Samodzielna wymiana klocków i/lub tarcz

[boe6666]

jeszcze nie zdejmowałem kół. Aktualnie przejechałem już 400km i problem nie znika. Lewe tylnie koło się grzeje, prawe tylnie jest ledwie ciepłe (po 120km - już dwie trasy zrobiłem). Dzisiaj to pozdejmuję i sprawdzę.
Odnoszę jednak wrażenie że coś sie stało z przodem. Nie wiem ale jakby się blokowały klocki, nieznacznie ale jednak. Jest to możliwe że po wymianie tyłu coś się zmienia z przodu? Jak działa regulator (przód/tył) ?

[ruszok]

Rozdzielacz siły hamowania działa względem obciążenia pojazdu. Mogłeś ewentualnie zapowietrzyć układ, ale z przodu nie powinno się nic stać... Jak się koła grzeją to albo nie odbija albo się zakleszczyły.

[boe6666]

No ale podobno rozkład siły hamowania przód/tył to 60/40%. Jesli z tyłu kloski były już cienkie jak i tarcze, z przodu tez nie są nowe, i nagle do tyłu się da nowe tarcze i klocki, to jest jasnym że tłok ma mniejszy "wyhył" celem zaciśniecia klocków. Jest jakiś kompensator ciśnienia płynu hanulcowego tył/przód ? Powienien jakiś być. Korektor jest jeszcze w EBD, t. prawo/lewo. Chyba że się mylę.

No i pytanko: Jesli zdejmę koła to zobaczę w którym miejscu jest jakiś większe/inne zużycie - jeśli tarcza jest krzywa ??? po 400km ?? Jak to sprawdzić, nie mam czujnika zegarowego

Czy jest możlliwe że coś "weszło" pod tarcze i ją delikatnie krzywo ustawiło (dam głowę że wszystko dobrze przeczyściłem przed montazem). Śrubki modujące tarcze (dwie) dokręciłem średnio, bo sa one podobo tylko do tego żeby tarcza nie spadła jak nie ma zacisków. Da się to ogólnie jakoś krzywo zamontować ???? tzn tarcze ?

[hacker]

Jeśli jedno koło się grzeje dużo bardziej od drugiego to znaczy, że klocki trą o tarczę cały czas. Rozłóż to koło i szukaj usterki. Może też być tak, że tarcze od nowości były krzywe

[Gizmo121]

Dziś na przeglądzie przetaczano tarcze tylne (koszt 73zł/sztuka) - wcześniejsze objawy to dudnienie przy hamowaniu i czasami popiskiwanie Ale jest już OK cisza aż miło

[ruszok]

Dało radę? A grube jeszcze? Bo nie wiem czy warto?

[boe6666]

Wracam do hamulców. Otóż poświęciłem cały wieczór na to. Rozebrałem ponownie cały tył. Tarcze nie mają żadnych widocznych obtarć czy przebarwień. Klocki ścierają się równo. Ponownie przeczyściłem, nasmarowałem. Rozebrałem też przód - klocki tam są ajeszcze ok, ale były nieco zapieczone. Wyciągnąłem, przeczyściłem, nasmarowałem, zmontowałem.
Jak podniosłem auto to cięzko było obrócić kołem przednim (jednym i drugim). Dzisaj jednak znowu odnoszę wrażenie że nie końca hamulce "puszczają" a wręcz trzymają.
Czy problemem mogą być tłoki ? Jak sie zmaruje te tłoki? Jest tam oring i osłona gumowa. Można ją ściągnąć, nasmarować pod spodem a potem założyć?

Jakie są objawy? Ano takie że samochód jakby miał większe opory toczenia. Po dojechaniu do światel, puszczam hamulec a samochód stoi. jeśli jest stoję na górce, to owszem samochód się delikatnie stacza ale bardzo niemrawo. Taki prosty test zrobiłem: otóż zaparkowałem, wysiadam i próbuję popchać samochód - jest ok, cięzko bo ciężko, ale przecież jest on cięzki. Potem naciskam hamulec, puszczam i znowu próbuję. Tym razem jest dużo ciężej.

Co mogę jeszcze zrobić ??? żeby to wyeliminować. ? Jakie są objawy zapowietrzenia hamulców???? ew. zatarcia tłoków ???
Proszę o wskazówki.

[Gizmo121]

Dało radę? A grube jeszcze? Bo nie wiem czy warto?

W serwisie mieli do tarcz taką fajną tokareczkę na mobilnym wózku Z tego co mi pokazali efekt końcowy to tarcza jak nówka...a do punktu kontrolnego ( takie wyżłobienie pomiędzy płaszczyznami tarcz) zostało ( tak na oko )ok 2-3mm Myślę ,że jeszcze pośmigam ( czytaj "pojeżdżę" po 100lycy od świateł do świateł) na tych tarczach

[hacker]

Boe wyczyściłeś klocki i te blaszki w miejscach gdzie o siebie trą i je nasmarowałeś? Warto jeszcze nasmarować tłoczki specjalnym smarem i też te śruby na których zacisk pływa.
Jeśli składałeś wszystko od nowa to polecam kilka ostrych hamowań podczas jazdy do przodu i do tyłu. Wtedy się powinno wszystko ułożyć jak trzeba. Rozumiem, że po rozłożeniu hamulców z przodu koła zaczynały się kręcić dużo lżej??

[boe6666]

pezeczysciłem o nasmarowałem w zacisku owe blaszkki czyli tez prowadnice . Przeczysciłem tez klocki nasmarowałem załozyłem. Po załozeniu chodziły lekko w prowadnicach. Z przpdu po wszystkim koło obracało sie lekko. Mam jeszcze zamiar nasmarowac tłoczki ale nie wiem jak. Czy moge sciagnac gumowe osłony całkowicie a po wszystkim załozyc? Taka jest procedura? A te pływajace srubki to tez sa dziwne. Z tyłu jest ok ale z przodu maja luzy boczne ale wszystkie działaja lekko. Napisz jak przesmarowac te tłoczki.

[jeleniak]

gumowe oslony najlepiej kupic nowe-pare zlotych kosztuje tzw zestaw naprawczy

[boe6666]

w intercarsie nie mają. Po zdjeciu strarych bedzie sie dało je załozyc?

[ruszok]

Taki zestaw naprawczy to chyba tylko w ASO. Ale żeby przy pierwszej zmianie był konieczny?

[hacker]

Nie demontuj ich tylko po prostu delikatnie wyciągnij trochę tłoczek wciskając lekko pedał hamulca. Smary są zazwyczaj z końcówką która pozwala na wprowadzenie go pod gumę bez jej wyciagania.

Nie ma sensu całości rozkładać i kupować nowych gum.

[ruszok]

Zestaw naprawczy to też są te śruby i ośki. Ale to się wymienia jak się zatrze lub pokrzywi. Lepiej takie smary j.w.

[boe6666]

czyli na lekko wysunietym tłoku odginam lekko osłone od zewnatrz czy od wewnatrz tzn od strony tłoka czy zacisku? Smarwm w tubcw ładuje po czym puszczam gume i wciskam lekko jak była. Czy tak?

[maestro]

Hmm... a według mnie klocek jest nie dobrze dopasowany do prowadnic w zacisku, po kilku hamowaniach pod wpływem temepratury rozszerza się tak że przestaje swobodnie przesuwać się po prowadnicach i blokuje. Jak założysz klocek ponownie sprawdź, ma on minimalnie się poruszać w poprzek, w kazdym kierunku ma mieć poprostu dobrze wyczuwalny luz, jeśli nie ma to bierzesz szlifierkę, a najlepiej pilnik i dopracowujesz klocki, jesli to jest to stawiasz mi flaszkę za rozwiązanie problemu

[ruszok]

Jeśli to to to po odstaniu klocki by musiały puścić. Ale pomysł jest przedni. Czyli powinny swobodnie chodzić przód tył i mieć trochę luzu prawo lewo i góra dół? Czy jak z tymi kierunkami?

[maestro]

Dokładnie tak aby przy rozszerzeniu pod wpływem temepratury nie miały możliwości zblokować się, więc pewnie góra. dół, prawo, lewo. Nie widziałem dokładnie klocka w ceedzie ani jak jest w prowadnicy umiejscowiony. Takie coś zdarzyło mi się w poprzednim aucie... wyminiono mi klocki w warsztacie, reklamowałem dwa razy, rozbierano kilkakrotnie, smarowano wszystko, jazdy próbne były i z powrotem do warsztatu a jedno koło ledwo się obracają na podnosniku, drugie było prawie ok, doszedłem do tego w końcu sam, spiłowałem je tam gdzie wydawało mi się zę mogą ocierać i bingo do było to! Klocki miały nawet pewnie z pól milimetra luzu w kazdym kierunku. Po tym co przeczytałem u kolegi boe6666 to będzie prawdopodobnie to samo.

[boe6666]

Problem w tym że odnoszę wrażenie że to przód trzyma (oryginalny kompet wymieniany w ASO). Żeby to zdjagonozować to trzeba by dobrze rozgrzać hamulce a następnie bardzo szybko podnieść pokolei 4 koła i sprawdzić co jest nie tak - nierealne. Po założeniu klocków ruszałem nimi w kierunku od tarczy parokrotnie żeby się upewnić że swobodnie się poruszają. Nie mają chyba latać a jedynie swobodnie się poruszać. ?

W sumie to mam już dość tych hamulców. Widzę że porwałęm się na coś co zaczyna mnie przerastać. Najgorszy jest brak sprzętu. Gdybym miał platformę zamiast podnośnika na korbkę to też by to inaczej wyglądało A tak to strasznie mozolna praca.

Zauważyłęm jedną rzecz. Otóż jak wczoraj rozbierałem wszystko to zaciski z tylnich kół zeszły swobodnie. Natomiast z przodu był wielki problem, tzn były tak ciasno spawane z klockami że musiałem użyć dość mocnaj siły żeby je wysunąć. Nawet na jednym klocku na tej blaszce metalowej od strony przeciwnej do dłoka, sa wyraźne zarysowania od tego ściągania.

Nie wiem więc czy brac sie za to zmarowanie tłoka czy nie. Bo tylko to mi zostało, nie licząc przewodów hamulcowych czy pompy hamulcowej.