Czy ktoś przejechał Ceedem > niż 50kkm i jest dalej happy

Problemy z cee'd'em oraz historia eksploatacji Waszych aut (raporty) / problems, drive reports

Moderator: Żandarmeria

Ile przejechaliście kkm swoim ceedem?

Przejechałem tylko 10kkm
54
25%
Przejechałem tylko 20kkm
54
25%
Przejechałem tylko 30kkm
46
21%
Przejechałem tylko 40kkm
23
11%
Przejechałem już 50kkm
39
18%
Przejechałem już 100kkm
2
1%
 
Liczba głosów : 218
AUTOR WĄTKU
cieslak
 

20 kwi 2009 18:01

moon napisał(a):
A moje kryteria nie są takie subiektywne, tzn. zadowolenie właściciela jedna rzecz, ale bardziej mi chodzi o stuki, trzeszczenia itd. i brak napraw od nowości,


Stuki to też kwestia subiektywna. Przeczytaj wątek o 17 calowych felgach. Niektórym nie stukają i już. Mnie stukają natomiast 16-stki w porównaniu z 15-stakimi i też już.
To jest kwestia subiektywna- zaręczam Ci, że ktoś jeżdżący ciągle Lexusem 'terenowym' po przejechaniu się Civiciem stwierdzi 'ależ to to stuka, puka i skrzypi'. Kwestia odniesienia.
Dlatego frazę o Polonezie uważam za nietrafioną. Bo przecież właśnie o to chodzi- aby właściciel był zadowolony. No, chyba, że się mylę?

Oki- turbo powinno pracować dłużej niż 100tys. , ale z drugiej strony kupiłam prawie równocześnie nowego Fiata i w nim do 30tys. - padło kolejno - uszczelnienie miski olejowej, turbo, znów turbo, stabilizator, lusterka elektryczne, pala się na przemian żarówki- poszło już kilka kompletów. Zresztą- aktualnie nie marki, w której nie padałoby turbo.


A na Twoje drugie pytanie- oczywiście, że serwisuje. Wszak KIA dało mi 7 lat gwarancji. ÂŻal nie skorzystać z takiej super oferty- no nie?:)

Ja uwidzisz sobie, mam rezerwę do świata. Gdyby było normalnie, np. tak jak w średniowieczu na ÂŚląsku, zajechałabym do Moto Spółka Zoo i wywaliła bełta z kuszy spólnikom ze spółki i spaliła im chałupy. Ale podobno teraz tak nie wolno. Do więzienia wsadzają czy cuś, a skryć się nie bardzo da w górach bo te się wyimaginuj sobie, małe zrobiły. Toteż podchodzę ze stoickim spokojem do stuków. Czasem myślę o przeprowadzce do Afganistanu- tam konie ładne są i jakieś relacje takiej bardziej ludzkie pomiędzy mieszkańcami.


Pożartowaliśmy, a konkluzja taka, że pewnie nici z tej wódki- no nie?



Mi od nowości stuka w prawym tylnim nadkolu. Fakt - tylko czasami. Generalnie jestem bardzo zadowolony z samochodu - po pół roku juz mam 30kkm na kole i zero poważniejszych usterek.

Ps. vide mój obrazek:>.

AUTOR WĄTKU
novee
 

20 kwi 2009 18:53

<span>moon</span> napisał(a):Stuki to też kwestia subiektywna. Przeczytaj wątek o 17 calowych felgach. Niektórym nie stukają i już. Mnie stukają natomiast 16-stki w porównaniu z 15-stakimi i też już.

No daj spokój, chyba odróżniasz stuki w podwoziu, zawieszeniu od pracy opon i "tupania" na nierównościach na niskoprofilowych oponach.

<span>moon</span> napisał(a):Dlatego frazę o Polonezie uważam za nietrafioną. Bo przecież właśnie o to chodzi- aby właściciel był zadowolony. No, chyba, że się mylę?

Właściciel to jedno, ale chodzi mi o obiektywne okreslenie stanu auta od strony technicznej. Czy Lexus czy Civic czy Polonez, np. łączniki stabilizatora stukać nie powinny, co innego ogólny komfort akustyczny w aucie, ale to znów jest co innego od prawidłowego stanu technicznego.
<span>moon</span> napisał(a):kupiłam prawie równocześnie nowego Fiata i w nim do 30tys. - padło kolejno - uszczelnienie miski olejowej, turbo, znów turbo, stabilizator, lusterka elektryczne, pala się na przemian żarówki- poszło już kilka kompletów.

kupiłaś badziewne auto, to co się dziwisz? I zadowolona z tego Fiata jesteś? Dla mnie auto ma byc wygodne, w miarę szybkie i bezawaryjne. Kia się chwaliła i chwali niesamowicie tą bezawaryjnością i gwarancją, a rzeczywistość skrzeczy. Na tą bezawaryjność i bezproblemowość dałem się nabrać, jakbym wiedział jak jest, to bym mógł co innego, np. Fiata kupić. Nawet w ASO już mi mówią że miał byc bezawaryjny hit, a jest... trochę lepiej niż było z poprzednimi modelami.
BTW. W "naszych" silnikach lecą silniczki do regulacji jakichś klapek w kolektorze dolotowym. Przez ostatni miesiąc ok. 40 szt. do Polski przyszło schodzą na bieżąco.

<span>moon</span> napisał(a):A na Twoje drugie pytanie- oczywiście, że serwisuje. Wszak KIA dało mi 7 lat gwarancji. Żal nie skorzystać z takiej super oferty- no nie?

A jak jest z tą gwarancją w Twoim zmodyfikowanym aucie?

<span>moon</span> napisał(a):Czasem myślę o przeprowadzce do Afganistanu- tam konie ładne są i jakieś relacje takiej bardziej ludzkie pomiędzy mieszkańcami.

No bardzo ludzkie, obejrzyj "9 kompanię" to zobaczysz jak po ludzku obcych traktują. O tym co się tam dzisiaj dzieje z naszymi chłopakami nie wiadomo, kompletne embargo informacyjne jest.

A w ogóle to ja już siłą rzeczy też nabieram dystansu do Kia, bo jakbym w normalnej marce 3-4 razy z tą samą usterką bez efektu jeździł, to bym się wściekł :P

AUTOR WĄTKU
adam08
 

20 kwi 2009 19:39

novee napisał(a):Chwila, czytać co tam napisałem :D
Właściciel ma być zadowolony i w Cee'dzie ma nic nie stukać, skrzypieć, trzeszczeć, ściagać itd.


hehehe :) to może niech jeszcze niech mu się opony nie zużywają :wink: Rozszerzmy to pytanie na inne fora motoryzacyjne. Może właściciele Meroli bądź Audi będą mogli szczerze wygrać tą flachę.
Ja osobiście nie słyszałem od nikogo aby jakiś duperel po 50 tysiach w jego autku nie zawracał mu głowy. Bez przesady...

Avatar użytkownika
wroceed
Kierownik
 
Posty: 580
Dołączył(a): 02 kwi 2008 12:59
Lokalizacja: wrocław
Grupa: Dolny Śląsk
Model cee'd:
C3 SW, 1,4 Pb 140KM
2019, L+BL2+AEB

20 kwi 2009 20:41

wydaje mi się, że kolega novee gdyby kupił inne auto a nie ceeda robiłby to samo co teraz tylko na innym forum... czyli narzekał na stuki, puki awarie i inne tam....i mówił - dlaczego nie kupiłem Ceeda :P :P :mrgreen:
ja już jestem zupełnie przekonany co do tego, że nie ma marek i modeli bezawaryjnych... różnica jest tylko w cenie...
jakby kolega wybulił kasiore na jakiś niemiecki szmelc i po kilku miesiącach jazdy parę razy by wrócił na lawecie do ASO (jak to ma miejsce w przypadku tychże aut), wymienił parę drogich czesci pod maską (czasami łącznie z silnikiem) to dopiero byłby "zdenerwowany"
pozdrówka...

AUTOR WĄTKU
novee
 

20 kwi 2009 21:25

Narzekam na stuki, puki itd, bo jeżdżę z tym CIĄGLE. Byłem po 3-4 razy z tym samym w ASO i bez efektu. Dlatego narzekam, ile mogę to pisać.
Jak miałem 2 Hondy, Toyotę, FSO i Poloneza to różne cuda wychodziły, ale serwisy sobie radziły, a na pewno nie olewały sprawy.

Na samego Cee'da nie narzekam, temat był założony trochę humorystycznie, narzekam na ten "pakiet" który z Cee'dem kupiłem. Howgh!

Avatar użytkownika
wroceed
Kierownik
 
Posty: 580
Dołączył(a): 02 kwi 2008 12:59
Lokalizacja: wrocław
Grupa: Dolny Śląsk
Model cee'd:
C3 SW, 1,4 Pb 140KM
2019, L+BL2+AEB

21 kwi 2009 06:19

bardzo dobrze rozumiem kolegę ale takie czasy, że w sumie człowiek nie jest pewien co akurat mu się trafi

AUTOR WĄTKU
moon
 

21 kwi 2009 14:47

No daj spokój, chyba odróżniasz stuki w podwoziu, zawieszeniu od pracy opon i "tupania" na nierównościach na niskoprofilowych oponach.


Owszem rozróżniam. Jednak bardzo często w markach, modelach premium ludzie nie słyszą nic i dziwują się dopiero, gdy trzeba zapłacić za przegląd.
Osobiście uważam, że klasa naszych aut ma w sobie wpisane pewne poskrzypywania nadwozia, popukiwania zawieszenia tip. I odróżnijmy stukanie badziewnego amortyzatora w aucie klasy compact, od amortyzatora niesprawnego- zepsutego.

Zwróć uwagę, że wiele zażaleń na tym forum to, a to silnik ma za małego kopa, a to skrzypi roleta, a to klima nie chłodzi kapelusza w bagażniku itp. To nie żale o usterki, ale o klasę auta.


kupiłaś badziewne auto, to co się dziwisz? I zadowolona z tego Fiata jesteś?


ale ja primo się nie dziwię, secundo jestem zadowolona. Dostałam przy zakupie rabat 20%- auto kupiłam w cenie używki, pali wyjątkowo mało, jest bardzo pojemny gabarytowo- jestem zadowolona.

Dla mnie auto ma byc wygodne, w miarę szybkie i bezawaryjne.

BMW 320d ? Mercede C 220CDi ?
Po co kupiłeś koreańskiego compacta? Po co w ogóle compacta? Bo ja chciałam w miarę szybkie, w miarę nisko palące, chciałam aby kosztowało około 80tys i nie miało czerwonych, wieśniackich literek w napisie TDI. Ogólnie aby nie miało wieśniackich dodatków w postaci róznych FR, GTi, RS, grilla w kropeczki, dwóch wydeszków i innego odpustu.
KIA się pisała na to... nie twierdze, że kupiłam rewelacyjne auto, ale jestem względnie zadowolona z auta.

Ale masz racje 'pakiet dodatków' to syf. No, ale napisałam- nie nerwujta się, spokój.

W "naszych" silnikach lecą silniczki do regulacji jakichś klapek w kolektorze dolotowym.


W Skodach lecą korbowody i turbosprężarki. Jednak Skoda ma mniej prężne forum i lepszy serwis, to i mniej wiemy o tym.
W Turbo Kamerze ma być o Pasku, który stuka jak stary maluch, a serwisy nic mogą zrobić.

A jak jest z tą gwarancją w Twoim zmodyfikowanym aucie?


Ostatnio zmieniłam serwis i zrobili mi immobilaizer w jeden dzień. Czyli jednak fakt- jest gwarancja.

[/quote]

AUTOR WĄTKU
adam08
 

21 kwi 2009 14:55

wroceed napisał(a):bardzo dobrze rozumiem kolegę ale takie czasy, że w sumie człowiek nie jest pewien co akurat mu się trafi


Co racja to racja good ...niestety :cry:

AUTOR WĄTKU
marruda
 

20 maja 2009 14:12

82 tys, kupiona 2 lata temu i nadal sobie chwale :-)
wlasciwie bez awarii do dzis (padly swiatla mijania i drogowe, chyba bezpiecznik? poszukam meskiej reki zeby to sprawdzic :-) )

AUTOR WĄTKU
jumko
 

20 maja 2009 17:40

Ja też w sumie lubię ten samochód, chociaż ma tylko 7tys km na liczniku, łącznik stabilizatora (gwarancja) i spalone sprzęgło (<5tys km bez gwarancji i źródło sporu z KMP zataczającego coraz szersze kręgi) w plecy.
Generalnie samochód fajny, a 7lat gwarancji to zupełna lipa. Po doświadczeniach z KMP nie wierzę w uczciwe wywiązywanie się przez nich z tego zobowiązania skoro mają problem z uczciwym serwisowanie samochodu już w ciągu pierwszego roku.
Krótko mówiąc KMP nie dorosło mentalnie ani technicznie do obsługi tak rewolucyjnego modelu, jak sami twierdza, jakim jest dla nich Cee'd.

Pozdrawiam szczęśliwców

AUTOR WĄTKU
AdamB
 

21 maja 2009 10:33

<span>moon</span> napisał(a):W Skodach lecą korbowody i turbosprężarki. Jednak Skoda ma mniej prężne forum i lepszy serwis, to i mniej wiemy o tym.


Co Ty wiesz o Skodach? Jakie korbowody? Sprężarki padają nie częściej niż w innych markach. Jak już zaglądasz na forum octavii to weź pod uwagę że tam są auta które mają duże przebiegi. Sam mam Octavię od prawie dwóch lat i przebieg 47kkm bezawaryjny.

AUTOR WĄTKU
zibifire
 

21 maja 2009 10:54

AdamB napisał(a):
<span>moon</span> napisał(a):W Skodach lecą korbowody i turbosprężarki. Jednak Skoda ma mniej prężne forum i lepszy serwis, to i mniej wiemy o tym.


Co Ty wiesz o Skodach? Jakie korbowody? Sprężarki padają nie częściej niż w innych markach. Jak już zaglądasz na forum octavii to weź pod uwagę że tam są auta które mają duże przebiegi. Sam mam Octavię od prawie dwóch lat i przebieg 47kkm bezawaryjny.


Czy rozprawiacie o Octavii I, czyli Golfie IV/Bora czyli technologicznie czasy Golfa III bo tam rzeczywiście nie ma sie co psuć :P
Zf

AUTOR WĄTKU
AdamB
 

21 maja 2009 11:20

W octaviach II też rzadko coś się psuje, jeżeli coś już poskrzypuje to wina jest niestety naszych dróg i zawieszenia które jest dość sztywne. Takie poskrzypywanie można w prosty i bardzo szybki sposób usunąć (nie trwa to dłużej niż 5min). W Octavii klubie jest dużo OII i w zasadzie jeżdżą bezawaryjnie duże przebiegi pod warunkiem że się jest ich pierwszym właścicielem i zna się ich historię. Na kilkadziesiąt zarejestrowanych Octavii II z różnymi silnikami rzadko trafiają się problemy.

Koledzy, koleżanki jestem na tym forum ponieważ niecałe dwa lata temu zmieniałem samochód z Fabii (którą przejeździłem 5 lat i 120kkm przez które wymieniłem tylko 2x łączniki stabilizatora i materiały eksploatacyjne) szukałem auta na następne 5 lat i szukałem opinii o Ceedzie. Niestety ja nie zaryzykuje kupna auta które dopiero wchodzi do produkcji i biorąc jeszcze inne powody kupiłem OII z której jestem bardzo zadowolony.

I żeby było jasne, nie jestem przeciwnikiem Ceeda. Więc proszę bez wywodów wyższości Ceeda nad Octavią II i na odwrót.
Ostatnio edytowano 21 maja 2009 12:48 przez AdamB, łącznie edytowano 2 razy

AUTOR WĄTKU
zibifire
 

21 maja 2009 11:56

Kolego Adamie B

A czy ja napisałem o Octavii II sie psuje. Napisałem, że Octavia I jest bezawaryjnym samochodem, wiec prosze nie wsadzac do mojej wypowiedzi wlasnych zazaleń ;-))
Zbyszek

AUTOR WĄTKU
Wojtas
 

21 maja 2009 12:01

Te auta stawiam na równi (OII/Ceed) gdyż obydwa użytkuje - spisuja się bardzo dobrze :)
Ostatnio edytowano 21 maja 2009 12:08 przez Wojtas, łącznie edytowano 1 raz

AUTOR WĄTKU
AdamB
 

21 maja 2009 12:02

zibifire Zagalopowałem się trochę. Naprawiam błąd.

Sorry drinkss
Ostatnio edytowano 21 maja 2009 12:12 przez AdamB, łącznie edytowano 4 razy

AUTOR WĄTKU
AdamB
 

21 maja 2009 12:09

Tak naprawdę to czym dłuższe odcinki się pokonuje samochodem tym lepiej on się sprawuje. Jeżdżąc na krótkich odcinkach auto jest bardziej narażone na usterki i awarie.

AUTOR WĄTKU
zibifire
 

21 maja 2009 12:15

Jak to powiedział słynny nasz bramkarz to nie był błąd a Wielbłąd
;-)
ZF

AUTOR WĄTKU
zibi.s
 

21 maja 2009 12:34

no to ja moze wroce do tematu wątku...ceed 1.6 sw crdi 55tys. poza łącznikiem stabilizatora wymienionym na gwarancji wszystko ok.

Avatar użytkownika
sensor
Nadworny Tester
 
Posty: 3202
Dołączył(a): 13 sie 2007 19:29
Lokalizacja: Fabryka Samochodów Drezdenko
Grupa: Wielkopolska

21 maja 2009 14:03

ja Wam mogę opowiedzieć 2 rózne historie o ceed
zalezy czy ma byc to historia o ceed nr1 czy ceed nr2 :lol: mybeer
ceed SW 2015 AT 1.6 CRDI L+
Carens 2018 1.6GDI M+

Poprzednia stronaNastępna strona
Powrót do Awaryjność, raporty z eksploatacji

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl