02 lis 2020 06:08
Cześć,
Wczoraj auto z samego rana odebrane od zaprzyjaźnionego mechanika.
- po wstępnej weryfikacji lampy stwierdzono: źle założony błotnik (po usłudze lakierniczej), źle założona lampę, w odpowietrzniku była włożona gąbka bądź cos co przypomina ją co skutkowało niedrożność. Pytanie skąd się to wzięło? - nie wiem.
Dzisiaj padało całą noc więc potem chętnie się przejdę do auta i zobaczę czy dalej parują.
- znów wystąpił problem z wodą w bagażniku, kiedyś opisałem tutaj swój problem. O dziwo chłopaki z ASO wspomnieli, że robili już takie coś.
Poszedłem tym samym tropem i jak na razie zostało to tylko z wierzchu pacnięte masa uszczelniająca. Na wiosnę jest w planie sciąganie podsufitki, słupków w środku i dobranie się także do tego od środka, żeby już na zawsze zniknął problem.
Z ostatnich takich rzeczy co było robione to:
-montaż czujników parkowania tył i niestety będę musiał reklamować usługę w ASO, ponieważ jeden czujnik został niepoprawnie zamontowany, tzn. mechanikowi podczas montażu podwinęła się gumka na czujniku co może skutkować przedostawaniem się wody (przy oględzinach nie byłem wstanie tego zobaczyć) ;/
-wymiana pór wycieraczek z 4 letnich Boschów na Motgumy premium.
W planach w tym tygodniu:
-wymiana żarówek H7 obecnych rocznych na Tunsgramy 150%, nie wiem co to za cudo ale w dobrej cenie znalezione i chyba tylko to Mnie skusiło.
Może uda się położyć wosk i ogarnąć auto już na zimę, o ile wszystko pójdzie tak jak trzeba i będzie troszkę więcej luzu w pracy.
Pozdrawiam i do usłyszenia w najbliższym czasie!
To nie prędkość zabija, tylko gwałtowna jej utrata...