Strona 2 z 3

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 14 gru 2009 15:17
przez mjrPit
Artemenes napisał(a):Woda we wnętrzu samochodu to poważny problem ( zwłaszcza z nieszczelności ) i nie życzę tego nikomu.
Ale intensywne zaparowanie szyb w cee'd / pro-cee'd to też męcząca sprawa. Jest jednak coś na rzeczy z tym zaparowaniem w " kijankach", bo w 39 numerze AUTO ŚWIAT jest artykuł o parowaniu szyb ... a prezentowane przy okazji zdjęcie zaparowanej szyby to niestety cee'd - to chyba nie jest przypadek.
Sam mam z tym zjawiskiem problem, bo jak po pracy ostatnimi czasy wsiadałem do samochodu to najczęściej szyby były mocno zaparowane ( nawet po nocy się tez zaparowanie zdarzało ) - a jak mi to zacznie od wewnątrz niedługo przymarzać ... o zgrozo !!
Filtry ? Raczej nowe jeszcze - autko z lipca br.

Jak często to zjawisko zaparowania szyb Was wkurza ? Jakieś rady ?

miałem dokładnie taki sam problem i też wydawało mi się, że na filtr kabinowy jest za wcześnie, rzeczywistość okazała się inna, dlatego ja proponuję jednak spojrzeć na filtr kabinowy, demontaż jest prosty i zajmuje niecałe 5 minut. U mnie po wymianie filtra mam spokój z parowaniem szyb a założyłem sobie węglowy kupiony w sklepie naszego partnera klubowego Autokia.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 15 gru 2009 07:19
przez wroceed
jeśli chodzi o zaparowane szyby to problem tez tkwic może w zakurzonych szybach i wnętrzu...a wiadomo kurz zbiera wilgoć...ostatnio wziąłem porządnie powycierałem szyby od wewnątrz i zdecydowanie mniej parują

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 15 gru 2009 22:49
przez Kubeusz
wroceed napisał(a):jeśli chodzi o zaparowane szyby to problem tez tkwic może w zakurzonych szybach i wnętrzu...a wiadomo kurz zbiera wilgoć...ostatnio wziąłem porządnie powycierałem szyby od wewnątrz i zdecydowanie mniej parują

absolutna słuszność :)
zadziwiające rezultaty daje dokładne umycie szyb od wewnątrz.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 05 sty 2010 08:45
przez popmart
moim zdaniem problem wody pod dywanikami jest związany z systemem mocowania ten kołek ... tam jeśli jest więcej wody to ona cieknie ....

ja mam dywaniki riguum z niską burtą ... wymieniam ... pokazaly się takie : http://www.allegro.pl/item874611139.html

i moim zdaniem wygladają naprawdę fajnie i pozwalają raczej unikac tego problemu .... mieszkam niedaleko i dzisiaj je oblukam :)

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 19 sty 2010 20:25
przez reniftom
woda pod dywanikiem zbiera sie też u mnie, ale to śnieg kapiący z butów .Jak mamy na pedale gazu to kap kap i zamiast na wycieraczke to pod nią...robiłem już doświadczenia bo denerwuje mnie to...jedyna rada to nawiew na maxa na nogi ,najlepiej na postoju i wyciągnięcie wycieraczki ,wtedy sie fajnie oszusza.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 19 sty 2010 20:35
przez sabex
Uwaga
Kia cedd optimum plus po FL, ma zupełnie inne mocowania dywaników.
Dywanik kierowcy ma dwa haczyki wystające z podłogi a pasażera jeden haczyk.
Ja do nowego auta otrzymałem oryginalne (letnie) dywaniki Kia i mają już one otwory na te haczyki.
Podobno gumowych jeszcze nikt nie produkuje.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 19 sty 2010 22:34
przez gbear
sabex napisał(a):Uwaga
Kia cedd optimum plus po FL, ma zupełnie inne mocowania dywaników.
Dywanik kierowcy ma dwa haczyki wystające z podłogi a pasażera jeden haczyk.
Ja do nowego auta otrzymałem oryginalne (letnie) dywaniki Kia i mają już one otwory na te haczyki.
Podobno gumowych jeszcze nikt nie produkuje.


Dziwne, mam gumowe z salonu z dwoma dziurami, ale jeden haczyk w podłodze ... chyba ze przeoczylem drugi :)

pzdr

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 19 sty 2010 22:46
przez sabex
Ja mam dwa jeden zaraz koło drugiego w odległości 2-3cm.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 20 sty 2010 15:20
przez rmx
popmart - możesz napisać jak wypadły oględziny tych głębokich gumowych wycieraczek?
U mnie "niskoburtowe", przy takiej pogodzie jak ostatnio, się naprawdę słabo sprawdzają (codziennie wieczorem wylewam z nich sporo wody - a jak zapomnę, to po 2 dniu mam mokro pod wycieraczką...).
Bym się więc zainteresował wymianą na coś lepszego - o ile gra jest warta świeczki ;)

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 21 sty 2010 07:52
przez mjrPit
rmx napisał(a):...Bym się więc zainteresował wymianą na coś lepszego - o ile gra jest warta świeczki ;)

Acieslin pisała tutaj że kupiła fajne dywaniki gumowe z wysokimi burtami, więc coś sensownego na rynku już jest :)

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 21 sty 2010 10:33
przez acieslin
No ja kupiłam dokładnie takie jak kolega popmart zapodał linka. Są super, cena może nie jest najniższa ale naprawdę polecam, wogóle nie śmierdzą gumą, mają wysokie burty i u mnie nic się nie wlewa pod dywanik. Dodatkowo dostałam w zestawie stopery, więc można sobie też dywaniki na tył przyczepić żeby się nie przesuwały.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 21 sty 2010 16:18
przez jjs
Dziwne rzeczy piszecie..ja miewam odrobine wody na dywanikach ale sa to znikome ilosci i napewno brak wysokiej burty nie jest problemem..dodatkowo moje dywaniki gumowe obejmuja podstopnice wiec wodac nie splywa z lewego buta pod dywanik...tyle tylko ze nie wiem jak inni ale ja otrzepuje buty ze sniegu wsiadajac :twisted:

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 12 lut 2013 19:59
przez Tomski
Powracam z tematem wody pod dywanikami.
W moim przypadku auto z przebiegiem 1200 km, tylko pod dywanikiem gumowym pasażera kałuża taka, że jak wcisnę palec w wykładzinę to robi się jezioro i podchodzi wodą. Nie jest to z klimy, bo klima chodzi sporadycznie i najwyżej na 3-4 minuty.
Jutro jestem umówiony do ASO. Obstawiam, że jest gdzieś nieszczelność na podszybiu i jak pada deszcz, albo w myjni to woda wpada do środka.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 13 lut 2013 07:48
przez wroceed
Tomski napisał(a):Powracam z tematem wody pod dywanikami.
W moim przypadku auto z przebiegiem 1200 km, tylko pod dywanikiem gumowym pasażera kałuża taka, że jak wcisnę palec w wykładzinę to robi się jezioro i podchodzi wodą. Nie jest to z klimy, bo klima chodzi sporadycznie i najwyżej na 3-4 minuty.
Jutro jestem umówiony do ASO. Obstawiam, że jest gdzieś nieszczelność na podszybiu i jak pada deszcz, albo w myjni to woda wpada do środka.


miałem podobnie tylko po stronie kierowcy...fabrycznie źle uszczelniona przednia szyba...w ASO wyjęli wstawili na nowo i uszczelnili i po kłopocie...

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 14 lut 2013 12:38
przez Tomski
Już mam info z ASO. U mnie to samo. Słabo uszczelniona szyba, czyli standard robota: wycinka szyby, uszczelnienie i ponowny montaż połowy samochodu.
Auto rozebrane do połowy, tj. deska rozdzielcza i podszybie od strony silnika. Ku**a mać jakość KIA. Jak po złożeniu tego do kupy będą plastiki nie będą skrzypiały to napiszę list gratulacyjny do ASO.

Jak na razie na 2 tygodnie jazdy autem, tydzień na podnośniku.

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 14 lut 2013 13:27
przez wroceed
cóż mogę tylko pocieszyć Kolegę, że miałem to samo, Pan w moim ASO stwierdził wówczas, że się po prostu słowackiemu Pepikowi w fabryce nie chciało porządnie uszczelnić i tyle....wiem też się (...) początkowo bo nowiutki samochód, ale najważniejsze że zrobione, życzę dalszej bezproblemowej eksploatacji Ceedka jaką ja miałem poprzednim egzemplarzem

Kolego na forum nie używamy wulgaryzmów (regulamin 2b) - P13

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 15 lut 2013 10:33
przez sensor
MODERATOR -iii tam ja to bym dopiero puścił wiązankę w takim przypadku

1.plastiki bęą skrzypiały i bedą miały pomałane zatrzaski - kładę rekę --rozbierali Ci jak zakładali alarmy czy inne czujniki teraz znów rozbierali - tego nie da się nei połamać

2. widać problem w fabryce jest spory i mają niedopracowane to klejenie szyby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a to dziwne --ciekawe tez bo w fabrykach widziałem ze robi się testy szczelności auta !!!

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 15 lut 2013 20:08
przez Tomski
Auto złożone. Szyba wklejona. Na razie nie trzeszczy. Ale ASO dało du*py na całej linii przy odbiorze.
1. Ja: Pytam czy był robiony test z wodą? Odp: nie, bo klej świeży. To skąd wiadomo, że to tutaj był problem? Odczekam 3 dni i jadę na myjnię przetestować.
2. Przy odbiorze okazało się, że uszczelka na podszybiu przerwana. Mechanik, który to zakładał musiał widzieć, że jest porwana, a mimo to nie zgłosił tego licząc, że klient przy odbiorze nie zobaczy. Zgłosiłem to, i zamienili mi z innego auta (testowego czy służbowego). Pewnie tam gdzie nie widać, to co 2 zatrzask będzie uszkodzony.
3. Po tym wsiadam i robię jazdę. I co widzę, kierownica krzywo skręcona, jest z 10 stopni skręcona w lewą stronę. Zawracam do ASO i pytam, czy nie maja obowiązku sprawdzić przed wydaniem czy wszystko jest OK. Zabierają auto na prostowanie. Za pół godziny gotowe. Robię 2 jazdę testową i TO SAMO. Kierownik dalej skręcony w zasadzie też o 10 stopni w lewo. Wkur*iony wracam i mówię, żeby mechanior ze mną zrobił kurs, bo się nie dogadamy. Kolejna jazda, nowe wytyczne, przy okazji gadka, że może się nie udać tak szybko i trzeba będzie znowu auto zostawić, żeby rozebrać przy kolumnie kierownicy na dole. Wracamy, znowu pół godziny i auto do odbioru. Teraz jest Ok. Po 2 godzinach wychodzę i jadę do domu. Żeby nie wsłuchiwać się w trzaski profilaktycznie włączyłem muzę, żeby już się nie denerwować.

Jakość KIA kur*a jego mać. Zachciało mi się nowe auto kupić!!!!
Być może podczas dalszej eksploatacji będzie lepiej, tego sobie życzę, bo już mam chęć bloga zakładać "Kijowa jakość Kia".

Pozdrawiam,
Tomski

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 15 lut 2013 20:27
przez lary504
Co to za ASO ??

Re: woda pod dywaniakami :(

Napisane: 15 lut 2013 22:45
przez ruszok
Wiesz... Ja to bym profilaktycznie napisał do KMP, że auto ma tam kilka tygodni czy miesięcy, a tu takie rzeczy. Że się troszkę zawiodłeś bo nie po to kupowałeś nowe... Może coś zaproponują w zamian?