Zimówki

[ruszok]

Bo chyba Michelin Energy są duuużo głośniejsze i ponoć gorsze niż nasze Michelin Energy Saver...

[Kubeusz]

Michelin Energy zakładane fabrycznie to lołkostowe opony i nie ma się co szału spodziewać
Producentowi zależy żeby "jakieś" opony były, no i "jakieś" są.

[lancer]

Polecam opony Yokohama W drive na zimę, a na lato Yokohama A drive lub C drive. Fabryczne Micheliny to opony średniej jakości

[less]

Michelin Energy zakładane fabrycznie to lołkostowe opony i nie ma się co szału spodziewać
Producentowi zależy żeby "jakieś" opony były, no i "jakieś" są.

Z "lołkostem" to raczej ostrożnie. Proponuję zobaczyć ile taka oponka kosztuje jako nowa nawet w sklepie internetowym. Jest to znacznie więcej niż każda z wyżej wymienionych, a że średnia pod każdym względem oprócz oszczędności w zużyciu paliwa to inna kwestia

[Borys]

Ahoj!
Założyłem Navigatory 2 i ... silnik stał sie głośny. Już nie jest zagłuszany przez te Micheliny, więc wydaje mi się, że głośniej pracuje
Borys

[Hubiw]

Hej,

przymierzam się do odbioru mojej Kijanki z salonu, w salonie zaproponowali mi opony zimowe firmy Avon w znośnej cenie. Nie mam pojęcia co to za opony, proszę o pomoc .

[pioter]

Avon to Angole (choć właścicielami o ile dobrze pamiętam są Yankesi), z tego co wiem to znani są bardziej z opon do sportu i do autek ze sportowym zacięciem. Niestety, nie jest to popularna opona i nie wiem, czy ją polecać czy nie - poszperaj po internetowych forach oponiarskich, poczytaj opinie użytkowników - może to coś CI pomoże.

[Resident]

Jak autko dla żony, to bierz. W końcu Avon to "the company for woman".
Też nie mam pojęcia co to za opony. Ale generalnie nie opłaca się brać opon z salonu. W necie kupisz coś lepszego i taniej.

[Napoleon]

Hej,

przymierzam się do odbioru mojej Kijanki z salonu, w salonie zaproponowali mi opony zimowe firmy Avon w znośnej cenie. Nie mam pojęcia co to za opony, proszę o pomoc .

Ja na przodzie mam letnie Avony i czeka je juz wymiana. Orginalne michalki z tylu maja jeszcze 4mm.

[john78]

Panowie ostatnio usłyszałem że opony zimowe zdają egzamin tylko przez pierwsze 3 lata i żeby po 3 latach nie ściągać zimówek bo i tak nie będą spełniać swojej roli,(twardnieją itp, itd) tylko już na nich jeździć przez cały sezon- (wiosna,lato,jesień) a na zimę kupić nowe zimówki.Zaoszczędzimy wtedy na letnich oponach które przeczekają do następnego sezonu. Ktoś to sprawdził? czy to ma sens?

[hacker]

john jak juz cos piszesz to potwierdz info, generalnie opony powinno sie po 3 latach wymieniac gdyz guma traci swoje wlasciwosci i tyczy sie to tak samo zimowek jak i letnich.

[Resident]

Przy właściwej konserwacji i przechowywaniu większość opon szosowych zapewnia okres eksploatacji od 5 do 8 lat.

http://www.oponeo.pl/artykul/wiek-opony-poradnik

W przypadku opon zimowych jeśli bieżnik ma głębokość mniejszą niż 4 mm opona traci właściwości trakcyjne i należy ją wymienić.

http://www.oponeo.pl/artykul/czy-moje-o ... do-wymiany


Edit 03.11.2010: A oto, co pisze Michelin:

Stopień i szybkość zużycia zależy od pogody, warunków
przechowywania (temperatura, wilgotność powietrza,
pozycji itd.) warunków użytkowania (obciążenie, prędkość,
ciśnienie, uszkodzenia itd.), które mają wpływ na opony
przez cały okres eksploatacji.
Współistnienie tak wielu czynników uniemożliwia podanie
dokładnego czasu eksploatacji opon. Dlatego zachęcamy
kierowców do poddawania ogumienia kontroli
przeprowadzonych przez osobę zajmującą się zawodowo
ogumieniem, która oceni, czy opony nadają się do dalszej
eksploatacji.
Opony będące w użytkowaniu, od co najmniej 5 lat,
oraz opony będące 8 lat po dacie produkcji powinny być
sprawdzane przynajmniej raz w roku przez specjalistę w dziedzinie
ogumienia.
Im starsze opony, tym większe prawdopodobieństwo
konieczności wymiany spowodowanej zmianami starzeniowymi
gumy związanymi z eksploatacją i/lub przechowywaniem,
bądź innymi czynnikami ujawnionymi podczas kontroli.

Michelin zaleca wymianę opony po 10 latach od daty produkcji [*]. Zalecenie wymiany opon co 5 czy nawet 3 lata, to nawet nie sprawka producentów, tylko pewnie handlowców.
[*] Patrz ostatnia strona (10) pliku .PDF: http://www.michelin.pl/content/pdf/Zale ... _PL_TC.pdf

[john78]

hacker co mam potwierdzać jak ze słyszenia to wiem i dlatego zadałem pytanie, może źle sformowałem wypowiedź ale już poprawiłem. Co do letnich to nie słyszałem żeby wymieniać po 3 latach a jedynie jak bieżnik ma minimum

[hacker]

Spoko;p Ja kiedys w kilku miejscach czytalem i slyszalem ze po 3 latach powinno sie zmieniac gdyz guma traci swoje wlasciwosci. Co do bieznika to wiadomo ze jesli w 2 lata zajezdzimy oponki to wymieniamy po 2;p W wiekszosci przypadkow jest tak ze ludzie jezdza az sie bieznik skonczy, a gdy po kilku latach maja ekstremalna sytuacje i droga hamowania bedzie 2x dluzsza albo jada i im strzeli opona to pojawia sie pytanie: dlaczego?

[Kubeusz]

Panowie ostatnio usłyszałem że opony zimowe zdają egzamin tylko przez pierwsze 3 lata i żeby po 3 latach nie ściągać zimówek bo i tak nie będą spełniać swojej roli,(twardnieją itp, itd) tylko już na nich jeździć przez cały sezon- (wiosna,lato,jesień) a na zimę kupić nowe zimówki.Zaoszczędzimy wtedy na letnich oponach które przeczekają do następnego sezonu. Ktoś to sprawdził? czy to ma sens?

Jak chcesz kogoś zabić to ma.
Opony zimowe latem mają bardzo, bardzo złą przyczepność
Niestety miałem okazję to sprawdzić empirycznie i absolutnie odradzam takie działanie.


ps
Producenci opon woleliby żeby opony wymieniać co sezon

[marekwoj]

generalnie opony powinno sie po 3 latach wymieniac gdyz guma traci swoje wlasciwosci

Może się mylę, ale zapewne jest to tak samo słuszne jak zalecenie, aby zimowe opony zakładać już przy 7 stopniach.

A testy dowodzą, że na suchej drodze choćby przy -20 letnia jest lepsza

[john78]

Opony zimowe latem mają bardzo, bardzo złą przyczepność

ale zimowe po 3 latach czyli już stwardniałe oczywiście pytam tylko z ciekawości.

[pioter]

john, problem z zimówkami latem jest taki, że guma jest bardzo miękka (niezależnie,czyto nówka czy opona już praktycznie wyeksploatowana) i przez to jej parametry użytkowe dramatycznie lecą w dól. Kumpel nie wymienił, bo nie miał czasu, etc. - przyhamował ostro przy coś koło 20 stopniach i wydarł płaskie miejsce.

[wik]

Głupia sprawa, ale raczej nie polecam Continental Winter. Tam gdzie jeżdżę na nartach jest podjazd do kwatery. Często podjeżdżałem tam Seatem Toledo i Skodą Felicją na zimówkach Goodrichach i było OK. Rok temu wybrałem się tam Ceedem na w/w oponach i kopara mi opadła, bo nie podjechał. Zaznaczam, że warunki były te same. Niektóre inne tego typu samochody podjeżdżały, niektóre nie. W tym ja.
Do kolegów jeżdżących różnymi autami: nie wydaje się wam, że Ceed gorzej jeźdźi w warunkach zimowych (Nie szaleję po drogach, żeby nie było). Czy to tylko moje, subiektywne odczucie? Mnie bardziej myszkuje, bardziej nawet niż taka Felicja, która na Goodrichach była jak traktor.

[Kubeusz]

Głupia sprawa, ale raczej nie polecam Continental Winter. Tam gdzie jeżdżę na nartach jest podjazd do kwatery. Często podjeżdżałem tam Seatem Toledo i Skodą Felicją na zimówkach Goodrichach i było OK. Rok temu wybrałem się tam Ceedem na w/w oponach i kopara mi opadła, bo nie podjechał. Zaznaczam, że warunki były te same. Niektóre inne tego typu samochody podjeżdżały, niektóre nie. W tym ja.
Do kolegów jeżdżących różnymi autami: nie wydaje się wam, że Ceed gorzej jeźdźi w warunkach zimowych (Nie szaleję po drogach, żeby nie było). Czy to tylko moje, subiektywne odczucie? Mnie bardziej myszkuje, bardziej nawet niż taka Felicja, która na Goodrichach była jak traktor.

Cholera... a ja gUpi zamiast zimówek zmieniłem cały samochód...