Właśnie wylazłem z kanału pod autem... w piątek wizyta w serwisie na przeglądzie gwarancyjnym wiec chciałem sprawdzić jak auto wygląda od spodu. Bo wczoraj oglądałem od zewnątrz i od razu pierwsze co sprawdziłem to chłodnica klimatyzacji. Oczywiście nie wyglądała najgorzej jak na auto 5 lat jeżdżące i parkujące pod chmurka (a może właśnie dlatego) jednak dwa dolne rzędy lamelek są prawie całkiem wykruszone a kolejny się zaczyna rozpadać.
Jeśli ktoś nie wie na co patrzeć bądź wcześniej zamieszczone fotki niewiele mu mówiły To może moje fotki dadzą jakiś obraz sytuacji
http://imageshack.us/g/194/img0514tzx.jpg/Co ciekawe przy umawianiu się na wizytę w ASO Soley Kia Radlin (niejako z sentymentu, bo mieszkam już w Mysłowicach ale bywam u rodziców wiec przy okazji i by nie dać się zedrzeć Euro Kasowi
) wspomniałem o urwanej gąbce chłodnicy klimy i kruszących się lamelkach i chęci wymiany rzeczonej chłodnicy na gwarancji, na co drugi z panów z obsługi (nie pan Ariel z którym zawsze jest ok rozmowa i nie sili się na dziwne wymysły) powiedział ze pewnie na coś najechałem "może jakąś zaspę bądź grudę zmarzniętego śniegu"! Aż mnie prawie zatkało! bo różnica miedzy chłodnicą a listwa pod zderzakiem to prawie 10cm! Poza tym jest tam tez plastik osłaniający od którego jest ze 3 cm różnicy wysokości! Na wspomnienie naprawy gwarancyjnej powiedział, że zrobią zdjęcia i wtedy się zobaczy. Na co mu odpowiedziałem, że z powodu wykruszanych lamelek inne serwisy wymieniają na gwarancji bez gadania... a on mi bezczelnie na to "to niech se pan znajdzie inny który to zrobi"! A wystarczyło powiedzieć, że "zobaczymy co da się, zrobić by był pan zadowolony!"
No cóż widok chłodnicy jak na załączonych w linku fotkach... wiec raczej do wymiany się kwalifikuje...
Pewnie napiszę w piątek po powrocie z serwisu co i jak... mam nadzieję, że staną na wysokości zadania...