Witam wszystkich
Sprawa ledów u mnie jak narazie rozwiązana w trzech lampach, BEZ WYSYŁKI DO SPECJALISTÓW OD KASY
ANCINpowiem Ci troche przepłaciłeś,no i koszty wysyłki,pakowania,urwanie głowy krótko mówiąc
Jakiś czas jeździłem bez tych ledów,wymontowałem płytki tych sterowników bez rozdzierania całej lampy,jak to miało miejsce za pierwszym razem,no ale na czymś trzeba się nauczyć,a sama lampa poddana rozdarciu była uszkodzona,nie miała mocowań,
Gizmo121miałeś celnego strzała z tym lutem,bo jak wcześniej pisałem to po delikatnym dociskaniu tego małego ukladu,rekcja była i swiecilo, przypadkowo,siedząc w aucie i czekając na drugą połówkę, czytam wielka tablice z mnóstwem reklam firm które działają w budynku,patrze
firma naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne różnego rodzaju sprzętów elektronicznych,więc myśle sobie,podejdę i zapytaam czy się podejmą "proszeee pana, nie ma sprawy,pan przyniesie te płytke z lampom i zobaczymy" wiec zaniosłem im same ledy i jeden sterownik, zwróciłem uwage na ten reagujący procesor,na drugi dzień gość dzwoni,żeby se to zabrać i zapłacić całe trzydzieści zet
wiec kasa w dłoń pozostałe sterowniki, no i potem szwagry zainteresowane tematem, były straaaaasznie wdzięczne iii zaaaadowolone
no i leeedy sie świecą no i święta były yyy huczne
aha odnośnie jak wyjąć ten sterownik, no więc ja to troche amatorsko zrobiłem,może komuś wpadnie do głowy inny pomysł, od spodu lampy jest taki mały korek, po wykręceniu którego ukazuje się naszym oczom płytka tego sterownika, jest ona przymocowana dwoma wkrętami, te wkręty wykręciłem śrubokrętem krzyżakowym,po wczesniejszym nawierceniu otworów na wysokości tychże wkrętów, wiertłem fi7 chyba, takie było pod ręką, ale powstał malutki problem z rozłączeniem płytki z ledami, więc nóż w dłoń i podciąłem kawałeczek skorupy tej lampy, nie wiele, tak żeby wsadzić cienki śrubokręcik płaski i nacisnąć klipsik małej wtyczki od ledów, wysuneło się to i sama płytka była już wolna, po obróceniu lampy, wysunęła się przez duży otwór, którym dostajemy się do głównej żarówki ,ten wielki dekiel z tyłu lampy, nawiercone otwory i rozcięcie później zakleiłem kawałkiem taśmy dekarskiej, to jest coś takiego bardzo lepkiego na cieniutkiej folii aluminiowej, podłoże odtłuścić,można podgrzać suszarką do włosów i samo się wulkanizuje,kurz jak i wilgoć do środka się nie powinna dostać, no i to chyba by było na tyle, kto się czuje na siłach niech próbuje
specjalnie dla kolegi
gdzie uważałem,tam poprawiłem