Mam Kie Ceed 2 FL, z silnikiem 1.6 135 KM, rocznik 2017, automat 6 biegowy. Przekroczyłem 84 kkm.
Kilka(naście) tygodni temu z dnia na dzień pojawiły się następujące objawy :
- po odpaleniu auta na samym końcu startu silnika pojawiał się dość głośny (ale nie zawsze o tym samym natężeniu głośności) stuk
- przy gaszeniu silnika, słychać było, że gaśnie sekundę, może półtorej dłużej niż zwykle, tak, jakby podtrzymywał go samozapłon
- spadły obroty na luzie
Objawy były absolutnie powtarzalne. W czasie jazdy auto zachowywało się normalnie, równa jazda, równa praca silnika, przyspieszenie bez zmian, żadnych szarpań.
Początkowo myślałem, że zatankowałem kiepskie paliwo, a że zostało mi jeszcze ze 100 km, dojeździłem jeszcze kilkadziesiąt km i zatankowałem.
Nic się nie zmieniło.
Auto było przeglądane w Poznaniu przez cały czas od nowego. Ostatnio w listopadzie 2023.
Zgłosiłem się do ASO w Gorzowie na diagnostykę w obawie, że do Poznania mogę nie dojechać i dostałem termin za około dwa tygodnie.
W międzyczasie zajrzałem do jednego, drugiego mechanika, skonsultowałem w necie, przekopałem forum, ale nie znalazłem podobnych objawów. Jednak sugestie były kierowane na sprzęgło.
W międzyczasie trochę jeździłem lokalnie.
13 maja podjechałem wreszcie do ASO na zdiagnozowanie usterki. Po godzinie czekania okazało się, że auto wjechało na podnośnik ale już z niego nie zjechało. Musi zostać.
Hmm, dziwne...
Zdiagnozowano (rozumiem, że przez odczyt błędów) uszkodzenie sprzęgła, koła dwumasowego i okolic. Wyceniono naprawę na 17kzł. Wbiło mnie w fotel.
Jako, że przekopałem trochę forum, ze szczególnym uwzględnieniem podobnych przypadków u Komodo i Ciacho, wątki odpowiednio:
viewtopic.php?f=36&t=12089&hilit=komodo
viewtopic.php?f=36&t=12377&p=217102&hilit=sprz%C4%99g%C5%82o#p217063
już byłem załamany, ale pracowałem nad tym, żeby pogodzić się z losem.
23 maja (czyli dziś), serwis zadzwonił, że już dziś zdemontowali sprzęgło i koło dwumasowe, że trzeba wymienić i potwierdzili kwotę.
Następnie... zażądali zaliczki na części...(!)
Odmówiłem.
Okazało się, że dyrekcja jednak łaskawie zgodziła się na zamówienie części bez zaliczki.. Na razie nie zamawiają wysprzęglików.
Wyznaczyli termin naprawy na początek czerwca.
Dla jasności podaję jeszcze VIN: U5YHN813GJL247695
Jeżeli chodzi o wiedzę na temat tego co pod maską - jestem cienki i mam nadzieję, że nic nie namieszałem w opisie.
Ciąg dalszy walki nastąpi jak będą jakieś nowości.
Niestety to walka w której jedna strona bije a druga nie ma za bardzo możliwości odpierania ataku...
![:cry:](./images/smilies/cry.gif)