Strona 11 z 30

Re: Ranni w boju

Napisane: 19 maja 2012 17:06
przez Adam Garstka
Będziesz robił w Eurokasie u Zbroi :ha

Re: Ranni w boju

Napisane: 19 maja 2012 20:23
przez hacker
Zastępcze auto to teraz podstawa. Płaci OC sprawcy ;]

Re: Ranni w boju

Napisane: 21 maja 2012 12:33
przez ruszok
Adam Garstka napisał(a):u Zbroi

Pan Łukasz Z. się już nie zajmuje tym tematem. Teraz trzeba golić do doradcy serwisowego pana Łukasza Sz.

Re: Ranni w boju

Napisane: 06 cze 2012 19:39
przez bambam666
No.Dostałem auto zastępcze.Ceed 1.4 90PS.2011r. Podstawowa wersja.Inaczej sie trochę jeździło.Układ kierowniczy bardziej czuły(dla mnie jak gokart trochę).Wolniej sie trochę zbierał,do czego sie musiałem przyzwyczaić.Ale ogólnie fajne autko.Zona mówiła że podobnie jak golf VI(nie wiem nie jeździłem).Auto dziś odebrałem.Wszystko szybko i sprawnie(tydzień niecały).Robiłem w ASO Katowice ul.Paderewskiego.Wszystko fajnie i sprawnie(tyle że chyba oszczędzają na telefonach bo sam dziś dzwoniłem rano i sie okazało,że za 3 godziny będzie do odebrania).Tylko to na minus.Pozdrawiam wszystkich i życze bezpiecznej jazdy :ok

Re: Ranni w boju

Napisane: 09 lip 2012 07:43
przez George
:szok
Czy to ktoś z naszych ?

Obrazek

:o

Re: Ranni w boju

Napisane: 09 lip 2012 09:04
przez Gizmo121
George napisał(a):Czy to ktoś z naszych ?

Nasi to jeżdżą na zloty na Mazury a nie włóczą się po rozlewiskach ;) :ha :ha :ha

Re: Ranni w boju

Napisane: 09 lip 2012 20:37
przez Ryba4
clapping inteligentny..

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 lip 2013 14:35
przez peepe
Dzisiaj dostałem strzała w szybę czołową, co ciekawe nie było to spod innego auta, bo nic przede mną nie jechało. Może jakieś ptaszysko coś tam w dziobie miało i puściło. Pech chciał że rypło we mnie. Odprysk spory ok. 12-14 mm średnicy. Mam niby tą polisę Autoszyba w PZU, ale wiadomo, że szyba nieoryginalna (proponują Pilkington lub Norglass).

Obrazek

Obrazek

Z AC odpada, już miałem w tym roku niestety nieprzyjemność wymiany drzwi i 2 punkty w górę idę ze zniżkami.
Może próbować to naprawiać np. w tym Nordglassie? Ma ktoś doświadczenia z takimi naprawami?

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 lip 2013 16:07
przez Ryba4
Tak dużego nie naprawisz :/ maks to rozmiar 2zł i to nie zawsze.

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 lip 2013 18:13
przez peepe
2 zł to jest 22 mm, ja napisałem przecież, że u mnie to jest ok.12-14 mm. Mierzyłem.
Na drugim zdjęciu wygląda to może tak jakby było nie wiadomo jakie wielkie, ale to tylko przekłamanie foto.

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 lip 2013 19:53
przez Ryba4
A no to chyba że tak. No to podjedź i zapytaj :) Byle jak najszybciej, bo często już po kilku dniach zabrudzenie dziury jest takie, że dziura kwalifikuje się do kategorii "starej" i naprawa pozostawia ślady. Przerabiałem to parę razy.

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 lip 2013 23:18
przez peepe
Wiem. Od razu zakleiłem porządnie taśmą z zewnątrz i od wewnątrz. Jutro skoczę i niech podumają co i jak.

Re: Ranni w boju

Napisane: 15 lip 2013 11:23
przez peepe
Szkodę zgłosiłem i w Nordglassie byłem (rymowanka).
Zdecydowałem się na naprawę bo stwierdzili, że powinno wyjść dobrze i wyszło nawet bardzo dobrze. Została tylko widoczna ok 3mm linia gdzie szkło pękło, z tym, że trzeba się naprawdę porządnie przyjrzeć i wiedzieć gdzie patrzeć. Tzw. fachowo zwane bawole oko po kamieniu, które widać na zdjęciach, które dałem powyżej znikło i jak ktoś nie wie, że było i w którym miejscu, to za chiny ludowe nie znalazłby śladu (gdyby nie ta maleńka ryska). Ogólnie rzecz biorąc jestem mega zadowolony.

Efekt po naprawie:
Obrazek

Obrazek

Re: Ranni w boju

Napisane: 15 lip 2013 11:48
przez Ryba4
no rzeczywiście jest ekstra :) ile skasowali?

Re: Ranni w boju

Napisane: 15 lip 2013 12:15
przez peepe
Na początku zaśpiewał 100-120 zł, ale w końcu zgłosiłem z autoszyba PZU, bo likwidacja szkody w zasadzie w ciągu 2 godz. i nie wiem dokładnie na ile oni się tam rozliczają. Pewnie coś nie więcej jak 150 zł. Przyjdzie papier z ubezpieczalni, to będę wiedział. Przynajmniej się składka zwróciła.

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 mar 2014 14:24
przez Miłosz
No niestety mnie też spotkała mała przygoda, poranna nie uwaga przy cofaniu :(

Szkoda zgłoszona, będzie naprawiana z AC naszczęście. Zderzak wyskoczył z zaczepów, porysował się, ten matowy element też jest do wymiany - uszczerbił się na dole.

http://i.imgur.com/vOKqDEn.jpg

Re: Ranni w boju

Napisane: 11 mar 2014 15:29
przez marceed
Miłosz napisał(a):No niestety mnie też spotkała mała przygoda, poranna nie uwaga przy cofaniu :(

Szkoda zgłoszona, będzie naprawiana z AC naszczęście. Zderzak wyskoczył z zaczepów, porysował się, ten matowy element też jest do wymiany - uszczerbił się na dole.

http://i.imgur.com/vOKqDEn.jpg

Nie myślałeś o założeniu czujników? Może nie doszło by do przygody?

Re: Ranni w boju

Napisane: 12 mar 2014 14:18
przez Miłosz
Myślałem, na pewno by nie doszło :) będę zakładal jak tylko wymienie te elementy. Żałuje, że nie wziąłem wersji z bo widoczność do tyłu jest fatalna (aczkolwiek tutaj nawet nie patrzyłem do tyłu tylko jechałem na pamięć pod własnym domem ;))

Re: Ranni w boju

Napisane: 13 mar 2014 08:32
przez marceed
Miłosz napisał(a):.... Żałuje, że nie wziąłem wersji z bo widoczność do tyłu jest fatalna ...

Zgadzam się, dlatego wziąłem z czujnikami :D

Re: Ranni w boju

Napisane: 13 mar 2014 09:32
przez Ryba4
Ja teraz tyłem tak przydzwoniłem, że czujniki nawet nie zdążyły pomyśleć o tym, żeby zapipkać :lol: Robię właśnie z AC, jak się wszystko skończy to opiszę ;)