Zimowe patenty i dylematy.

Wcale nie trzeba skrobać, wystarczy przed odstawieniem na parking odpowiednio wcześniej wyłączyc ogrzewanie i skrobania nie będzie. Mam to sprawdzone

sevi napisał(a):Wcale nie trzeba skrobać, wystarczy przed odstawieniem na parking odpowiednio wcześniej wyłączyc ogrzewanie i skrobania nie będzie. Mam to sprawdzone

Co w miescie moze oznaczac, ze nie nalezy tegoz ogrzewania w ogole wlaczac

<span>sevi</span> napisał(a):Wcale nie trzeba skrobać, wystarczy przed odstawieniem na parking odpowiednio wcześniej wyłączyc ogrzewanie i skrobania nie będzie

Jak u mnie to sie nie sprawdza! Jak se nie przykryje jakąś gazeta to nie ma szans na nie oszronione szybki! tak na marginesie to oprócz garażu to chyba nikt nie wymyśli nic lepszego! No może tylko ogrzewany garaż będzie tu najlepszym rozwiązaniem

No dobra też go nie mam

Jak jest wilgoć w powietrzu to i tak mróz zaszroni szybę - niezależnie czy auto było nagrzane czy nie.
Ja żonie zapodałem preparat w psiukaczu do odszraniania - zamiast skrobać robi psiku-psiku-psiku, ruch wycieraczek, poprawkowe psiku-psiku i w drogę - no i szyba nieporysowana od skrobaczki, i czas zaoszczędzony, a i kontakty międzyludzkie się nawiążą bo sąsiadka podejdzie "a co to takiego i czy można na chwilę ten wynalazek pożyczyć do przetestowania ..." :wink:

Ja już odmrażacze do szyb używam od 3-4 lat. Super sprawa. Używałem różnych i osobiście polecam ... spryskiwacze z ręcznym rozpylaczem nie w sprayu. Są wydajniejsze, tańsze i nie ma problemy przy niskich temperaturach (pojemniki ciśnieniowe wtedy są mało wydajne)

A jaki dokładnie preparat wchodzi w grę :?:

Dokładnie - najlepiej wybierać pojemniki z mechanicznym atomizerem. Co do marki - kupuję co jest, wtopy jeszcze nie miałem - wszystkie działały. Na ten sezon zakupiłem w Carrefour'ze o ile dobrze pamiętam "Morsa".

Co do marki odmrażaczy to kupuję różne, ale zazwyczaj takiej firmy której nazwa mi coś mówi np. K2, mojeauto itd. Unikam kupowania produktów najtańszych oraz ze względów na finanse najdroższych też nie kupuję (ale to mniej z wyboru)

A ja używam zwykłej ciepłej wody. Biorę ją w plastikowej butelce. Przy szronie i niewielkim mrozie można polać szybę i włączyć wycieraczki i jechać. Przy dużych mrozach trzeba ściągnąć wodę gumową skrobaczką (czy raczej zbieraczką do wody). Jest to super sposób - oczywiście gdy startujemy z domu lub mamy dostęp do ciepłej wody. Wopda nie tylko rozpuszcza szron, ale także podgrzewa szybę tak, że nie paruje od środka. Woda powinna być na prawdę ciepła i w odpowiedniej ilości. Przy większych mrozach i grubej warstwie szronu ok. 2 litry.

Stosuję od 7 lat - Polecam.

33piotr33 Chłopie uważaj, ja znam gościa, który też polewał ciepłą wodą, aż pewnego razu jak mu szyba p....prznęła w poprzek podczas polewania to po wymianie używa tylko odmrażaczy (różnica temperatur).

Dokładnie - polewanie gorącą wodą może skończyć się pęknięciem szyby (fizyka - rozszerzalność pod wpływem ciepła). Ja patent z wodą odradzam, poza tym spływając H2O zapewne szybko się ochładza i może lodowaciejąc coś zablokować lub zatkać. Poza tym koszt - 2 litry wody też kosztują + energia na podgrzanie - preparat zapewne wyjdzie duuuużo taniej, poza tym jest poręczny, szybki i nie posiada skutków ubocznych.

<span>sevi</span> napisał(a):A jaki dokładnie preparat wchodzi w grę

W Feu Vert o nazwie "moje auto" po 7,49 (atomizer). Bardzo dobrze się sprawdza. Widziałem też inne ("Mrozik" chyba) po ok 9,95.

Pozdrawiam,

patent z woda robiłe wiele lat sasiad z taxi i tez się dziwiłem ze nigdy mu nie strzeliła szybka widać są odporne mocno

Ja gorącą wodą polewałem tylko raz - ale były to tylne bębny w Aconie - zaciągnąłem ręczny na noc, przymroziło i rano nie dało się ruszyć - (szczęki przymarzły - linka w pancerzu chodziła)

Kupiłem odmrażacz do szyb i czekam na zimę

To już jutro!

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zachowaniem w zimie a dokladniej, silnik szybka sie nagrzewa lacznie z wnetrzem - opcja automatycznej klimy. Dodatkowo uzywam odmrazaczy do szyb tak jak piszecie wczesniej.

pozdr
Reni

reni ale jak ogrzewasz autko? Poprzez zwykły nawiew ciepły, czy ciepłe powietrze przepuszczone przez klime??

Odpalam i wlaczam klime ... tak wiec druga opcja. To powietrze jest suche i szybciej dziala. Caly czas jezdze na klimie... nigdy jej nie wylaczam.

Zapewne Ameryki nie odkryję ale może komuś przypomnę że jest taki patent. Otóż chodzi mi o ochronę uszczelek w drzwiach przed przymarznięciem do auta. Szczególnie można to "odczuć" po umyciu autka. Ja przed pierwszym myciem w zimie smaruję uszczelki wazeliną techniczną(cioby nie było :wink:

) i potem moge auto myc w mrozach i jestem spokojny o to że dostanę się do auta na drugi dzień bez zrywania uczelek.

Pozdrawiam i Szczesliwego NEW Roku 2008 życzę Wam i sobie samych autostrad taniego jak woda paliwa i .... wszystkiego naj..

Zimowe patenty i dylematy.

Kto przegląda forum

Partnerzy