mojaceed.pl

Ja mam już na swojej 1,6 crdi 115km z 2007r 110tys i jak do tej pory wszystko ok oprócz incydentu z kuną 2 razy i oczywiście profilaktyczna wymiana tarcz i klocków,wymiana łączników stabilizatora i gum stabilizatora,pozdrawiam

Ja przejechałem 118000 praktycznie bezawaryjnie ale może dlatego że olewam serwis który serwuje kiepskie oleje i marne części. Postanowiłem serwisować u dobrego mechanika dobierając oleje i części z górnych półek jak narazie jestem zadowolony z autka pozdrawiam.

u mnie tez juz ponad 103tys, w polowie sierpnia stuknely 3 lata, bez chorób wieku dziecięcego sie nie obeszlo

Rocznik 2008, prawie - 98 800. Zaraz przegląd, więc żeby tyle nie pisać, bo coś tam pewnie znajdą, zaczynam opis teraz. Tylna klapa malowana prewencyjnie w pierwszym roku eksploatacji, na gwarancji. Płatna wymiana klamki tylnej klapy, (wożę psa, często używana). Zawieszenie przód - końcówka stabilizatora, gwarancja, Po 60 000 druga i element metalowo gumowy wahacza - płatne. W sumie na razie nad podziw dobrze to wygląda, spodziewałem się że kijanka będzie bardziej awaryjna, a tu miłe zaskoczenie. Odpukać.

PS Trzeszczenie, tzw. "świerszcz" pod tablicą rozdzielczą, przy 2200 obr/min. i na wybojach. Zrobili na gwarancji za darmo, teraz akurat wróciło. Gorsze paliwo widocznie i brzęczy.

Witam. A jak jest z tymi silnikami powyżej 200 tys?!

Baju napisał(a):Witam. A jak jest z tymi silnikami powyżej 200 tys?!

chyba nikt tyle tutaj nie dobił; mój przy 149kkm dalej jeździ bez problemu

Ja przebiłem barierę 200kkm. Silnik działa prawidłowo. Turbina też jest wg ASO w dobry/bardzo dobrym stanie.
Więcej zależy od stylu jazdy niż od silnika.

Ponoć są jakieś flotowe co mają ponad 300 i jeżdżą, gisio już gdzieś o tym wspominał.

Ja mam 157 k km. Rocznik 2009 i wszystko git. Spodziewam sie na przegladzie pierwszej wymiany tarcz ham. Przod i tyl oraz 2 raz klocki. Reszta powinna byc Ok.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Czy Ty w ogóle hamujesz?

A czemu by nie? Ja też dopiero teraz przy 97 tys 1 raz wymieniłem klocki. "Trza umić jeździć Panie"

Tak ale moje dzienne przebiegi sa po 120 km w trasie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

U mnie w przyszłym miesiącu samochód straci połowę wartości na licznik wskoczy 200kkm Na dzień dzisiejszy 199250km. Kupiony rok temu jako poflotowy z polskiej firmy z przebiegiem 174kkm jak narazie zrobiłem jeden łącznik wahacza z tyłu, oleje, filtry, tarcze i klocki na wszystkich kołach, bo się kończyły i... leje ON i połyka kilometry. Turbo ciągnie aż miło. Brak jakichkolwiek poważnych usterek.

To i ja się dorzucę: 100 tys. zrobiłem 2 maja (pamiętam ), ale dawno tu nie zaglądałem. Teraz mam 108 tys. W tym czasie wymiana 3 łączników stabilizatora, obu łączników wahaczy z tyłu, raz klocki po ok. 60 tys., tylnych pasów bezpieczeństwa, bo się topornie zwijały, a najpoważniejsza awaria to jak ogrzewanie zgłupiało i kijanka chciała mnie ugotować. Silnik bez zarzutu i tej zimy chyba czeka mnie pierwsza wymiana akumulatora. O, i jeszcze 2 tygodnie temu pękł mi daszek nad tablicą rejestracyjną na tylnej klapie (blenda się to nazywa). Mocowania poszły. Wymiana już odpłatna.

No to ja powiem tak:
W dniu 11 listopada (Święto Narodowe) mojej 2.0 CRDI stuknęło 160 000. Ma się dobrze

Hej
Mi jeszcze troche brakuje, bo na razie 87 tys ale chcialem sie podzielic wrazeniemi, bo wlasnie mija 6 lat eksploatacji (rocznik 2008 z rejestracja w lutym 2009). Mam oczywiscie 1,6 crdi, 90 KM.

Powiem Wam, ze ten samochod, to byl moj najlepszy zakup w zyciu. Problemy byly tylko z lakierem, ale mowili mi w ASO, ze czerwony odchodzil wiec mi CALE auto za free polakierowali na koniec piatego roku (i oczywiscie dali na ten czas zastepczaka) wiec czulem sie jakbym je drugi raz odbieral

Z rzeczy mechnicznych wymianialem tylko tarcze (co ciekawe tylne), przednie tarcze i wszystkie klocki bez wymiany!

Nawet akumulator fabryczny jeszcze daje rade choc zdarzalo sie odpalac z kabla no ale to chyba normalne przy mrozach -20-10 C

Wewnatrz wymieniana tylko przekladnia kierownicy (w ASO stwierdzili jakies luzy ale skoro zaproponowali wymiane za free to dlaczego nie . Poza tym tylko radio, bo zacinalo mi plyty i tez pokretlo glosnosci nie dzialalo.

Tak ze widzicie, drobiazgi. Oczywiscie zero rdzy.
Ale fakt, ze dbam o samochod, nie szaleje na wertepach, hamuje duzo silnikiem. Spalanie w trasie potrafie zrobic 5l.

Z wad to czasem to brzeczenie o ktorym mowiliscie z okolic deski rozdzileczej i faktycznie dosyc twarde zawieszenie. Od 150 km/h jest tez juz glosno w srodku. No ale c'mon, to byl samochod za 50 tysiecy

Ogolne samochod marzenie jak patrze ze takie autka chodza teraz po ok. 20k, to mysle, ze nic tylko brac, wg mnie mega okazja

Hej, cieszę się że trafiłeś w końcu do Nas. Przede wszystkim, że oczywiście masz diesla. Ale za nim wypijemy "brudzie"(bruderszaft) to przywitaj się w odpowiednim wątku, uzupełnij profil i oczywiście wpisz w nim że masz diesla. Spiesz się bo Ryba już tu płynie. A ja nawet nie chcę myśleć co by było jak by machnął płetwą

witia_2005 napisał(a):co by było jak by machnął płetwą

Będzie pozamiatane

A mogę dopytać jaki lejesz olej do tej 1,6 crdi?nie wiem czy te [REKLAMA] mają jakąś porządną markę?np. ten elf by spasował?

Pa pa... R4

luiza30 napisał(a):A mogę dopytać jaki lejesz olej do tej 1,6 crdi?nie wiem czy te [REKLAMA] mają jakąś porządną markę?np. ten elf by spasował?

Wywalcie ją/go (bo to pewnie facet, który pisze jako kobieta myśląc, że zwróci uwagę), bo cel obecności na forum jest jeden.

Wedle życzenia. Kolega/żanka sobie odpocznie od nas na jakiś czas.. czyli na zawsze R4