sensor napisał(a):mark napisał(a):Wojtek L. napisał(a):Trochę był garażowany - ostatnio chmurka.
Po jakim czasie od zakupu w twoim cedku zaczął złazić lakier? Garażowałeś wtedy czy już stał pod chmurką.
przepraszam ale co ty sie uparłeś na to gdzie stoi?
co to tv przeznaczony do użytku w pomieszczeniach?????????/
ewidentnie lakier jest ....................... w fabryce koniec kropka trochę aut w życiu zajeździłem i wiem co jest normalne a co nie
jak mi źle pomalowalimetalika po stłuczkach itd to tez siezaczynało łuszczyćporoku i część
Sensor zgadzam się, że lakier jest źle położony i winowajcą jest fabryka KIA oraz że lakier nie powinien złazić. To nie podlega dyskusji. Ciekawi mnie tylko czy trzymanie samochodu pod chmurką nie przyspiesza np. procesu łuszczenia. Pytania o datę produkcji, kolor, chmurka czy garaż, zadaję celowo. Zauważ, że łuszczenie nie występuje u wszystkich w jednym terminie pomimo jednej daty produkcji i tego samego koloru. Próbuję tylko ustalić wszystkie fakty. Być może pozwoli to pechowcom u których lakier złazi z samochodu, na skuteczniejsze dochodzenie swoich praw w serwisie lub KIA. W tej chwili wiemy tylko o kilku takich przypadkach ale może być takich autek więcej. Część właścicieli może woli nie mówić o tym a niektórzy są zbywani przez serwisy tłumaczeniem "to przez kamienie, odchody ptaków itp." Jak na razie każdy działa na własną rękę. W serwisach malują fragmentami, np tylko jedne drzwi a powinni pomalować cały samochód. Bo problem jak już Sam wiesz nie dotyczy tylko jednego elementu karoserii a malowanie po kawałku spowoduje, że autko będzie miało z każdej strony inne odcienie. Ponadto takie autko przy odsprzedaży nie uzyska takiej wartości jak nie malowane.
Mrowa - wątpię, żeby wymienili ci samochód na nowy. Szkoda tylko, że nie zauważyłeś tego przed odbiorem. KIA może bronić się np: "ktoś złośliwie Panu pochlapał czymś auto". Czy KIA podejmie się usunięcia tych plam, na swój koszt będzie zależało od ich dobrej woli. Chyba, że udowodnisz, że wada powstała podczas produkcji lub w salonie. Jak się nie da tego spolerować to możliwe, że trzeba będzie malować. Napisałem, że te plamki mogły powstać przez pochlapanie jakimś środkiem antykorozyjnym, bo kiedyś przez nieuwagę w innym autku, podczas zabezpieczania oczyszczonej z rdzy powierzchni blachy, rozlał mi się środek antykorozyjny. Tak się wtopił w lakier, że nawet polerowanie nie pomogło.