Strona 1 z 1

110 000 km i... silnik do wymiany - utrata gwarancji

Napisane: 03 mar 2010 22:00
przez jan1212
Witam Szanownych Forumowiczów. To jest mój pierwszy post, aczkolwiek biernie przeglądam forum od paru miesięcy. Jestem a raczej byłem szczęśliwym użytkownikiem kii ceed 1.6 crdi 115KM. Autko sprawowało się naprawdę dobrze ( przejechałem nim prawie 110000km) aż......się zepsuło. Pewnego dnia pojawiła się kupa dymu z wydechu, autko straciło moc ( nadmienię tylko że autko było serwisowane w ASO). Zjechałem na pobocze, wezwałem lawetę i pojechałem do serwisu. Pierwotna diagnoza jak się później okazało to byłą błahostka. Nieomylne ASO orzekło - awaria turbiny. Po dalszych oględzinach było już tylko gorzej- SILNIK DO WYMIANY!!!!. Koszt .... dziesiątki tysięcy. Załamany zabrałem samochód ( kia była już po gwarancji ) i pojechałem do nieautoryzowanego serwisu. Tam orzeczono, że faktycznie silnik nadaje się do wymiany a powodem awarii było pęknięcie cylindra. W wyniku pęknięcia wyciekł ojej, zalał turbinę i dostał się do wydechu ( zalany katalizator ). Szczęście w nieszczęściu że trafiłem na naprawdę świetnego mechanika. Znalazł mi silnik, wymienił i kosztowało to mnie dużo, dużo mnie niż w ASO. Co Szanowni Forumowicze o tym sądzicie. W serwisowanym , może faktycznie nie rozpieszczanym aucie ( ten samochód dużo jeździł , ale służył do pracy a nie do wycieczek ) pęka cylinder. Rozumiem kiedy pada głowica, ale pęknięcie cylindra???

Pozdrawiam.

110000 km i... silnik do wymiany - utrata gwarancji

Napisane: 03 mar 2010 22:10
przez matyk
jan1212 napisał(a):Koszt .... dziesiątki tysięcy. Załamany zabrałem samochód ( kia była już po gwarancji ) i pojechałem do nieautoryzowanego serwisu.

Pozdrawiam.


Czemu Kia była po gwarancji, na silnik masz gwarancję 7 lat lub 150 000 km. Nie rozumiem. Wyjaśnij proszę.

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 03 mar 2010 22:20
przez e2rdo
w jaki sposób straciłeś gwarancję na silnik robiąc 110000 km? gwarancja jest do 150000km...

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 04 mar 2010 21:23
przez jan1212
Odnośnie gwarancji-przepadła bo raz spóźniłem się z przeglądem. A co do silnika to trochę dziwne że po 110000 zrobiła się dziura w cylindrze.

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 04 mar 2010 21:40
przez IrKo
Raz w przeciągu całego okresu, czy ten ostatni - jeśli wolno spytać. Czy to były kilometry czy przeciągnięty termin. Rozumiesz dobrze wiedzieć na przyszłość , jakby co.

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 04 mar 2010 21:44
przez popmart
coś kolego krecisz spóźniłem sie z przeglądem tzn ? z ciekawości ile 10.000 km, pół roku ? ... nic do Ciebnie nie mam ale pewnie potem nie robiłeś przegladów albo byle gdzie , nie był podpinany komputer i jeździłeś sporo z poważną usterką, której pan kazio nie stwierdził ..... prawdopodobnie zaniedbałeś auto ... filtry itp, napisz szczerze ?

poza tym nawet na allegro są kompletne jednostki 1,6 CRDI z niezbyt wielkim przebiegiem za ok 3000 pln

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 04 mar 2010 21:55
przez jumko
Nie wiadomo czy kolega cokolwiek stracił. Nie ma gwarancji (lubię to słowo), że KMP uznała by gwarancję na tę awarię. W końcu cylinder mógł być źle użytkowany i już :mrgreen:

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 05 mar 2010 22:02
przez jan1212
Do kolegi Popmart- spóżniłem, a raczej nie zrobiłem 2 przeglądu ( został on zrobiony razem z 3 przeglądem). Auto jednak było serwisowane nadal w ASO gdyż po rozmowie z panami z serwisu wpisali mi w książkę że gwarancja będzie rozpatrywana indywidualnie. Jak naiwny głupek robiłem przeglądy w ASO, lecz nie uznano mi w ramach gwarancji awarii klimatyzacji ( pękł jakiś przewód - koszt naprawy ok 2000PLN - naprawiony w ASO) bo nie zrobiłem w terminie 2 przeglądu. Następnie zaczęło ciężej chodzić sprzęgło-również nie zostało uznane w ramach gwarancji bo ...brak 2 przeglądu. Ostatni przegląd zrobiłem przy ok 80000 i dałem sobie spokój bo jeżeli nastąpilaby kolejna awaria to panowie z ASO po raz kolejny olali by mnie bo "przecież nie zrobił Pan 2 przeglądu.

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 05 mar 2010 23:20
przez jumko
W końcu 7 lat uczciwej gwarancji dla firmy to jest coś! To taka złośliwość! (dla tych co nie mają poczucia humoru :D )

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 06 mar 2010 23:09
przez jjs
jan1212 napisał(a):Do kolegi Popmart- spóżniłem, a raczej nie zrobiłem 2 przeglądu ( został on zrobiony razem z 3 przeglądem). Auto jednak było serwisowane nadal w ASO gdyż po rozmowie z panami z serwisu wpisali mi w książkę że gwarancja będzie rozpatrywana indywidualnie. Jak naiwny głupek robiłem przeglądy w ASO, lecz nie uznano mi w ramach gwarancji awarii klimatyzacji ( pękł jakiś przewód - koszt naprawy ok 2000PLN - naprawiony w ASO) bo nie zrobiłem w terminie 2 przeglądu. Następnie zaczęło ciężej chodzić sprzęgło-również nie zostało uznane w ramach gwarancji bo ...brak 2 przeglądu. Ostatni przegląd zrobiłem przy ok 80000 i dałem sobie spokój bo jeżeli nastąpilaby kolejna awaria to panowie z ASO po raz kolejny olali by mnie bo "przecież nie zrobił Pan 2 przeglądu.

ale tak w sumie to nie rozumiem tego rozgoryczenia...zrobiles przeglad po 15/20tys a nastepny zamiast po 30/40 wykonales jak rozumiem po 45/60..po prostu ASO gwarancje potraktowalo tak jak ty interpretujesz slowo "spoznienie" :lol:

serio zupelnie..firma kalkuluje czy koszty ponoszone przez klienta robiacego przeglady pokryja jej koszty zwiazane z usuwaniem usterek..to cos jak polisa ubezpieczeniowa - ma sens jesli oplaca sie skladki..ty nie oplaciles "skladki" i w zwiazku z tym nici z odszkodowania..proste

dla mnie spoznienie to nie wiem np 2tyg wobec corocznego rezimu przegladowego..albo 500-1000km vs 15tys km interwal miedzyprzegladowy

inna sprawa ze takie akcje z silnikiem nie powinny miec miejsca..pytanie tylko jaka role w tym mial fakt ze jezdziles na jednym oleju 2x dluzej niz zalecane

Re: Moja KIA CEE'D 1,6 CRDi przejechała 100.ooo km!

Napisane: 07 mar 2010 08:07
przez teon
Pewnie trafila Ci się jakas wada materialowa. Ja bym nie sial paniki bo jak widac jest to odosobniony przypadek a kolega ma dosyc luzny stosunek do auta i jego serwisowania a to też moze miec wplyw na stan auta i jego awaryjnosc.

Re: 110 000 km i... silnik do wymiany - utrata gwarancji

Napisane: 07 mar 2010 19:22
przez pioter
Koledzy, a co wy tak od razu obsobaczacie kolegę? Nie zrobił przeglądu i tyle, a tu od razu teorie spiskowe rodem z archiwum X.
Jan1212, niestety, taka praktyka spotkałaby CIę - zaręczam - w ASO każdej marki. Jak nie zrobisz przeglądu i potem auto serwisujesz dalej, to przeważnie dealer kierując się "polityką przyjazną klientowi" w ramach gwarancji naprawia małe pierdoły, jak coś się zrobi poważniejszego - zawsze usłyszysz o utracie gwarancji bo nie było przeglądu lub był zrobiony z przekroczonym terminem. Rozumiem ból i koszty, ale tu nie ma żadnego naginania prawa - warunki gwarancji, która przecież jest dobrowolna, wyraźnie mówią, że ją się traci w przypadku braku dokonania przeglądu w określonym terminie. Koniec i kropka.
W takim przypadku jak Twój trzeba zrobić to, co zrobiłeś - czyli kupić silnik na wolnym rynku i włożyć, tym bardziej, że teraz nie ma restrykcji "dowodowo rejestracyjnych", silnik jest traktowany jako część zamienna.

Re: 110 000 km i... silnik do wymiany - utrata gwarancji

Napisane: 07 mar 2010 19:31
przez gbear
Witaj,

niestety w każdym silniku takie coś może się zdarzyć, przy dowolnym przebiegu. Swojego czasu w którymś z królewskich aut (Range Rover) za grube pieniądze pękały głowice, zdarzały się pęknięcia bloku ...

Zmęczenie materiału - szczególnie termiczne, jest zjawiskiem bardzo ciekawym ale także i powodującym duże problemy dla użytkowników. Niestety nie da się przewidzieć, co i kiedy.

wybacz złośliwość - ale jeśli to auto służbowe nierozpieszczane .... :twisted:

serdecznie współczuję awarii

pozdrawiam


gb

Re: 110 000 km i... silnik do wymiany - utrata gwarancji

Napisane: 10 mar 2010 18:19
przez sensor
no nie wiem nie zrobić przeglądu- jakby ładnie poprosić to może coś tam by się wywalczyło

zdarza się--> pekające tłoki i korby