mojaceed.pl

Ryba4 napisał(a):Kolega zrobił po prostu druciarstwo, nie ma co oglądać...

Aha to już wszystko jasne żadnego druciarstwa bo potem można płakać przy kontroli...

Ulcia napisał(a):A możesz pokazać jakieś zdjęcia jak to wygląda?

Zrobię dla Ciebie zdjęcia.

Ulcia napisał(a):Czyli nie masz żarówek h7 a 2 ledy tak czy jak bo nie bardzo rozumiem u mnie są ledy na których jeżdżę w dzień i jak zapada zmrok to automatycznie włączają się h7 a ledy świecą się dalej razem z h7, ale słabiej.

Mówisz o światłach do jazdy dziennej i mijania, ja to zamontowałem jako drogowe, potocznie długie, których używam od święta.
W GT jest są dzienne / postojowe LED, taka krateczka z 4 kostek, a mijania są Xenony fabrycznie.
W bagażniku zawsze mam oryginalne H7 drogowe, które miałem wcześniej, masz 15 minut przy kontroli na usunięcie "usterki".

Ryba4 napisał(a):Kolega zrobił po prostu druciarstwo, nie ma co oglądać...

Druciarstwo? Rozwiń proszę, nic nie trzeba było kombinować, po prostu są w miejscu normalnych H7 do długich.

pioter napisał(a):A można prosić o foto znaków homologacji tych wynalazków do użytku w ruchu drogowym?

Spełniają tylko CE i RoHS.

xon napisał(a):Druciarstwo? Rozwiń proszę, nic nie trzeba było kombinować, po prostu są w miejscu normalnych H7 do długich.
Spełniają tylko CE i RoHS.

Nie chodzi tutaj o montaż plugandplay , tylko o to że tego typu żarówki nie są zamienne z H7 do twoich kloszy. Wiązka światła nie zgadza się a co bardziej rozprasza się.
Zgłoś swoją modyfikację do urzędu homologacyjnego i ją uzyskaj lub chociaż jedź na stację kontroli do ustawienia tej USTERKI - jak sam ją nazwałeś. Jeśli nie to, To jest druciarstwo.
Dobrze, że są to tylko drogowe....

xon napisał(a):Spełniają tylko CE i RoHS.

No i wszystko w temacie - oznacza to, że Twoje auto nie spełnia obecnie wymogów przepisów, nikt nie ma pojęcia, jak to świeci i jakie niebezpieczeństwo powoduje. Czytałem już wiele artykułów, gdzie od takich wynalazków dochodziło do zwarć w instalacji, a te wystające "radiatory" były nawet powodem pożarów!
Dla mnie zakładanie tego typu "wynalazków" to także przykład tego, że ma się wszystkich innych użytkowników dróg w d..e, ważne, żeby spełnić swoją zachciankę.
Tak jak napisał Edgar - dobrze, że to drogowe, ale za Chiny nie skumam, po co wydawać grube pieniądze (tu prawie 300 stówy - markowe, porządne, dobrze świecące i HOMOLOGOWANE żarówki H7 to koszt około 30-40 zł za komplet) po to, by ryzykować zabranie DR, kłopoty na przeglądzie (diagnosta zapewne zauważy ten wystający wachlarz drutów), a przede wszystkim stwarzać niebezpieczeństwo dla innych użytkowników dróg.
A tak na koniec - mimo tych "profesjonalnych" drutów chłodzących LEDy tak się grzeją, że temperatura powoduje dosyć szybkie zużycie odbłyśnika i wkrótce będzie to świeciło coraz słabiej, i słabiej. Nawet homologowane LEDy mają problem z chłodzeniem - akcja wymiany w przedliftowych CII reflektorów ze względu na miganie dziennych to właśnie objaw tego, że technologia diodowa wciąż nie jest doskonała.

Edgar napisał(a):Zgłoś swoją modyfikację do urzędu homologacyjnego i ją uzyskaj lub chociaż jedź na stację kontroli do ustawienia tej USTERKI

Zainteresuję się, to może być ciekawe doświadczenie.

Edgar napisał(a):Dobrze, że są to tylko drogowe....

Na mijania bym tego nie zrobił, faktycznie długich używam podczas jazdy (nie do dawania sygnałów), może kilka razy na rok, na bardzo krótkich odcinkach (kilkaset metrów?).

pioter jak najbardziej ma/masz rację w zasadzie w całości.
Wszystko w domyślnym środowisku i w założeniu dowolnego użytkowania to prawda.
Można "dobrze i taniej" na klasycznych H7, można mniej ryzykownie dla swojego auta.
Homologowane żarówki LED są na rynku nawet około18 tyś lm, takie są ok waszym zdaniem? Moim nie, a jednak mają homologację.

W temacie rzeczy, które odebralem personalnie z Twojego posta wysłałem Ci PM, żeby tu nie spamować

Nie wiem na czym polega homologacja opisanej żarówki, ale zapewniam, że nie ma jej twój pojazd z tą żarówką.