Strona 3 z 3

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 13:37
przez szczur75
Matikes napisał(a):postanowiliśmy wyciągnąć teleskop



http://pl.wikipedia.org/wiki/Kosmiczny_Teleskop_Hubble%E2%80%99a ???
Taki? Niezłym sprzętem dysponujecie.


























To o czym mówisz to zapewne amortyzator. ;)

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 13:45
przez Geegles
Myślę, że nie takie rzeczy ze szwagrem z auta demontowali :ha :ha :ha

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 14:21
przez Matikes
Tak o amortyzator chodzi ;) Szczur ty zawsze potrafisz czlowieka rozbawic haha

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 14:40
przez szczur75
Matikes napisał(a): Szczur ty zawsze potrafisz czlowieka rozbawic haha



Bo życie to nie tylko troski i zmartwienia.

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 16:27
przez Matikes
Zgadza się.

A wracając do meritum . Czy dźwięk może promieniować z lewej (wahacz mocniej wybity) strony i słychać go bardziej z prawej strony.?

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 17:57
przez szczur75
Matikes napisał(a): Czy dźwięk może promieniować z lewej (wahacz mocniej wybity) strony i słychać go bardziej z prawej strony.?


Słyszałeś to jako prawa strona siedząc za kierownicą zapewnie...

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 16 mar 2015 19:56
przez Matikes
Zgadza się

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 17 mar 2015 07:17
przez szczur75
Spróbuj to posłuchać siedząc na prawym. Wnioski mogą być zadziwiające...;)

Re: Stuki w tylnym prawym kole :-(((

Napisane: 18 lip 2015 14:14
przez Matikes
Problem najprawdopodobniej rozwiązany teraz w trakcie obserwacji.... a więc po wizycie w ASO na przeglądzie serwis man stwierdził ze nic tam nie widać by coś było z amortyzatorami nie tak, naprowadził mnie( bo różnie to w kijankach bywa:)) by wyjąć wszystko z bagażnika i tak wczoraj zrobiłem złożyłem kanapę i co się okazało ze był luz na prawym kawałku kanapy który się nie składa ,teraz pytanie jak to dokręcić?. Nawpychałem tam papieru by to ustabilizować i eureka zerooo piszczenia :) W końcu ciszaaaa.... Pozdrawiam