniki i wszystkie połączenia metalowo - gumowe są ok. Diagnosta był bardzo życzliwy i sumienny ( poświęcił mi 20 min). Przejechał się ze mną i stwierdził , że faktycznie coś jest nie tak. Po powrocie podszedł do nas mechanik tej stacji. Powiedział , że owe hałasy wywołuje hamulec prawego koła. Podobno już kilka ceed-ów było już u nich z tą przypadłością. Zaproponował by nacisnąć lekko na hamulec przy przejeżdżaniu przez nierówności na drodze. Jeśli hałas ustanie przy lekkim hamowaniu to oznacza , że tu jest chochlik. Obecnie w zimowych warunkach ciężko jest to sprawdzić gdyż nawet lekkie hamowanie powoduje uślizg koła i nie możliwe jest zdiagnozowanie owej przyczyny stuków.

[AUTOR WĄTKU maestro]

To stukanie z prawego tyłu mam również od nowości. O ile w porze letniej powiedzmy 10 stopni na plusie jest to nieuciążliwe bo mało słyszalne to przy temperaturach minusowych słychać wyraźnie że coś stuka. Dzisiaj podwiozłem znajomego autem i zadał mi pytanie czy aby mam to koło dobrze dokręcone bo coś jest nie tak..... Ze dwa razy zgłaszałem na samym początku w serwisie i nic to nie dało.
Jak drogi zrobią się czarne to sprawdzę czy to może nie hamulec.
W moim poprzednim aucie a była to honda accord z 94 r. też stukało podobnie. Na ścieżce amortyzatory wychodziły że są w bardzo dobrym stanie. Wymieniłem w serwisie nie autoryzowanym sworznie wahaczy bo niby miały luz, myślałem ze to pomoże. Nie pomogło. Kilka tygodni później wymontowałem sam amortyzator jeden ... dokładnie z prawego tylnego koła i zacząłem wysłuchiwać co może stukać, w samym wahaczu. Wiem, że ten test trochę prowizorka bo było robione w powietrzu, po uniesieniu koła. Nie mniej stukania nie usłyszałem, a przy założonym amortyzatorze przy bujaniu coś tak puk puk robiło. Nie mogłem jednak stwierdzić do końca czy to amortyzator. Zaryzykowałem jednak i wymieniłem oba. Stukać przestało. Także w przypadku mojego ceeda też może to być amortyzator, ewentualnie jego górne mocowanie. Nie mam jednak czasu sił i motywacji aby jechać do ASO po to aby usłyszeć z dużym prawdopodobieństwem, że jednak wszystko jest ok.
W kilku ceedach forumowych jak dobrze pamiętam właśnie wymiana amortyzatorów pomogła.

[AUTOR WĄTKU wilam]

W pierwszą zimę ASO wymieniło mi prawy tylny amortyzator i faktycznie pomogło. Tylko że teraz po przejechaniu od wymiany ok 30k km jest to samo, tzn bardziej słychać jak jest zimno. Myślę, że jednak jest to jakaś wada amortyzatorów Sasch, choć trudno to udowodnić w domowych warunkach. Już się pogodziłem z tym że TTTM.

[ruszok]

U mnie też stuka, ale jeszcze trochę poczekam. I faktycznie to tylko z prawej. Z pewnością jest to dźwięk z okolic koła.

[sensor]

były wadliwe amorki -wymiana na nowe pomogła mi w 100%

[ruszok]

Ta tylko jak znam ich podejście to albo TTTM, albo nic nie słyszą. Poczekam jeszcze trochę może zima go doprawi...
Trochę to chore - w nowym aucie... No ale jak mogą założyć na 1 montażu zepsute świece żarowe to i takie kwiatki się znajdą...

[Adam Garstka]

były wadliwe amorki -wymiana na nowe pomogła mi w 100%

Wymienili mi oba tylne jakoś w marcu i nastała cisza.W październiku dwa łączniki stabilizatora i to teraz chyba można nazwać błogą ciszą.Tylko na jak długo to zjawisko pozostanie ?