mojaceed.pl

Od pewnego czasu doświadczam dyskomfortu związanego z lekkim oporem kierownicy podczas rozpoczynania skręcania w lewo/prawo. Podczas jazdy na dłuższym odcinku prosto i chęci dokonania dorbnej korekty toru jazdy to z racji na ten wstępny opór podczas skrętu korekta wychodzi zbyt duża.

To jest cos takiego, że jak już się skręca to tego oporu sie nie czuje, jest on minimalny i występuje tylko w chwili rozpoczynania skrętu w którąkolwiek ze stron. Co ciekawe ten opór nie występuje cały czas. Wstępnie oceniam, że jak jest mróz, to problem zanika.

Ktoś ma podobny problem/wrażenie? Domyśla się z czym to jest związane? Proszę o poradę, pozdrawiam.

Nie wiem czy dobrze mówie, ale wspomaganie utwardza się przy zwiększaniu prędkości.

Też zauważyłem tę przypadłość (pisałem o tym tutaj), że kierownica jakby zastyga. Tłumaczyłem to sobie później tym progresywnym wspomaganiem.
Teraz szczerze mówiąc nie wiem, czy to dalej występuje - albo zanikło, albo się przyzwyczaiłem.

No właśnie właśnie, tak jakby wspomaganie zasypiało i pierwsze jakiekolwiek drgnięcie je budziło... ktoś tak ma, może sprawdzić u siebie????

karolfm napisał(a):Nie wiem czy dobrze mówie, ale wspomaganie utwardza się przy zwiększaniu prędkości.

To raczej nie chodzi o to. Tą przypadłość da sie zaobserwować nawet na postoju.

Myslałeś o ASO? Może to pomoże bo forum chyba zamarzło...

Wkrótce sie pofatyguje (w ciąg 2-3 tygodni). Jak sie coś dowiem, napiszę o efektach.

Też to mam [FL]. Nasila się jak jest zimniej.
Oglądałem te przekładnie od środka i tam jest dużo teflonowych zębatek. Podejrzewam, że to dzięki nim jest taki efekt. Raczej to jest do wyeliminowania jedynie innym typem przekładni.
Będę jutro w ASO to im to zgłoszę :P

ruszok napisał(a):Też to mam [FL]. Nasila się jak jest zimniej.
Oglądałem te przekładnie od środka i tam jest dużo teflonowych zębatek. Podejrzewam, że to dzięki nim jest taki efekt. Raczej to jest do wyeliminowania jedynie innym typem przekładni.
Będę jutro w ASO to im to zgłoszę :P

Daj znać co Ci powiedzieli

Nic nie wyczuł... Wiadomo - przeczulony jestem itd. Jeszcze z nimi powalczę.

Tymczasem w 2 ceedzie jest podobnie niestety. Ale jak wolno jadąc, szybko zmieniałem kierunki przechodząc przez domyślne położenie [te w którym przycina] to te zębatki się jakby rozruszały bo dziś jak jechałem do roboty to mi się to nie działo. A faktycznie ostatnim czasem coraz bardziej mnie to wkurza, Najbardziej się boję, żeby kiedyś na dobre się nie zablokowało...
Wg mnie jest za wysoko ustawiony próg siły potrzebnej do włączenia się wspomagania. I to jest niezależne od prędkości... Albo te zębatki są za ciasne w tym położeniu...

Ja tego nie wyczułem, ale dziś odebrałem auto po naprawie blacharskiej (wgniotłem próg, sierota ) i podpisałem kartkę dotycząca akcji serwisowej: wymiana oprogramowania wspomagania kierownicy. Może popytajcie, bo często oni robią takie akcje "przy okazji".

Jadę do ASO w sprawie stuków z tyłu 23.12. Spytam mechanika czy robili takie coś i czy on to w ogóle czuje. Bo już mnie to co raz bardziej wkurza. I niebezpieczne to jest.

Za 1 razem doradca serwisowy nic nie wyczuł i zwalił na mnie że przewrażliwionym :)

Ale nie ma takiego TSB dla mojego auta to nie wiem...

ruszok, tłucze Ci się coś w zawieszeniu z tyłu? Jak załatwisz sprawę to daj znać co to było bo też muszę się z tym wybrać bo na każdej nierówności i dziurze to cholernie słychać...

Z prawej strony. Koleś mi powiedział, że są mrozy więc może stukać... Pojechałem jak się skończyły i umówiliśmy się na naprawę. Ich podejście mnie powala.
Dlatego teraz będę gadał z mechanikami a nie z tymi pożal się boże doradcami. Mechaniorowi pokaże tę kierownicę to może coś podpowie.

Hmmm, u mnie stuki są i z lewej i z prawej strony, tłucze się to nawet przy dodatniej temp. i ma to miejsce praktycznie od wyjechania z salonu :|

W ASO Moto Katowice wykonano mi ponowną kalibrację kierownicy oraz wgrano najnowsze oprogramowanie do sterownika wspomagania. Efekt jest! Jest na prawdę dużo lepiej. W minimalnym stopniu to jeszcze występuje, ale to zauważam bo wiem jak było. Moja kobita już tego nie wyczuwa... Także EuroKas ma u mnie "-". Dodatkowo okazało się, że w EuroKasie zamontowali "górą do dołu" czujniki cofania :P Jak pojechałem im to zgłosić to nie wierzyli, ale jak się okazało na czujnikach jest napisane :) Ale byli zdziwieni Elektryk to myślałem, że wyparuje... Bo oni zawsze grubszym do dołu montowali
Tak czy owak już mnie wspomaganie nie wkurza... Jak ktoś ma z tym problem to polecam ową poprawkę!

ruszok napisał(a): Dodatkowo okazało się, że w EuroKasie zamontowali "górą do dołu" czujniki cofania :P Jak pojechałem im to zgłosić to nie wierzyli, ale jak się okazało na czujnikach jest napisane :) Ale byli zdziwieni Elektryk to myślałem, że wyparuje... Bo oni zawsze grubszym do dołu montowali

Z tego co wiem czujki mają być własnie "grubszym do dołu"....

A skąd pewność, że mówimy o tych samych? Na czujniku jest napisane.

baholeoko napisał(a):Wkrótce sie pofatyguje (w ciąg 2-3 tygodni). Jak sie coś dowiem, napiszę o efektach.

No więc się pofatygowałem do ASO, wyczuli, że jest coś na rzeczy, w środę mają naprawić, samochód już podstawiony, zobaczymy co z tego wyjdzie....

No to czekam na oficjalne info co zrobią. Czy tylko soft jak u mnie czy coś jeszcze?

kurcze..efekt o którym piszecie ("utwardzanie" kierownicy) jest dość oczywistą cechą elektrycznego wspomagania, w różnych samochodach jest to w różny sposób odczuwalne ale jako takie nie jest objawem usterki..po prostu wspomaganie jak trzymamy kierownicę nieruchomo - nie działa..ruch kierownicą uruchamia silniczki połączone sprzegiełkami z kolumną kierownicy i stąd objaw jakby lekkiego oporu na początku, ma to plusy i minusy..plusem jest to że nie jest marnowana energia elektryczna i zabierana moc silnika na napęd osprzętu w stanie spoczynku, przy układach hydraulicznych pompa pracuje cały czas więc efektu zastygania kierownicy nie ma