Strona 3 z 28

Napisane: 05 cze 2008 10:07
przez mark
rav napisał(a):Mój jest czarny miesiąc produkcji chyba lipiec 2007.


Rav a możesz zorientować się czy na pewno jest z lipca? I czy jest to miesiąc produkcji czy odbioru?

Napisane: 05 cze 2008 10:11
przez rav
<span>mark</span> napisał(a):Rav a możesz zorientować się czy na pewno jest z lipca? I czy jest to miesiąc produkcji czy odbioru?

Odbiór był pod koniec września a pewny miesiąc produkcji podam póżniej bo teraz nie mam jak sprawdzić.

Napisane: 05 cze 2008 10:13
przez skalin
a ja mam q8 - beż metalik - luty 2008 i mam pomalowany X2 wszystkie elementy poza tylnymi lewymi drzwiami :). Wygląda na tą samą chorobę... był tutaj mój wątek - "grubość lakieru...."

Napisane: 05 cze 2008 10:29
przez mark
skalin napisał(a):a ja mam q8 - beż metalik - luty 2008 i mam pomalowany X2 wszystkie elementy poza tylnymi lewymi drzwiami :). Wygląda na tą samą chorobę... był tutaj mój wątek - "grubość lakieru...."


No to nie ciekawie. A dobrze ci pomalowali?
Przeglądałem forum ale nie zauważyłem twojego posta. Proszę wszystkich co mają lub mieli takie przypadłości o podanie daty produkcji lub odbioru oraz jaki mają kolor autka.

po naprawie

Napisane: 05 cze 2008 10:40
przez mholka
Właśnie odebrałem auto po naprawie. Lakierowano całe auto, ogólnie wyszło dobrze grubość lakieru teraz wynosi od 170 do 330 mikronów ale większość elementów ma grubość 210 mikronów więc uważam że jest ok zwłaszcza że nowe auta także nie są idealne. Trwało to miesiąc czasu ale efekty są zadowalające, było trochę poprawek bo miałem uwagi do pewnych miejsc i musieli poprawiać. Wrzuciłem parę fotek po lakierowaniu do galerii.

Napisane: 05 cze 2008 10:48
przez mark
Skalin, przepraszam ale nie brałem Ciebie pod uwagę, bo nie było 100 % pewności, czy lakier był powtórnie malowany. Poza tym przeglądając forum szukałem watków o odpadającym lub łuszczący się lakierze i po prostu zapomniałem o twoim wątku. :)

Napisane: 05 cze 2008 10:50
przez mark
mholka , jaki masz kolor autka i z jakiego m-ca jest ? Chodzi o m-c odbioru i produkcji.

Napisane: 05 cze 2008 11:34
przez aor
witam. Dziś ogladałem samochód po umyciu. Moje spostrzeżenia: duża ilośc śladów po uderzeniach kamieni załaszcza w obrebie przednich drzwi. Wygląda to na uszkodzenia lakieru bezbarwnego pod który wchodzi brud. Znalazłem też na drzwiach jedno ognisko złuszczającego się lakieru wielkości midgała. Z tym lakierem to jakaś lipa. W poprzednim samochodzie Clio 2 po 8 latach nie miałem czegoś takiego. Zakładając że samochód ma na razie 8,5 tyś i jeździ od początku listopada 2007 to stanowczo za dużo!!!! Co bedzie po 40 tyś?? I nie chodzi mi o odpryski jak to bywa we wszystkich samochodach ale o ten lakier bezbarwny, bo coś czuję że to dopiero początek. I co ciekawe samochód czerwony so red, z marca 2007 ( produkcja) Coś czuje że spierdolili całą partię i jeżeli by się to potwierdziło na dużą skalę to warto walis do sądu, a nie godzić sie na malowanki.

Napisane: 05 cze 2008 11:43
przez sko_fild
No jasne że do sądu!!! Niech płacą za swoje błędy :evil:

Napisane: 05 cze 2008 11:52
przez sensor
3 czerwone z marca 2007

Napisane: 05 cze 2008 12:24
przez mark
Jak na razie z łuszczycą sa 3 czerwone Solid Red, jeden czarny Black Pearl. Poza tym jeszcze grafitowy beż ale tam w jednym był źle położony lakier bazowy a w drugim, grubość powłoki lakiernicza wskazuje na dwukrotne malowanie ale przyczyna tego malowania nie jest ustalona.
Czerwone były z marca 2007, przypadek?

Napisane: 05 cze 2008 12:35
przez aor
Być może odpryski lakieru są w duzej części prowokowane przez kamienie, ale jak wytłumaczyć odpryski bezbarwnego na dachu lub dlaczego odpada lakier bezbarwny? Czy nie trzyma się ,bo źle przeprowadzano lakierowanie? I co pomoże lakierowanie jak cały czas tkwi na blachach stary lakier bezbarwny, przecież znów zejdzie. Pamietacie kiedyś taką masówkę jak wymieniali całą partię lanosów, kumpel dostał nowy bez gadania.

Napisane: 05 cze 2008 12:57
przez Grzech
no i w KIA Pewnie bedą musieli zrobić to samo bo coraz wiecej lakierów odpada :( pewniejakaś felerna partia żle polakierowana :( jeszcze troche osób do nichc sie zgłosi z łuszczniem a ogłosza wymiane

Napisane: 05 cze 2008 13:25
przez pioter
Odpowiadając na pytanie o sposób łuszczenia na moich drzwiach - łuszczycę mam na powierzchni kartki A4 i warstwa bezbarwna łuszczy się nieregularnymi kształtami (coś jak łaty u krowy). Jak zrobię zdjęcie to wrzucę do galerii.

Napisane: 05 cze 2008 13:40
przez Grzech
Mam pytanko czy komuś z lakierem metalic takze sie to dzieje ???? czy tlulko z niemetalizowanych bezbarwny sie łuszczy ????

Napisane: 05 cze 2008 13:52
przez EMWU
no to mój czerwony /też chyba z marca/ też nie jest w porządku - może nie odpada dużymi płatami - ale uderzenie kamieniem nie zostawia małego punktu, tylko dookoła "odpada" bezbarwny.

Napisane: 05 cze 2008 14:05
przez sensor
moje tylko pytanie odnoście tego lakieru

ilu Was jeszcze to ma ??
nikomu to nie przeszkadzało?
nikomu nie szkoda auta za kilkadziesiąt tys w kropki placki etc?

to mówiłem ja Sensor

Napisane: 05 cze 2008 14:07
przez aor
EMWU napisał(a):no to mój czerwony /też chyba z marca/ też nie jest w porządku - może nie odpada dużymi płatami - ale uderzenie kamieniem nie zostawia małego punktu, tylko dookoła "odpada" bezbarwny.

U mnie dokładnie to samo, "wyjąłeś mi to z ust". Wokół sladu po uderzeniu robi sie czarny ślad tzn. brud wchodzi pod łuszczący się lakier bezbarwny. W tym wiekszym miejscu jest mały ślad po kamyku i od niego odchodzi odprysk o osełkowantym kształcie. Cos takiego nie powinno być. Może polakierowali to lakierem do paznokci :?: :?

Napisane: 05 cze 2008 14:11
przez Grzech
Moze zrobili to lakierem do plastików, ktore są elastyczne. Lakier ten jest taki barziej akrylowy/gumowany zeby nie pękał na pracującym plastiku :) taki mamy na zderzakach :)

Luszczacy sie lakier !!!!

Napisane: 05 cze 2008 14:28
przez topic