wypadek

ciężko o tym pisać

rodzice 2 dni temu mieli dość poważny wypadek

wracali z nad morza nowo kupioną przyczepą campingową , 30 kmów Przed Domem ( Krakowem ) na drodze olkuskiej zawiał ostry wiatr zarzuciło przyczepą na lewy pas , z nad przeciwka jechała Kobieta Mazdą uderzyła o przyczepę . kijankę i przyczepę obróciło w efekcie kijanka obita z obu stron , przyczepa do kasacji los mazdy nie jest nam bliżej znany

kijanka stoi u pateckiego . do wymiany wszystko prócz dachu

reszta zdjęć:
http://img39.imageshack.us/gal.php?g=imag0021q.jpg

Lord Boss napisał(a):ciężko o tym pisać
rodzice 2 dni temu mieli dość poważny wypadek

Wyrazy wspolczucia. Mam nadzieję, ze wszystko bedzie ok.

najważniejsze że rodzice cali

niestety przyczepa nie ubezpieczona była i żer tak powiem troszkę tyś w plecy są , kijanka z AC będzie naprawiona

Kiepsko , oj kiepsko

Ale głowa do góry, grunt, że wszyscy cali ... a przyczepa/samochód ? żal o kasę jest zawsze ale rzecz nabyta

Zastanawiam się nad przyczynami, nigdy nie miałem okazji z przyczepą jechać, a ta nie jest wcale jakaś mega wielka także nieźle musiało dmuchnąć.

tata jechał około 70 km/h naglę silny podmuch wiatru rzucił przyczepą 5s i po wszystkim . obróciło ich o 180stopni przyczepa się przewróciła na bok auto przywaliło w barierki i tył w powietrzu się znalazł

Szczerze współczuję. I to 30 km od bazy ! Brak słów ...

CEEDEEROM napisał(a)::( Szczerze współczuję. I to 30 km od bazy ! Brak słów ...

to właśnie jest najgorsze !
i żeby nie było że zmęczony czy coś , spał całą noc na trasie od postoju jechał dopiero 3 h
cała droga była zablokowana , masę , części ubrań itp leżało na drodze . szkoda kobiety która uderzyła w nich. do szpitala pojechała na obserwację bo ma wargę przeciętą bo poduszka odpaliła , dobrze że nie mają pretensji do taty bo widzieli co się działo i wiedzeli że to nie jego wina

Przykre zakończenie wypadu

Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.

PS: Głowa do góry - trochę szpachli i lakieru, i pojazd będzie jak nowy

autem się nie przejmuje , żal mi mamy bardzo to przeżyła . najgorsze są straty moralne . tata też jeszcze nie doszedł do siebie a było to 3 dni temu . po to mamy AC żeby nie przejmować się autem.
przez to zdarzenie też mam trochę zjechany urlop. przejęłęm się tą sprawą , ale ciężko wrócić z nad morza w pół godziny żeby pomóc rodzinie .

wiem co to znaczy bo sam 2 lata temu miałem wypadek..kolega z dużego mnie nie zauważył..
wtedy wszyscy mi mówili że to tylko blachy ważne że tobie nic się nie stało.. dopiero to zrozumiałem
jak mój roczny peugeot wyjechał odpicowany na nowo.. po nim do dzisiaj nie widać śladu a
gdyby mi się wtedy coś stało pewnie nie było by tak dobrze..

Dlatego nie ma co się załamywać:) uszy do góry:) Jak to koledzy mówią
przykro bo przykro ale rzecz nabyta nie załamuj się

3maj się

zobaczymy na ile wycenią szkodę

Uszy do góry. JA 17maja swoją kijanką przetrąciłem sanre. Też mi było żal auta. Do wymiany poszły reflektory maska błotniki i całkowity koszt wynosił 10tysi z drobnymi.

Wracałem od Pateckiego i spotkałem Twojego tatę jak właśnie jechał do Pateckiego.
Później odbierałem auto i miałem okazję oglądać Twoją kijankę. Naprawdę o dużym szczęściu mogą mówić rodzice.
W którym miejscu na "94" to było?

bociek_krakow napisał(a):Wracałem od Pateckiego i spotkałem Twojego tatę jak właśnie jechał do Pateckiego.
Później odbierałem auto i miałem okazję oglądać Twoją kijankę. Naprawdę o dużym szczęściu mogą mówić rodzice.
W którym miejscu na "94" to było?

dopiero teraz wróciłem z urlopu i powiem szczerze nie widziałem tego auta na własne oczy .
szkoda wyceniona na 12 tyś .
wypadek był na zakręcie jak są takie ruiny i stoi tylko baszta

Właśnie wróciłem z weekendu w Bukowinie Tatrzańskiej. Miałem nieprzyjemność jechać trasą Olkusz – Kraków tam i z powrotem . Jazda tą drogą jest prawdziwym utrapieniem spowodowanym dużą ilością fotoradarów na obszarze zabudowanym i ograniczeniami prędkości ciągnącymi się na przemian to 50km/h to za chwile 70km/h ,90km/h i znów 50km/h brak dynamiczności jazdy na drodze o w miarę przyzwoitej nawierzchni. W miarę przyzwoitej lecz nie na odcinku na którym nastąpiło zdarzenie – droga w tym miejscu jest nierówna a wzdłuż ciągną się koleiny, co prawda nie tak głębokie jak swego czasu na jedynce w okolicach Koziegłów lecz wystarczające aby wybić z toru jazdy przyczepę zwłaszcza przy silnym wietrze.

Lord Boss napisał(a):
bociek_krakow napisał(a):Wracałem od Pateckiego i spotkałem Twojego tatę jak właśnie jechał do Pateckiego.
Później odbierałem auto i miałem okazję oglądać Twoją kijankę. Naprawdę o dużym szczęściu mogą mówić rodzice.
W którym miejscu na "94" to było?

dopiero teraz wróciłem z urlopu i powiem szczerze nie widziałem tego auta na własne oczy .
szkoda wyceniona na 12 tyś .
wypadek był na zakręcie jak są takie ruiny i stoi tylko baszta

Znam ten zakręt i jak napisał Adam potwierdzam.
Już kilka dzwonów widziałem w tym miejscu, często ludzie wyprzedzają od strony Krakowa.
Głowa do góry-auto się wyklepie

auto wycenione na 12 tyś

coś mało na moje oko
przyczepa na allegro może za 3-4 tyś się sprzeda

już jest ok . poszukiwania nowej przyczepy trwają

dzwonili od Pateckiego z zapytaniem cz w ramach gwarancji nie pomalować całego auta bo kia zmieniła technologię lakieru.
podobno konsultant z KMP dzwonił do serwisu z informacją że jest zgoda z centrali na lakierowanie całego auta . ogólnie rzecz biorąc jesteśmy zachwyceni profesjonalną obsługą u Pateckiego , oby było jak najwięcej tak profesjonalnych firm !!

no i wnet chwila prawdy . za moment jedziemy po samochód . skrupulatnie go oglądniemy i zdam dokładną relację z jakości wykonanej naprawy jak i z jakości obsługi

jestem w szoku . po prostu rewelacyjna robota . nie było do czego się przyczepić . całe auto ma nowy lakier . stary był zdarty do gołej blachy i całość malowana od nowa. całość zmierzona miernikiem grubości lakieru wszystko w granicach 110 mikronów . na prawdę jesteśmy pod wrażeniem jak profesjonalnie zrobili to auto.
obsługa rewelacyjna. P. Piotr nas obsługiwał , miły sympatyczny . Polecamy ten serwis !!!!!!!!!!!!!!!!!!

wypadek

wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Re: wypadek

Kto przegląda forum

Partnerzy