Strona 1 z 2

Klima działa po kilku minutach

Napisane: 30 wrz 2008 17:46
przez oskarq
postów o klimatyzacji jest duzo więc też coś dodam.

jest sobie ranek z 3-4st na zewnatrz. włączam klimę na 29st.
jade, jade....i nic. jak dojeżdzam do pracy to zaczyna coś dmuchać.

no więc właczam manualny nawiew na przód i o dziwo dmucha.
włączam nawiew na przednią szybe i też dmucha.
Przełaczam na auto i....nic

raz się zdarzyło, że nawet manualny nie działał.

nie pojade na razie do serwisu bo jak dojadę do bedzie działać.

Jest ktoś ze mną w nowej druzynie problemów z klimą?

oskar

Napisane: 30 wrz 2008 18:47
przez Marco
Kima działa się po kilku minutach
:?

Napisane: 30 wrz 2008 19:32
przez gbear
a czego oczekujesz? ze odrazu cieplym bedzie walilo? autoklima tak dziala. ze jak jest zimno to z opozieniem zaczyna dmuchac.

pzdr

Napisane: 30 wrz 2008 19:42
przez darekt
Trzeba VEBASTO zainstalować - to działa od razu !!!! wub

Napisane: 01 paź 2008 08:52
przez oskarq
gbear napisał(a):a czego oczekujesz? ze odrazu cieplym bedzie walilo? autoklima tak dziala. ze jak jest zimno to z opozieniem zaczyna dmuchac.

pzdr


Oczekuje tego, że jak włacze to będzie dmuchać.
11 stopni to nie jest aż tak zimno.
Ja ustawie 29st to powinna dmuchac cieplym zeby wyrownac temperature.
Chwile moge poczekac ale nie 10 minut.

Jesli wlacze manualny nawiew na przod to dmucha od razu bez problemu.

Latem, jak wlaczalem 16st to czekalem kilka sekund zanim nie zaczelo dmuchac zimnem. I to rozumiem ale nie czekanie az dojade do pracy.
Nie oczekuje natychmiastowej temperatury ustawionej tylko reakcji szybszej.

Oskar

Napisane: 01 paź 2008 16:08
przez gbear
a to juz do producenta reklamacja :)

u mnie załącza (na auto) po jakis 5 minutach chyba

pzdr

Napisane: 01 paź 2008 17:23
przez EMWU
przecież klimatyzacja sama w sobie nie wytwarza ciepła - ciepło pochodzi od pracującego silnika a dokładnie nagrzewa się płyn chłodzący, który kierowany jest do nagrzewnicy a ta ogrzewa "naganiane" przez wentylator powietrze. w związku z powyższym ciepłe pietrze nie możne lecieć od razu po włączeniu silnika - trzeba poczekać, aż silnik załapie temperaturę. /im chłodniej na zewnątrz tym dłużej trzeba poczekać/

co innego jest z chłodzeniem. sprężarkę klimy napędza za pośrednictwem paska silnik auta - dlatego zaraz po włączeniu silnika jest ona gotowa do pracy i efekt /chłodne powietrze/ pojawia się stosunkowo szybko

amen!

Napisane: 01 paź 2008 17:53
przez potok
oskarq napisał(a):
gbear napisał(a):a czego oczekujesz? ze odrazu cieplym bedzie walilo? autoklima tak dziala. ze jak jest zimno to z opozieniem zaczyna dmuchac.

pzdr


Oczekuje tego, że jak włacze to będzie dmuchać.
11 stopni to nie jest aż tak zimno.
Ja ustawie 29st to powinna dmuchac cieplym zeby wyrownac temperature.
Chwile moge poczekac ale nie 10 minut.

Jesli wlacze manualny nawiew na przod to dmucha od razu bez problemu.

Latem, jak wlaczalem 16st to czekalem kilka sekund zanim nie zaczelo dmuchac zimnem. I to rozumiem ale nie czekanie az dojade do pracy.
Nie oczekuje natychmiastowej temperatury ustawionej tylko reakcji szybszej.

Oskar


Nie wiem jak daleko masz do pracy, ja mam ok 7 km i jak dojeżdżam zaczyna dopiero lekko ciepłe powietrze dolatywać z kratek. Pomyśl logicznie, mam ponad 6 litrów oleju silnikowego, spory kadłub silnika, ponad 7 litrów płynu chłodniczego i to wszystko po nocy ma np. 7 C. Jak to się ma zagrzać szybciej, kiedy zimnego silnika nie należy kręcić powyżej 2,5 - 3 tyś. obrotów ? Ty masz podobnie, jedynie masy do rozgrzania nieco mniejsze. Teraz już jasne :?: :D

Napisane: 01 paź 2008 18:17
przez pioteer
potok napisał(a):Nie wiem jak daleko masz do pracy, ja mam ok 7 km i jak dojeżdżam zaczyna dopiero lekko ciepłe powietrze dolatywać z kratek...


Wlasnie wlasnie calkiem zrozumiale, ale tu maly kamyczek do ogrodka KIA - w c4 z hdi jest grzalka elektryczna obok nagrzewnicy (tak mysle) bo cieple powietrze leci od razu po odpaleniu wychlodzonego po nocy silnika...
Niestety takich kamyczkow w przypadku ceeda jest wiecej, ale coz w piatek odbieram wiec nie mysle o tym :roll:
pozdr.piotr

Napisane: 01 paź 2008 18:25
przez potok
Tia, a w lepszych Volvo jest spory zbiornik przechłodzonej substancji (np. tiosiarczan sodowy) i wystarczy z okna kliknąć pilotem aby potężna dawka ciepła podgrzała w kilkadziesiąt sekund układ paliwowy, cały silnik i kabinę wraz z fotelami. Znam to ze Szwecji choć Volvo nie należało do mnie :)
Jest tylko jedno pytanie :) CENA :D

Napisane: 01 paź 2008 18:28
przez oskarq
pioteer napisał(a):grzalka elektryczna obok nagrzewnicy


ooo, tego własnie oczekiwałem.
może będzie w modelu 2015;) jak mi sie gwarancja skończy to kupie nowy;)

Napisane: 01 paź 2008 18:40
przez potok
oskarq napisał(a):
pioteer napisał(a):grzalka elektryczna obok nagrzewnicy


ooo, tego własnie oczekiwałem.
może będzie w modelu 2015;) jak mi sie gwarancja skończu to kupie nowy;)


Obawiam się, że to jednak nie jest oporowe grzanie z prądu akumulatora :cry: Nie widzę jego pracy w warunkach zimowych przy krótkich jak moje przebiegach, sądzę że to raczej są akumulatory ciepła, jak pisałem powyżej 8-)

Napisane: 01 paź 2008 19:28
przez pioteer
potok napisał(a):Obawiam się, że to jednak nie jest oporowe grzanie z prądu akumulatora :cry: Nie widzę jego pracy w warunkach zimowych przy krótkich jak moje przebiegach, sądzę że to raczej są akumulatory ciepła, jak pisałem powyżej 8-)


Nie mam pewnosci co do elektrycznej nagrzewnicy w c4 z HDI (ale na 100% po odpaleniu zimnego silnika leci od razu cieple powietrze) ale na pewno takowe sa stosowane - np. kia carens ma PTC - dodatkowa nagrzewnica powietrza zasilana elektrycznie...

pozdr.piotr

Napisane: 02 paź 2008 17:24
przez oskarq
potok napisał(a):Obawiam się, że to jednak nie jest oporowe grzanie z prądu akumulatora :cry: Nie widzę jego pracy w warunkach zimowych przy krótkich jak moje przebiegach, sądzę że to raczej są akumulatory ciepła, jak pisałem powyżej 8-)


Mogą być akumulatory ciepła.
Powinno grzać od razu czy po kilku minutach?

Szczerze mówiąc nie przypominam sobie żebym miał z tym problemy wcześniej a mam auto od marca. wtedy też nie było za ciepło.

oskar

Napisane: 03 paź 2008 07:38
przez zibi.s
rozwiazaniem stosunkowo tanim byloby ogrzewnie postojowe(elektryczne). juz rok temu o tym myslalem i pisalem ale jakos sie rozeszlo. fajnie byloby kliknac pilotem z domu w kierunku garazu i auto sie grzeje. nie wiem tylko co na to gwarancja http://www.intercars.com.pl/?id=321&lang=PL&

Napisane: 03 paź 2008 09:04
przez sensor
potok auto zimne nie nagrzewa 7 litrów płynu chłodzacego !!! puki zimne jest mały obieg wody -potem termostat załącza duzy-prosze

poprzednie corolle miały/mają ciekawe rozwiązanie jak zimno to jest dodatkowy przycisk który grzeje kabinę uwaga OD SPALIN AUTA !!!! nie pytajcie jak to działa nie zglębiałem tematu ale jest i działa -zwróciłem na to uwagę jak byłem odbierac coorollę z kolega nówkę -i trochę akoś to mało bezpieczne z tymi spalinami mi się wydawało
nie wiem czy jest jakiś wymiennik ciepła czy jak to dziął

Napisane: 03 paź 2008 11:06
przez potok
A czy ja twierdzę, że nagrzewa od razu? Wiadomo po co są termostaty, ale i tak wcześniej czy później muszą te spore objętości cieczy być nagrzane. Co do nagrzewu powietrza kabinowego to maluch i trabant też korzystały z ciepła spalin z racji braku chłodzenia cieczą, natomiast mistrzem świata w tej dziedzinie był/jest Zaporożec. Ma on niezależny od silnika palnik benzynowy dostarczający ciepła nagrzewnicy powietrza. Natomiast wspomniane akumulatory ciepła są w nocy schładzane do temp. otoczenia a po zainicjowaniu krystalizacji wydzielają znaczne ilości ciepła będącego energią krystalizacji - ciecze przechłodzone :)

Napisane: 03 paź 2008 13:56
przez sensor
tylko Cię uściśliłem:D potem ktoś przeczyta i będzie myślał że musi nagrzać 7 litrów płynu - i zacznie się zasłanianie chłodnicy tektura :lol:


no w 126p było było ale zapach nie ten i wydajność tez nie ta

Napisane: 03 paź 2008 14:04
przez zajcol
Dodatkowo nowoczesne diesle dają mało ciepła i wolno się nagrzewają.

Co do nagrzewnic - w alfie miałem takie cudo i na pewno było elektryczne - w obwodzie bezpiecznik 170A.

Pozdrawiam

Napisane: 03 paź 2008 14:39
przez stj
Już poprzedniej zimy zauważyłem ciekawe zjawisko.zanim układ nagrzał się do temp. 70-80 C. silnik na wolnych obrotach utrzymywał obroty ok.1000 przy włączonym klimatroniku ,a wyłączenie go powodowało obniżenie obrotów silnika do swojej typowej prędkości 800 obr/min. Może faktycznie jakiś dogrzewacz elekt. w układzie chłodzenia.Pozdrawiam