Docieranie silnika benzynowego

Silniki i skrzynia biegów - silniki, oleje, wszelkiego rodzaju problemy natury technicznej

Moderator: Żandarmeria

kropka
 

27 sie 2008 09:41

Przeczytałam cały wątek i nadal nie wiem: docierać, czy nie docierać?
Pan w salonie mówi, że nie trzeba, ale mam wątpliowości.
A ponieważ to mój pierwszy samochód, to już kompletnie nie mam pojęcia :)

madagaskar1
 

27 sie 2008 09:50

powiem tak docieranie nie zaszkodzi

KZ
 

27 sie 2008 09:51

kropka napisał(a):Przeczytałam cały wątek i nadal nie wiem: docierać, czy nie docierać?
Pan w salonie mówi, że nie trzeba, ale mam wątpliowości.
A ponieważ to mój pierwszy samochód, to już kompletnie nie mam pojęcia :)


Generalnie docieraniem raczej nie zaszkodzisz, więc jak masz ochotę i chcesz spać spokojnie to go sobie dotrzyj bez względu na teorie które są głoszone :)

kropka
 

27 sie 2008 12:09

Dzięki za odpowiedź :)

Teraz tylko muszę nauczyć się tego docierania :) Póki co jeżdżę Almerą i biegi zmieniam na wyczucie i głownie patrząc na prędkość, a nie obroty. Muszę to chyba zmienić...
Szczerze mówiąc po przeczytaniu niektórych postów, nie wyobrażam sobie ciągnięcia aż do 5 tys. obrotów. Dużooooooo muszę się nauczyć :oops:

Avatar użytkownika
sensor
Nadworny Tester
 
Posty: 3202
Dołączył(a): 13 sie 2007 19:29
Lokalizacja: Fabryka Samochodów Drezdenko
Grupa: Wielkopolska

27 sie 2008 12:31

1. CIAGNIE TO SIĘ DO PONAD 6 TYS
2 kropka to jeżdzij dalej na wyczucie tylko nieZAMAŁE obroty i nie zadUŻE i bez ciągłej jazdy z jednakową prędkościa - ale u nas mało autostrad więc to nie grozi
pamiętaj ze to nie tylko silnik ale wszystko skrzynia hamulce i td się musża ułożyć -minimalnie bo minimalnie ale zawsze
ceed SW 2015 AT 1.6 CRDI L+
Carens 2018 1.6GDI M+

kropka
 

27 sie 2008 12:43

Do 6 tys??? :o jeny, tak to jeszcze nigdy nie jeździłam :)

Na razie czekam niecierpliwie na autko :) Nie za nisko i nie za wysoko to ile? 3-3,5?

Grzech
 

27 sie 2008 13:01

Proponuje od 3,5 min do 4,5 max :)

lalas
 

27 sie 2008 13:02

jeździj pomiędzy 3 a 4,5 tyś i będzie dobrze :)

Avatar użytkownika
sensor
Nadworny Tester
 
Posty: 3202
Dołączył(a): 13 sie 2007 19:29
Lokalizacja: Fabryka Samochodów Drezdenko
Grupa: Wielkopolska

27 sie 2008 13:06

jęzeli jezdziłaś tak własnie 3-3,5 to możesz
aczkolwiek proponowałbym co 2 przyspieszanie do 4 tys pociągnąc to skośnooki silnik - i go nie bola takie obroty
ceed SW 2015 AT 1.6 CRDI L+
Carens 2018 1.6GDI M+

Grzech
 

27 sie 2008 13:28

<span>sensor</span> napisał(a):aczkolwiek proponowałbym co 2 przyspieszanie do 4 tys pociągnąc to skośnooki silnik - i go nie bola takie obroty


A nawet skacze z radości jak je dostaje :)

kropka
 

27 sie 2008 17:31

Dzięki wielkie za cenne podpowiedzi :)
Już się nie mogę doczekać jak wsiądę w moje nowe sreberko :D
Wtedy będę Was dalej męczyc pytaniami :D :P :wink:

Krzysztof
 

27 sie 2008 18:18

Najistotniejsze są pierwsze 2-3 tys.km przebiegu. Trzymaj obroty na poziomie 3-4 tys, jeżdżąc ze zmienną prędkością i manewrując biegami (obrotami). Skutki właściwego ułożenia silnika odczujesz przy tankowaniach. Na pewno w przyszłości nie będziesz żałować.

qbix
 

27 sie 2008 18:41

Czy jest ktos w stanie racjonalnie wyjasnic o co biega z tym docieraniem?

Tak naprawde kazdy cytuje pierwsza strone instrukcji, ale wyjasnienia nie potrafie sie doszukac.

Co bedzie jak bede trzymal stale obroty? Wprawdzie juz po ptakach bo auto ma 2300km ale jak go kupilem to zaraz po 80km wyruszylem na autostrade i tak zrobilem 2300km.

Cos sie "uklada", "dopasowac silnik pod siebie", itp. Osobiscie uwazam ze to sa bujdy ktore mozna wlozyc miedzy bajki. Silnik byl dotarty na hamowni i jesli sie go tylko nie przegrzeje (jesli jest to wogole mozliwe) na poczatku powiedzmy z powodu wiekszego wciaz tarcia niektorych elementow to bedzie ok.

Krzysztof
 

27 sie 2008 18:43

qbix napisał(a):Czy jest ktos w stanie racjonalnie wyjasnic o co biega z tym docieraniem?

Tak naprawde kazdy cytuje pierwsza strone instrukcji, ale wyjasnienia nie potrafie sie doszukac.

Co bedzie jak bede trzymal stale obroty? Wprawdzie juz po ptakach bo auto ma 2300km ale jak go kupilem to zaraz po 80km wyruszylem na autostrade i tak zrobilem 2300km.

Cos sie "uklada", "dopasowac silnik pod siebie", itp. Osobiscie uwazam ze to sa bujdy ktore mozna wlozyc miedzy bajki. Silnik byl dotarty na hamowni i jesli sie go tylko nie przegrzeje (jesli jest to wogole mozliwe) na poczatku powiedzmy z powodu wiekszego wciaz tarcia niektorych elementow to bedzie ok.


Po co zadajesz kolego pytanie, skoro uważasz to zagadnienie za bujdy?

qbix
 

28 sie 2008 15:34

Dlatego, ze jesli uwazam to za bujdy to nie znaczy ze mam racje i mam wciaz nadzieje dowiedziec sie byc moze interesujacych wyjasnien.

kropka
 

28 sie 2008 18:32

We wtorek moje autko bĂŞdzie do odebrania :)
A w œrodê mam wyjazd do Wroc³awia (ok.500 km) i teraz pytanie: jechaÌ nowym autkiem i docieraÌ je podczas tego jednego wyjazdu, czy lepiej wsi¹œÌ w stare, a ceed'a uk³adaÌ w warunkach miejskich? :? :oops:
Dodam, ¿e raczej bêdê jecha³a w obie strony noc¹, wiêc mogê mieÌ szansê utrzymywaÌ sta³¹ prêdkoœÌ, a wiem, ¿e to niezalecane :wink: :) :D

adam08
 

28 sie 2008 18:48

Po pierwsze to wcale nie musisz utrzymywać stałej prędkości. Wręcz przeciwnie, jeżeli na drodze będzie pusto to możesz sobie jechać jak chcesz - raz szybciej raz wolniej, zmieniając obroty silnika na różnych biegach. Nikt cię nie obtrąbi, że jedziesz 60 km/h tam gdzie można dwa razy więcej ani tez nie będziesz musiała sie dostosowac do innych jadąc w kolumnie samochodów.
Tylko nie szalej za bardzo- będziesz jechała w nocy swoim pierwszym samochodem.

a tak na marginesie to fajnie tak zaraz po odbiorze autka wybrać się nim w dłuzszą trasę :)

kropka
 

28 sie 2008 19:07

Faktycznie, masz rację. Będę mieć większe pole do popisu. Byle za bardzo mnie nie poniosło :?
Ale przyznam, że boję się o to moje cudo :) właśnie dlatego, że to mój pierwszy samochodzik, to jestem tak bardzo przewrażliwiona :)
Będę chyba w nim spać przez najbliższy miesiąc :wink:

Sajmon
 

28 sie 2008 20:30

kropka napisał(a):Przeczytałam cały wątek i nadal nie wiem: docierać, czy nie docierać?
Pan w salonie mówi, że nie trzeba, ale mam wątpliowości.
A ponieważ to mój pierwszy samochód, to już kompletnie nie mam pojęcia :)

Widocznie Pan Marek nie chciał straszyć biednej białogłowy, bo mnie powiedział co innego :D A ten wypad to dobry sposób na dotarcie auta-ja swoje też docierałem podczas majowego weekendu-i też na trasie ok 550 km. W każdym razie staraj się nie przekraczać 4,5 tys obrotów na poszczególnych biegach-odpowiada to ksiązkowym 2/3 maksymalnych obrotów zalecanych przez okres "docierania" samochodu (który notabene wynosi ok. 500km :wink: ).

Sensation
 

28 sie 2008 21:22

ja pitole ale problemy :? jezdzij jak chcesz, ten motor (jak i kazdy inny) przezyje wiecej jak caly ten samochod który zgnije 5 razy, takie są realia i kazdy juz chyba raczej o tym wie... wady fabrycznej sie i tak nie uchronisz.

a tak osobiscie (od razu mowie ze nie przeczytalem calego wątku a ostatnich postów wcale), docierało to sie stare polonezy gdzie dokładność produkcjii pierscieni i panewek i ogolnie tam byla straszna, teraz masz szystko tak idealnie wyprodukowane i dopasowane, ze halo, co ty chcesz docierac? silnik jedynie moze sie "ulozyc" cokolwiek to znaczy, ale (d)ocierac to ja sie wole o kobiety i mam święty spokoj i spie spokojnie i w ogole.

idzcie se na piwo i sie odstresujcie (jak ja teraz) i sie wyśpij i bedzie problemow mniej a dluzej tez pozyjesz.

Poprzednia strona
Powrót do Silniki i skrzynia biegów
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi / Wyświetlone
    Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 28 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl