Wspomaganie kierownicy

I jeszcze jedna sprawa - wspomaganie po przejechaniu 100 km, zachowuje się dziwnie. Zatrzymuję się i robię np. jakieś manewry na parkingu. Nie dość że podczas kręcenia kierownicą słychać w kabinie dziwne stuki, to jeszcze przy maksymalnych wychyleniach kół i krótkich obrotach kierownicy, układ wspomagania blokuje na ułamki sekund ruch koła kierownicy, wydając charakterystyczny stłumiony pisk. Po odstawieniu auta na noc i porannym uruchomieniu, wszystko działa jak należy. Czy ktoś też tak ma ?

Na takich objawach się nie skupiałem, raczej pisków nie mam bo bym je kojarzył. Do wspomagania niestety trzeba się przyzwyczaić, bo jest elektryczne - ja preferuję jednak hydrauliczne. Jak dla mnie przy szybszej jeździe nie mam w Kijance takiego "odpwiedniego" czucia co robią koła na asfalcie.

nic nie słyszę nic się nie dzieje "po trasie'

fakt że elektryczne jest inne -ale mi osobiście nie przeszkadza

Mozna to sprawdzić tak: jedziemy 100km, zatrzymujemy się i na stojącym aucie kręcimy kierownicą. Stuki możemy pominąć bo moga (choć nie musza) pochodzić np od nagrzanych opon zimowych - bieznik przy plusowych temperaturach moze mieć inne właściwości - ale przejdźmy dalej. Kręcimy tą kierownicą do oporu w prawo i potem trochę w lewo, i lekimi ruchami +/- 15 stopni w prawo i w lewo. Wówczas słychac ów pisk. Kontrolka EPS nie swieci i nie miga. Jakby ktoś mógł to sprawdzić to byłbym wdzięczny.
ps chyba się na ten zlot wybiorę - będzie dobra okazja posprawdzać jak sie auta zachowują

wspomaganie w moim cedku jest w porządku, nie mam takich objawów. Fakt, że z początku nie mogłem się przyzwyczaić do tego wspomagania ale teraz jest ok. To co opisujesz wskazuje na nieprawidłowe działanie układu kierowniczego - zalecam serwis !!!!
Daj znać co to było.

boe666 napisał(a):Kręcimy tą kierownicą do oporu w prawo i potem trochę w lewo, i lekimi ruchami +/- 15 stopni w prawo i w lewo. Wówczas słychac ów pisk. Kontrolka EPS nie swieci i nie miga.

Nie znam szczegółów, ale wspomaganie elektrycznie nie działa bez przerwy (tak jak hydrauliczne) - układ wspomagania wykrywa obroty kolumny kierownicy i odpowiednio do tego dokłada wspomaganie. Na pewno wspomaganie dokładane jest do układu kierowniczego za pośrednictwem jakiegoś sprzęgła. Jeżeli teraz będziemy szybko kręcili drobnymi ruchami lewo-prawo, to może być tak, że układ wspomagania (na pewno obarczony jakąś bezwładnością) nie nadąży za kierownicą i na wspomnianym sprzęgle wystąpią poślizgi, których efektem może być ów pisk. Ten sam pisk jest również efektem dobijania kierownicą do położeń skrajnych i jest czymś zupełnie normalnym. Jeżeli w normalnych warunkach (szybkie kręcenie lewo-prawo drobnymi ruchami nie jest czymś wykonywanym podczas normalnej jazdy) układ kierowniczy jest przewidywalny i zachowuje się OK, to nie ma co panikować.

A nowe samochody maja tak ze uklad nie jest odpowiednio nasmarowany i jak maksymalnie skreci sie kola to uklad jest dodatkowo smarowany i moga wystepowac tego typu objawy!

jeszcze jedna sprawa - wspomaganie po przejechaniu 100 km, zachowuje się dziwnie. Zatrzymuję się i robię np. jakieś manewry na parkingu. Nie dość że podczas kręcenia kierownicą słychać w kabinie dziwne stuki, to jeszcze przy maksymalnych wychyleniach kół i krótkich obrotach kierownicy, układ wspomagania blokuje na ułamki sekund ruch koła kierownicy, wydając charakterystyczny stłumiony pisk. Po odstawieniu auta na noc i porannym uruchomieniu, wszystko działa jak należy. Czy ktoś też tak ma ?

Jeżeli faktycznie słychać stuki w kabinie przy kręceniu kierownicą, to sprawdziłbym to w serwisie.

u mnie z ukłądem kierowniczym nie ma zadnych problemów poza tym ze w tej chwili wymieniaja mi kolumne kierownicy:) bo ponowne skęcenie nie wyeliminowało juz stukania na niewielkich nierównościach. Odnosze tez wrazenie ze wiele osób jak naczyta sie tych testów w gazetach ze układ w ceedzie jest mało precyzyjny to póżniej sugerując się myśli ze tak własnie jest. Jeżdziłem różnymi samochodami i ukłąd ceeda jest bardzo ok dokłądnie mówi co sie dzieje z kółkami a dodatkowo nie męczy w dłuższej trasie Nigdy nie miałęm opisanych przez ciebie objawów piszczenia blokowania itp więc jedż do serwisu

Ja nie mam żadnych problemów ze wspomaganiem, owszem trzeba się trochę przyzwyczaić - wspomaganie elektryczne

W corolli miałem też wspomaganie elektryczne,ale w ceedzie wydaje mi sie,że jest lepiej.Do mojego charakteru jazdy,dopasowano uklad kierowniczy(moje subiektywne stwierdzenie).Mam większe wyczucie tego co sie dzieje na drodze.Moze to zasługa opon 205, ale twierdzę,że jest lepiej.Do czego dochodzę?Jeździłem corollą,którą stawiano za wzór za całokształt,a w kilku kategoriach stwierdzam,że ceed w większości z testowanych grup wypada lepiej.Ogólnie jestem zachwycony samochodem clapping

.Żeby tak jeszcze serwis i obsługa jak w Toyocie :oops:

W ostatnim Teście 300 cos mówili o wspomaganiu w Kia Ceed.
Ja nic takiego u siebie nie zauważyłem

Pan Kornacki,jako kierowca wyścigowy ma doczynienia ze wspomaganiem innego typu.Cały czas testuje samochody względem swoich upodobań.Musi ono byc dostrojone pod kierowcę rajdowego.Zapomina,że program jest skierowany do szarego człowieka.Ja ,jako przeciętny kierowca uwazam,że wspomaganie ceeda jest ok,ewentualnie wymaga pewnego przyzwyczajenia dla kierowców,którzy pierwszy spotytkają się z czymś takim(chodzi mi o małe wyczucie układu przy większych prędkościach).Ceed jest ogólnie bardzo dobrze dopracowanym autem.Myślę,że sporo postów na nie jest od konkurencji

Ja jestem bardzo zadowolony z ceeda, fajny silnik, super skrzynia (przełożenia), zajebisty układ kierowniczy - naprawdę fajne autko, do tego duże i wydaje się że bezpieczne. Ale niestety niedopracowane. Przejchałem już 23 tysiące z wadliwą geometrią, której 2 serwisy nie były wstanie naprawić. boję się że ktoś mi później powie że jakaś tam usterka może i była fabryczna, ale ja na czas nie zgłosiłem itp itd. Zraziłem się tym że błędna geometrię musiałem sam udowodnić w KMP, jeżdząc po różnych serwisach i diagnostach. To forum jest naprawde fajne, dlatego to co zauważam chcę napisać i dowiedzieć się czy to normalne czy nie .

Jakie są wasze wrażenia?

Wg mnie trochę za czułe przy dużych prędkościach.
Jeździłem nowym magentisem - też tak samo

- więc to nie wina klasy.

Nie wiem jak to jest rozwiązane w innych autach - czy się wspomaganie usztywnia czy całkiem wyłącza, ale jazda ceedem przy dużych prędkościach na kilkupasmowej drodze wymaga ekstremalnej uwagi - prawie wjechałem w ciężarówkę, jak wyciągałem cd ze schowka.... Teraz jest już lepiej - ale musiałem się przyzwyczaić - to samo żona...

W mondku, czy vectrze np taka sprawa nie jest wcale odczuwalna.

Układ kierowniczy Ceeda faktycznie jest mało precyzyjny. To,ze jest elektryczny, to jedynie wymówka. Przejedzcie się Astrą III, Octavią II, nie mówiąc już o Focusie. Wrażenie jest zupełnie inne.

Wspomaganie kierownicy

Wspomaganie kierownicy

wspomaganie po dłuższej trasie

Wspomaganie kierownicy.

Re: Wspomaganie kierownicy

Kto przegląda forum

Partnerzy