Zbiornik spryskiwacza.

[IrKo]

Wczoraj pokonał mnie mróz , a właściwie mój zbiornik spryskiwacza . Zakupiłem płyn w ORLEN-nie ten niebieski do -20 , zresztą ten sam który użytkowałem przez cały rok! Tak, tak w lecie też lałem zimowy - wiecie zapas, który pozostał z poprzedniej zimy . O dziwo rano przy - 15C było wszystko w porządku ale w środku dnia podczas jazdy okazało się ,że przestał działać mój sprysk!!! Kiedy dotarłem do celu i próbowałem dolać płyn - gdyż myślałem, skończył się po prostu - okazało się ,że w trakcie dolewania leję sobie po butach ( płyn oczywiście!!!)
Reasumując - O co chodzi I!!!
Płyn Orlenu gówniany czy wada konstrukcyjna mojego zbiornika Jak jeżdżę 20 lat pierwszy raz spotkało mnie coś podobnego!!
Ciekawe czy można coś wskórać odnośnie jakości produktów naszego "Wróblena"!!?? . Czy może pechowo trafiłem na wadliwy egzemplarz zbiornika spryskiwacza

[George]

Ale o co chodzi

[gucio33]

Chwyciło płyn w zbiorniczku bo nie miał parametrów do -20 czy rozsadziło zbiorniczek

[gbear]

zamarzly ci pewnie dysze lub zaworek w pompce. tylko dlaczego? Jezeli plyn w zbiorniczku nie zamarzl, to opcja 1 - gdzies lokalnie moglo podmrozic (alkohole odparowaly z plynu). Jezeli plyn w zbiorniczku byl zamarzniety - reklamuj. Jak mnie pamiec nie myli, szady testowal kiedys plyny do spryskow - wyniki byly zaskakujace

PS. dzisiaj rozrozilem w koncu swojego - tyle, ze mialem plyn letni 30 minut na parkingu podziemnym i sie udalo