Klapka wlewu paliwa

[AUTOR WĄTKU mostom]

czyli nie otwiera się o 90 stopni - tylko zwalnia sam języczek, że można paluchem podważyć i otworzyć już do końca.

Nie odskakuje tak daleko ale nie trzeba nic podważać. Moja otwiera się na tyle że mieszczą się palce.

No to u mnie jest coś nie tak - bo muszę podważyć. Jest jakaś możliwość regulacji naciągu od klapki? U mnie chyba trochę za mało się chowa ten dzyndzel. Albo naciągnę linkę albo odpiłuje kawałek dzyndzla :D.

[witia_2005]

Albo naciągnę linkę albo odpiłuje kawałek dzyndzla :D.

Sprawdź naciąg linki i miejsce "dzyndzla" być może brud się tam dostał.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Albo naciągnę linkę albo odpiłuje kawałek dzyndzla :D.

Sprawdź naciąg linki i miejsce "dzyndzla" być może brud się tam dostał.

Brudu nie ma - sprawdzałem. A gdzie właśnie ten naciąg sprawdzić?

[witia_2005]

A gdzie właśnie ten naciąg sprawdzić?

Z jednej i z drugiej strony jest gniazdo dla pancerza linki. Być może wypadła i dlatego jest zminimalizowany ruch cięgna.

[mark]

Prawidłowo to klapka powinna się otworzyć.

Oj, ostrożnie z ta opinią.
Jeszcze ktoś się pokusi o reklamację

Ps. u mnie odskakuje i mam tak od początku. Tak czy inaczej paluchem trza pogmerać, więc nie widzę problemu w temacie[/b].

Samo słowo "otworzyć" ma wiele znaczeń w naszym języku ( otworzyć na oścież czy otworzyć - odbezpieczyć z klucza / zamka)
Klapka na być otwarta czyli odbezpieczona z "zamka" luźna w otwarciu ( uchylona ) ale nie musi otworzyć się o 90 stopni.

Jak ktoś się pokusi o reklamację to w ASO dowie się TTM
Słowo otworzyć ma kilka znaczeń, tak samo jest ze słowem odskoczyć
Według mnie klapka ma się otworzyć. W taki sposób abym nie musiał jej podważać palcem czy śrubokrętem.
Wystarczająca interpretacja, czy też potrzebny jest dokładniejszy opis?

[Gizmo121]

Myślę ,że na ten temat można napisać nie jeden doktorat - w/g instrukcji obsługi ( a w nawiasie moja interpretacja) Otwarcie pokrywy wlewu paliwa polega na pociągnięciu dźwigni zwalniającej ( która to otwiera zamek klapki). .Następnie pociągnąć pokrywę wlewu paliwa( powinna się uchylić ) by ja otworzyć ( na oścież ).I to koniec procesu otwierania w/g instrukcji. Sumując w instrukcji nie jest napisane ,że klapka/pokrywa powinna się sama uchylić - szeroko otworzyć. Problem jest wtedy kiedy zamek zabezpieczający otwarcie pokrywy nie zwolnił zaczepu i pokrywy nie da się otworzyć. Amen

[mark]

No to doszło jeszcze jedno słowo uchylić
Jak zwał tak zwał. W moim aucie klapka wlewu, nawet po kilkukrotnym pociągnięciu dźwigni..., nie chce się uchylić ani odskoczyć ani otworzyć......
Wcześniej uchylała się , od kilku miesięcy nie chce i już.
Trzeba będzie do ASO a tam możliwe, że TTM

[Renegade]

Tak wygląda, że Ci się coś z tą sprężyną odpychającą stało, a nie z linką.

[mark]

Możliwe, próbowałem już smarowania, psikania, różnymi środkami. Niestety nie pomogło, nie chce się nawet uchylić uparta jakaś
Będę niedługo na przeglądzie to zgłoszę, zobaczymy co z tego wyniknie.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Możliwe, próbowałem już smarowania, psikania, różnymi środkami. Niestety nie pomogło, nie chce się nawet uchylić :sad: uparta jakaś
Będę niedługo na przeglądzie to zgłoszę, zobaczymy co z tego wyniknie.

I coś zrobili z tą klapką? Już po przeglądzie?

[mark]

Możliwe, próbowałem już smarowania, psikania, różnymi środkami. Niestety nie pomogło, nie chce się nawet uchylić :sad: uparta jakaś
Będę niedługo na przeglądzie to zgłoszę, zobaczymy co z tego wyniknie.

I coś zrobili z tą klapką? Już po przeglądzie?

Zrobili teraz jest dobrze.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Zrobili teraz jest dobrze.

A nie wiesz może co? Czy coś naciągnęli, wymienili linkę?

[mark]

Zrobili teraz jest dobrze.

A nie wiesz może co? Czy coś naciągnęli, wymienili linkę?

Odgięli blaszkę która jest z lewej strony klapki wlewu paliwa. Zobaczysz ją jak otworzysz klapkę.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Odgięli blaszkę która jest z lewej strony klapki wlewu paliwa. Zobaczysz ją jak otworzysz klapkę.

Zaraz idę sprawdzić - dzięki za info. Może u mnie też pomoże. Bo już mnie wkurza to ciągnięcie za dźwignie 10 razy żeby klapka odskoczyła.

[AUTOR WĄTKU siuto]

no mi własnie sie nie odskakuje.
teraz jak te mrozy wieksze to odskakuje - wczesniej nie chcialo, chociaż do tej pory było ekstra, zawsze tak odbijało ze otwieranie wlewu bylo bezproblemowe.
nie wiem moze wieksze mrozy to linka jest mocniej naciagnieta czy jak?
wezme jeszcze sypne tam moze WD jak piszecie - nie wiem w serwisie Pan mowil ze zamowi nowy ten wlew i wymienia na gwarancji ale nie wiem czy nie lepiej zostawic jak jest oryginalnie niz maja mi tam cos grzenbac.
na razie raz odbije raz nie i wtedy trzeba czyms podwazyc lekko

[Ryba4]

ktoś chyba wcześniej pisał żeby broń boże tego nie smarować

[Renegade]

Może masz to co u mnie do środka tej linki dostała się woda i linkę zaczynała łapać rdza co było powodem przycinania co powodowało problemy z otwieraniem, na przeglądzie mi to przeczyścili, nasmarowali i teraz mróz czy nie mróz chodzi jak złoto.

A co do tego zakazu smarowania to.... wszystko zależy chyba czym smarowane.