Raporty z jazd - Kia Cee´d 1.6 CRDI

[IrKo]

http://motogazeta.autocentrum.pl/go/338 ... 63001.html

[kostel]

opinia czytelnika artykułu.....cyt

Jeździłem KIA i ASTRĄ Classic II 1,7 CDTI...

Kupiełm Astrę i żałuję - jedyny plus to silnik - reszta (produkowana w Gliwicach) to po prostu masakra...Hamulce - porażka - do tego włączający się ABS nawet przy lekkim przyhamowaniu... Trzeszczy, skrzypi, buczy - według serwisu - TEN TYP TAK MA!!! (mam to na piśmie). GM POLSKA "zrzuca na drzewo" czyli - zapłaciłeś - to teraz jesteś frajer... Gdybym miał teraz decydować bez wahania wybrałbym KIE - o niebo lepsze wyposażenie w tej samej cenie a parametry jezdne - prawie identyczne.... Ostrzegam - miła obsługa przy kupnie to nie wszystko...

[MikeTNK]

Nieskromnie napiszę, iż jam jako pierwszy informację taką zamieścił w poniższym temacie:
http://mojaceed.pl/forum/viewtopic.php?t=1014

[misiek1]

kostel, nie wiem na jaką Astrę trafiłeś-ja zamieniłem Ceeda na Astrę i w końcu jestem zadowolony.Nic nie trzeszczy,nie stuka,ABS włącza się dużo później niż w Ceedzie.Zeskanuj to pismo,bo jestem bardzo ciekaw( o ile je w ogóle masz.... )

[wpiszczek]

ABS włącza się dużo później niż w Ceedzie.

Ejże, to nie jest kwestia ABS, a kwestia opon. Na słabych oponach ABS będzie włączał się częściej, na tych o lepszej przyczepności później. To nie jest tak, że ABS jest inny, a po prostu inna może być przyczepność determinowana oponami właśnie, nawierzchnią czy temperaturą, a jest tak, gdyż ABS po prostu nie dopuszcza do zablokowania kół, nic więcej.

[misiek1]

wpiszczek-masz rację,ale w niektórych samochodach ABS włącza się trochę nadgorliwie.Te auta mają dobrą sterowność,ale trochę dłuższą drogę hamowania.W Fabii np.ABS jest właśnie trochę nadgorliwy i fatalnie się hamuje na bardzo śliskiej nawierzchni lub tzw.tarkach.Ja osobiście wolę,jak ABS włącza się późno nawet kosztem ninimalnej utraty sterowności,bo wtedy droga hamowania jest lepsza.Mówię tu oczywiście o samochodach ze sprawnymi amortyzatorami i na dobrych oponach.

[wpiszczek]

wpiszczek-masz rację,ale w niektórych samochodach ABS włącza się trochę nadgorliwie.Te auta mają dobrą sterowność,ale trochę dłuższą drogę hamowania.W Fabii np.ABS jest właśnie trochę nadgorliwy i fatalnie się hamuje na bardzo śliskiej nawierzchni lub tzw.tarkach.Ja osobiście wolę,jak ABS włącza się późno nawet kosztem ninimalnej utraty sterowności,bo wtedy droga hamowania jest lepsza.Mówię tu oczywiście o samochodach ze sprawnymi amortyzatorami i na dobrych oponach.

OK, może tak być - ostatecznie ABS monitoruje również różnicę obrotów pomiędzy kołami, a w tym przypadku konieczna jest pewien próg, przy którym ABS się włącza. Niemniej trzeba zauważyć, że na tarce, żwirze czy przyprószonej śniegiem nawierzchni hamować z ABSem będzie się gorzej, niż bez niego, to normalne. Niemniej bez względu na powyższe, jeżeli istnieją różnice w wartościach progowych załączania ABS, to i tak są one zasadniczo niezauważalne zważywszy na to, jak o wiele mocniejszym czynnikiem jest przyczepność i od czego ona zależy. A, i wiele jeszcze zależy od tego, jaka to generacja ABS - starsze miały właśnie taką bezwładność zadziałania (np. moja VectraA tak miała), nowoczesne włączają się szybciej ale są bardziej precyzyjne.

[Boski]

ja tam na astrę na pewno bym nie zamienił choć to chyba dobry samochód. Przede wszystkim za mało miejsca w środku a po drugie niewspólmiernie drogi do wyposażenia Pozdro

[KfB]

Też przymierzałem się do zakupu Astry. Teraz czekam na Ceeda SW. Po chwilowym zauroczeniu Astrą doszedłem do wniosku, że płacę za golaska o wewnętrznym wyposażeniu niczym nie różniącym się od wersji I. Za tę samą kasę wolę autko na poziomie, z wyposażeniem i współczesnym desingu.

[e2rdo]

Też przymierzałem się do zakupu Astry. Teraz czekam na Ceeda SW. Po chwilowym zauroczeniu Astrą doszedłem do wniosku, że płacę za golaska o wewnętrznym wyposażeniu niczym nie różniącym się od wersji I. Za tę samą kasę wolę autko na poziomie, z wyposażeniem i współczesnym desingu.

ja chciałem astre II
ale przekonało mnie to że astra jest samochodem o konstrukcji z 1998 roku
a ceed z 2006 ;]
a nowa nie podoba mi sie wcale

co do artykułu to doczytałem do fragmentu gdzie stwierdzono że opłaca sie przy dużych przebiegach rocznych
jak wyliczyłem sobie różnice na pewnej stronce zwróciłoby mi się to dopiero po prawie 9 latach...