Strona 8 z 82

Napisane: 02 sty 2008 22:19
przez reality
na skode złego słowa nie powiem - miałem wersję 1,6 z silnikiem vw - wersja perfect - limitowane 500 egzemplarzy z 2000 r. - nie do zajechania auto - nigdy przez 7 lat eksploatacji mi nawet nic nie skrzypnęło a zrobiłem ponad 160tys. km...

co do transakcji: bądz na forum - szczególnie na tym wątku - autko stoi dziś znów w serwisie - jak zrobią na cacy to może nie sprzedam ale jak go w piątek odbiorę i dalej będzie skrzypiało wszystko to sie może dogadamy... sprzedać mogę go w lutym aby ominąć opłaty w skarbówce...

..

Napisane: 02 sty 2008 22:21
przez reality
jeszcze jedna usterka mi się przypomniała - ale o tym na forum też już było:

Po odpaleniu zimnego silnika w czasie puszczania pedału gazu słychać (i to z wnętrza kabiny wyraźniej jak z zewnątrz) że silnik pracuje bardzo głośno. Zachowuje sie tak jak disel. Czy spotkał się ktoś z czym takim?
_________________

jak temu zaradziliście - serwis mnie olał z problemem.. jak zwykle...

NIE POLECAM SERWISU KIA POKORSKI W ŁODZI - TRAGEDIA !!!

Napisane: 02 sty 2008 22:26
przez SebolE
Mało to dzisiaj koledze strzeliło wszystko w Fabii, Skoda dla słabszych.
TZN zero wskazań na wyświetlaczu z komputer , tylko choinka na święta gratis.
Przegniła wiązka .Fabia z 2002 w 2003 była akcja i poprawiali tą usterkę,ale tylko tym co sie dowiedzieli bo Skoda Poland nie raczyła o akcji poinformować wszystkich posiadaczy.Jemu dopiero teraz to wszystko piardło.I co ma zrobić ?? Koszt naprawy to 2500PLN.
Pierdoły panowie pierdoły czeszczy pierdzi.Kurde na tych drogach ma nie strzelać, skrzypieć???????Pukać stukać HEEEEELLLLLOOOOO to Polska i dziury polskie reality.Pojedzcie np.Niemcy i dalej zobaczymy czy ktoś będzie o takich pierdołach pisał.Jak Panienki,bez urazy.
Pisałem już o nowym pasku z 2007 i co tam sie dzieje to KIA CEED to cisza jak w kosciole.
Wejdźcie na forum Seata,VW Audi toż co tam sie dzieje to żenada.
Panowie klucze w garść i do boju jeździmy i nie zwiedzamy ASO (No chyba że ktoś lubi darmowa lurke to OK).
Twardym trzeba być nie mietkim.
Ja rozumiem że ktoś dał kasę i wymaga zgadzam sie,Ale już bez przesady :D
Serdecznie pozdrawiam.

Re: ..

Napisane: 02 sty 2008 22:30
przez SebolE
reality napisał(a):jeszcze jedna usterka mi się przypomniała - ale o tym na forum też już było:

Po odpaleniu zimnego silnika w czasie puszczania pedału gazu słychać (i to z wnętrza kabiny wyraźniej jak z zewnątrz) że silnik pracuje bardzo głośno. Zachowuje sie tak jak disel. Czy spotkał się ktoś z czym takim?



Jak ktoś ma takiego pecha to sie w trumnie zesra.
Trafiłeś na strasznie wadliwy egzemplarz ,albo jesteś bardzo skrupulatny ;)
To jedynie ratuje Cię Maybach :D

Napisane: 02 sty 2008 22:43
przez Wojtas
<span>SebolE</span> napisał(a):Jak ktoś ma takiego pecha to sie w trumnie zesra.
Trafiłeś na strasznie wadliwy egzemplarz ,albo jesteś bardzo skrupulatny
To jedynie ratuje Cię Maybach


Zgadzam się w 100% - nic dodać nic ująć

pozdr

Napisane: 03 sty 2008 11:38
przez lalas
SebolE napisał(a):Mało to dzisiaj koledze strzeliło wszystko w Fabii, Skoda dla słabszych.
TZN zero wskazań na wyświetlaczu z komputer , tylko choinka na święta gratis.
Przegniła wiązka .Fabia z 2002 w 2003 była akcja i poprawiali tą usterkę,ale tylko tym co sie dowiedzieli bo Skoda Poland nie raczyła o akcji poinformować wszystkich posiadaczy.Jemu dopiero teraz to wszystko piardło.I co ma zrobić ?? Koszt naprawy to 2500PLN.
Pierdoły panowie pierdoły czeszczy pierdzi.Kurde na tych drogach ma nie strzelać, skrzypieć???????Pukać stukać HEEEEELLLLLOOOOO to Polska i dziury polskie reality.Pojedzcie np.Niemcy i dalej zobaczymy czy ktoś będzie o takich pierdołach pisał.Jak Panienki,bez urazy.
Pisałem już o nowym pasku z 2007 i co tam sie dzieje to KIA CEED to cisza jak w kosciole.
Wejdźcie na forum Seata,VW Audi toż co tam sie dzieje to żenada.
Panowie klucze w garść i do boju jeździmy i nie zwiedzamy ASO (No chyba że ktoś lubi darmowa lurke to OK).
Twardym trzeba być nie mietkim.
Ja rozumiem że ktoś dał kasę i wymaga zgadzam sie,Ale już bez przesady :D
Serdecznie pozdrawiam.




co do Fabii, brat od mojej 2 połowy te z trafił na ten trefny egzemplarz :) , Kazio w garażu naprawił za 700zł :)

Napisane: 03 sty 2008 13:22
przez pioter
Z postów wynika że awaryjność cee'd-a jest na dobrym poziomie. Cóż, trafaiają się egzemplarze wyjątkowo wadliwe, ale w każdej innej marce tez tak jest (polecam obejrzec aktualną Turbo Kamerę - opisuja Forda, pracownicy salonu mówią co się robi z autami przed sprzedażą no i jest ten cud niemieckiej techniki opisywany na forum VW - Passat z Nowego Sącza z trzykrotnie naprawianymi hamulcami). Ja mam druga jazdę do serwisu na naprawę, ale jak do tej pory są to duperele które wystepują w innych autach równie często a moze nawet częściej (dzięki firmowej Astrze mojego podwładnego zaprzyjaźniłem się przez dwa lata z całym serwisem i poznałem budowę auta od A do Z).
No chyba że ktoś jest takim Jonaszem (ukłony dla kolegi Sensora :mrgreen: :wink: ) - auto się sypie, serwis olewa, a teraz czytam że jeszcze opony do d...y i problem z uznaniem gwarancji. Podejrzewam, że jak Sensor kupuje gazetę to w jego egzemplarzu przez pomyłkę wydrukowali wnetrze białą farbą ... :D

Napisane: 03 sty 2008 14:11
przez MRO
Do reality
Mam podobnie silnik 1,6 jak jest zimny przy odposzczaniu gazu jak disel. Dla serwisu oczywiście jest to OK.

Diesel

Napisane: 03 sty 2008 15:31
przez Boski
Mam takie pytanko do użytkowników ceeda w wersji diesel. Czy przy gaszeniu silnika też słuszą pod silnikiem jkaiś taki dziwny dzwięk jakby coś luzno latało jakaś osłona albo rura?? Jak byłem na przeglądzie sprawdzali wszystko i nic nie znalezli tłumaczyli ze diesel emituje dosc duzo wibracji i jak się go gasi to daje to o sobie znac . NIe wiem czasem jak gasze nie ma tego innym razem znów jest. Tez tak macie??

Napisane: 03 sty 2008 15:37
przez Kszekosz
lalas napisał(a):
SebolE napisał(a):Mało to dzisiaj koledze strzeliło wszystko w Fabii, Skoda dla słabszych. (...)


co do Fabii, brat od mojej 2 połowy te z trafił na ten trefny egzemplarz :) , Kazio w garażu naprawił za 700zł :)


łącząc temat przewodni z biezącym wątkiem dodam do listy usterke (27), ktora w wieloletniej fabii nie wystapila:
1.trzeszczące plastiki
...
26. Kierunkowskaz często nie odbija po wyrównaniu kierownicy (u mnie przy skręcie w lewo)
+
27. silowniki klapy bagaznika (w SW) nie daja sobie rady po 4 miesiacach niewytężonej pracy.

i raczej nie chodzi o zbyt niską temperaturę. myslalem ze to z zimna, gestnieje jakis tam plyn w tych tlokopodobnych zawiasach, ale termometr pokazywal ostatnio w garazu +6 a nawet 8 stopni, wiec chyba to nie wina temperatury. bagaznik otwiera sie 5 razy wolniej lub przy otwarciu na 70% calkiem zatrzymuje :-( . niby nie jest to strasznie denerwujace, ale jak jest caly usyfiony to jest niefajnie z nim sie przepychac. no i trzeba byc cierpliwym zeby nie rozbic czerepu.
ma ktos moze patent na ich rozruszanie? bede wdzieczny.

a fabia moim zdaniem rownie glosna na wertepach, dla serwisu jej zawieszenie i elektronika jest ciagle zagadką, ale poza tym to samochod nie do zajechania przez stado poczatkujacych kierowcow. no i przestrzen. po niej strach wsiadac do clio :-)

uzdrawiam
GieS

Napisane: 03 sty 2008 16:49
przez sensor
reality -ale się czuję wyrózniony -teraz zobaczyłem:)

Sebol-po raz któryś poprzednim autem przejeździłem ponad 200tys km z czego 90% po Polsce i nie TRZESZCZAŁ I SKRZYPIAŁ TAK nawet przy 200kkm

pioter -z gazetą to nieprzecięte kartki trafiłem ostatnio:D:D:D:D oponki 2 wymienione mam czekam na dostawę 4 wyslane byly kolega z firmy oponiarskiej kazał wysąlć - wysłał 4

Boski miąłem tak w beznzynce - ale "się naprawiło"

Tankowanie

Napisane: 03 sty 2008 21:11
przez cerato05
Mam Cerato ,ale to ta sama "ptica"
Po odbiciu pistoletu i dolewaniu ręcznie dozując mniejszym strumieniem wchodzi jeszcze w rurę 0k 13.5-13.8 l.
Czyli dużo .Można przejechać ze 130 km.
Bak wyskalowany do odbicia pistoletu ma 55 l. rezerwa ok 7.
I jeszcze w rurę 13.
Czyli w trasie bezpiecznie 700-800 km na autostradzie.

Napisane: 03 sty 2008 22:54
przez Boski
No nie wiem ja Tankuje na Statoilu (uważam te stacje za najlepsze a dodatkowo w rzeszowie jest to najtańsza stacja z tych prestiżowych) i nigdy nie weszło mi więcej niż 51l przy ręcznym doleaniu po odbiciu pistoletu udaje mi sie dolać max 2l wiem ze na niektórych stacjach wskażniki potrafią pokazac bardzo ciekawe informacja a baki póki co chyba rozciągliwe nie są

Re: Diesel

Napisane: 04 sty 2008 01:09
przez lalas
Boski napisał(a):Mam takie pytanko do użytkowników ceeda w wersji diesel. Czy przy gaszeniu silnika też słuszą pod silnikiem jkaiś taki dziwny dzwięk jakby coś luzno latało jakaś osłona albo rura?? Jak byłem na przeglądzie sprawdzali wszystko i nic nie znalezli tłumaczyli ze diesel emituje dosc duzo wibracji i jak się go gasi to daje to o sobie znac . NIe wiem czasem jak gasze nie ma tego innym razem znów jest. Tez tak macie??


było już kiedyś w innym wątku, stwierdziliśmy współnie obecność tego zjawiska, lecz nie dzieje się to zawsze, ponoć takie uroki koła dwumasowego.
Mogę dodać, ze na codzień jeźdzę jeszcze 2 innymi dieslami, Combo 1,7 CDTI takie zjawisko nie występuje, Transit 2,2 TDCI, czasami wystepuje podobnie jak u nas w Kijance :roll:

do sebola...

Napisane: 04 sty 2008 19:19
przez reality
ja to auto kupiłem w naszej pieknej polsce i w niej głownie bede je uzytkował, wiec gadka o niemieckich szosach jest nie na miejscu moim zdaniem. dałem za niego więcej niż jedną pensję wiec chyba mogę wymagać żeby w kabinie cicho było, tym bardziej że to nie jedyny i nie pierwszy moj samochód..., więc mam porównanie. co do skody - JESZCZE RAZ POTWIERDZAM - miałem felicje z 2000 r. - wersja 1,6 perfect - limited (ABS, 6 PODUSZEK, KOMPUTER...), przejechane około 160 tys km I NA PRAWDE - NIC NIE SKRZYPIAŁO! TYLE ZE TO BYŁA PRAWDZIWIE CZESKA SKODA - A NIE TA Z ANTONINKA! A TO RÓŻNICA I TO ZNACZNA!!! mamy w rodzinie - również oktawie 1,9 tdi - grubo ponad 200 tys km przebiegu - 2002/2003 r. ojciec nią jeżdzi na codzień - tez cisza w środku - żadnych skrzypnięc... więc prosze - wiecej szacunku do tej marki - mnie nie zawiodła nigdy! a to że była toporniejsza niż ceed - no cóż - technologia była kiedyś inna i teraz jest inna, wiec bez urazy ale bzdury piszecie!

wracając do kia ceed - mnie się to autko na prawde baardzo podoba - ale nadal uważam że serwis tej marki jest do dupy na maxa, a samo auto - bynajmniej jego wnetrze jest kiepskie jakościowo!

specjalne pozdrówki dla sensora!

jak bedziecie coś wiedziec jak pozbyć sie usterek (skrzypienie siedzenia i kokpitu oraz efektu diesla w silniku benzynowym), napiszcie to w tym wątku - prosze. bede wdzieczny.

pozdrawiam wszystkich użytkowników kijanek :-)

Napisane: 07 sty 2008 19:53
przez sensor
i znów śmietnik sie popsuł
miesiąc bez zwarii miesiącem straconym - hasło kIA
padło radio 2 razy już restartowałem dziś bezpiecznikiem
jutro czeka mnie z 500km i cąły dzięń w aucie

zajebiś.............................

ech szkoda juz słów:(

Napisane: 07 sty 2008 20:03
przez Boski
ze u mnie ani razu sie nie powiesiło aż cięzko pewnie uwierzyć...

Napisane: 07 sty 2008 20:39
przez Wojtas
<span>reality</span> napisał(a):(ABS, 6 PODUSZEK, KOMPUTER...),


tak sie zastanawiam czy wogóle była wersja felicji która miała 6 poduszek :? , a może mi coś umknelo :?:

Napisane: 07 sty 2008 20:51
przez SebolE
Boski napisał(a):ze u mnie ani razu sie nie powiesiło aż cięzko pewnie uwierzyć...

Radio ani razu nie zawisło.

Napisane: 07 sty 2008 22:11
przez pioter
No to u mnie też radio od początku bezstresowo - ale to wyrób Blaupunkta, nie wieszajmy psów na Kii :wink: Jedyną usterką która uprzykszyła mi jazdę było "osłabnięcie" przednich sprysków. No i ta trzeszcząca kierownica, która jak się okazało musi trzeszczeć :evil: