Turbokamera w TVN Turbo

[AUTOR WĄTKU Robson23]

Właśnie widziałem zapowiedź, że w poniedziałek o 22:00 będzie odcinek Turbokamery poświęcony ceedowi (zalanemu niewłaściwym olejem, z tego co zrozumiałem).
Może kogoś zainteresuje

[AUTOR WĄTKU bociek]

Oglądał ktoś?

[AUTOR WĄTKU rafostry]

Tak, ale nie od początku

[AUTOR WĄTKU bociek]

Tak, ale nie od początku

Toś udzielił informacji co było w TK

[AUTOR WĄTKU elektor]

W skrócie :

W ASO w Polsce zalano silnik 1.6 CDRI olejem Castrol 0w60 wobec zalecanego 0w50. Właściciel samochodu pojechał do Austrii, gdzie auto przestało palić. Pojechał do ASO austriackiego, gdzie stwierdzono nieprawidłowy olej i odmówiono naprawy gwarancyjnej . Rozpoczęły się przepychanki, ponieważ za wydanie auta ASO w Austrii zażądało kilkaset euro. ASO Polskie twierdziło że jest olej OK - austriackie, że nie. A w środku zabawy właściciel bez auta.
Końcowy efekt po nagraniu to okazało się, że poszedł wtryskiwacz, a tamtejsze ASO wzięło nieprawidłowy olej jako pretekst.

[AUTOR WĄTKU bociek]

Dzięki za info. Obejrzę jak się pojawi w TvnT

[AUTOR WĄTKU rafostry]

Tak, ale nie od początku

Toś udzielił informacji co było w TK

Pytanie było "Oglądał ktoś??" więc odpowiedziałem na pytanie

Niedawno (zeszły tydzień) oglądałem stare odcinki TK na http://vod.onet.pl

PS. Chyba serwis teraz nie działa, mam nadzieję że chwilowo...

[AUTOR WĄTKU Robson23]

Najbliższa emisja ma być bodajże w czwartek (czyli już dzisiaj) o 23:20, a następna w piątek o 20:15
(nie wiem tylko do kiedy będą pokazywać ten konkretny odcinek)

[AUTOR WĄTKU mjrPit]

a dla fanów Subaru (cześć Bociek ) w najbliższym odcinku problemy użytkowników nowych subaru z palącym się sprzęgłem - brzmi jakoś znajomo

[AUTOR WĄTKU Woody]

Z tego co pamietam to juz byla sprawa z subaru i sprzeglem i dotyczylo to egzemplarza z silnikiem diesla i manualna skrzynia biegów, i pani wymieniala go na taki sam egzemplarz ale w bezynie.

[AUTOR WĄTKU JHartman]

(...) ale w bezynie.

... i z automatyczną skrzynią biegów. Dzięki temu problem "dziwnie" biorącego sprzęgła (które miało tendencję do palenia się) rozwiązał się.

[AUTOR WĄTKU Woody]

Dokładnie z automatem wzieła, ale ja osobiscie bym wzial z dieslem i z automatem i problemu by nie bylo

[zucio1]

No i znowu wyszło, że kierowcy to głąby i trzeba ich uczyć jazdy "tak specyficznym autem jak diesel z manualem"
Muszę przyznać, że szef subaru na Polskę jest jeszcze lepszym talencikiem do ironii niż nasz "znajomy" Pan Szyszko z KMP.
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego nie można połaczyć dieselka z automatem (bo zrozumiałem z wypowiedzi, że nie ma takiej opcji)

[AUTOR WĄTKU bociek]

No i znowu wyszło, że kierowcy to głąby i trzeba ich uczyć jazdy "tak specyficznym autem jak diesel z manualem"
Muszę przyznać, że szef subaru na Polskę jest jeszcze lepszym talencikiem do ironii niż nasz "znajomy" Pan Szyszko z KMP.
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego nie można połaczyć dieselka z automatem (bo zrozumiałem z wypowiedzi, że nie ma takiej opcji)

Że ja tego nie widziałem.
Czyżby pan Rogalski namieszał?

[N_Jay]

Że ja tego nie widziałem.
Czyżby pan Rogalski namieszał?

To mało powiedziane.
Do programu zgłosiło się kilkunastu posiadaczy różnych modeli Subaru wyposażonych w silnik wysokoprężny którym po dwudziestu paru tysiącach przebiegu popaliły się sprzęgła. Koszt wymiany to ok. 5 - 6 tys pln na koszt właściciela samochodu. Pan Prezes twierdzi, że samochody są O.K. tylko ludzie nie umieją nimi jeździć, po czym zaproponował bezpłatne kursy jazdy. Twierdził też, że skrzynia automatyczna rozwiązałaby problem ale firma nie montuje takich skrzyń do samochodów z dizlem ponieważ automaty sprzedają się głównie w USA a tam zamawiają silniki benzynowe.

Niezależni specjaliści określili, że te sprzęgła są za słabe do tych silników - co potwierdził również Adam Kornacki - i będą nadal się palić, zwłaszcza w ruchu miejskim. Czyli jest to błąd konstrukcyjny.

To mniej więcej tyle. Radziłbym obejrzeć gdzieś ten odcinek aby obejrzeć ironiczne uśmieszki Pana Prezesa i wysłuchać jego "niezbyt mądrych" uwag na temat własnych klientów.

[AUTOR WĄTKU rafostry]

Tutaj można sobie obejrzeć archiwalne Turbokamery. -> http://vod.onet.pl/turbo-kamera,567,serial.html
Nie wiem tylko czy jest już interesujący was odcinek.

[pioter]

Właśnie obejrzałem Turbo Kamerę z palącymiu się sprzęgłami w Subaru i wypowiedzi pana Rogalskiego (Prezes SIP). Powiem tak - szacunek przed Panem Szyszką - ten się plątał, ale chociaż nie drwił z użytkowników Kii. Wielu użytkowników 2 litrowego diesla, problem ten sam - a pan Rogalski swoje, że kierowcy nie dorośli do takiego cuda jak manual z dieslowskim boxerem. Zapomniał skomentować, że jedną sprawę w sądzie już błyskawicznie przegrali po opiniach rzeczoznawcy i sąd nakazał zwrócić właścicielowi koszt naprawy.
Powiem tak - Ż E N U A

[AUTOR WĄTKU Piotr13]

Coś z archiwum Turbo Kamery: http://vod.onet.pl/turbo-kamera,turbo-kamera,567,5,1407,odcinek.html. Materiał od 7:20 (siódmej minuty i 20 sekund).
Wymagana instalacje dodatku SilverLight. Można go pobrać stąd: http://www.dobreprogramy.pl/Silverlight,Program,Windows,17716.html.

[AUTOR WĄTKU Robson23]

Może ktoś nie widział, a zainteresuje go ze względu na pokrewieństwo marek:

Wczoraj widziałem odcinek poświęcony Bratu-Hultajowi, a konkretnie modelowi H1.
Niektórym właścicielom tych samochodów coś nie chciało się wierzyć, że pomimo 2,5-litrowego silnika i deklarowanej w specyfikacji samochodu 170 KM, ich odczucia co do uzyskiwanych osiągów są jednak nieco inne i postanowili zmierzyć wszystko na hamowni.
Okazało się, że mają... 102 konie (momentów nie pamiętam), czyli dużo mniej, niż można by przyjąć za "normalne" odstępstwo.
Serwis, "o dziwo", nie miał z tym problemu i twierdził, że wszystko jest ok, dopiero wyniki z hamowni, dały im mocno do myślenia.

No i się wyjaśniło: w sprzedaży były egzemplarze z silnikami 2,5 litra, tylko niektóre oferowały z tej pojemności 170 koni, a niektóre niewiele ponad 100, no i pech chciał, że niektórzy kupili i dostali kwity na wersję 170 koni, podczas gdy silnik w ich samochodzie był z tych słabszych. Jak to tłumaczy Hyundai - "błąd logistyczny", no dzięki!
Jako, że to ten sam koncern, to strach pomyśleć...
Na koniec klienci dostali wybór: albo zwrot różnicy w cenie między silnikami albo modyfikacja ustawień silnika - tyle, że nawet wtedy ta moc nie była taka, jak trzeba (o ile pamiętam, to chyba wyszło coś ponad 150 koni, a i to wiadomo tylko dlatego, że właściciele robili ponownie na swój koszt pomiary na hamowni, bo dla serwisu, chyba znowu tak "na oko", wszystko było ok).

[Marco]

Obejrzałem ten program i strach się bać