Wczoraj pokonał mnie mróz , a właściwie mój zbiornik spryskiwacza
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/devil.gif)
. Zakupiłem płyn w ORLEN-nie ten niebieski do -20 , zresztą ten sam który użytkowałem przez cały rok! Tak, tak w lecie też lałem zimowy - wiecie zapas, który pozostał z poprzedniej zimy
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
. O dziwo rano przy - 15C było wszystko w porządku ale w środku dnia podczas jazdy okazało się ,że przestał działać mój sprysk!!! Kiedy dotarłem do celu i próbowałem dolać płyn - gdyż myślałem, skończył się po prostu - okazało się ,że w trakcie dolewania leję sobie po butach ( płyn oczywiście!!!)
Reasumując - O co chodzi I!!!
Płyn Orlenu gówniany czy wada konstrukcyjna mojego zbiornika
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/devil.gif)
Jak jeżdżę 20 lat pierwszy raz spotkało mnie coś podobnego!!
Ciekawe czy można coś wskórać odnośnie jakości produktów naszego "Wróblena"!!?? . Czy może pechowo trafiłem na wadliwy egzemplarz zbiornika spryskiwacza
![argue argue](./images/smilies/argue.gif)