Jak podwyższyć strumień płynu z przedniego spryskiwacza?

klosj24 napisał(a):2.Co nacisnąć aby pryskało (do syta jak się przytrzyma) a nie bez przerwy machlowało wycieraczkami? Potem je włączę aby przetrzeć dobrze spryskane szyby.

Niestety to nie fiat 126p - maluch miał taką gumową pompkę do płynu

bociek_krakow napisał(a):A co do kierunku pryskania to zdaje się żę można za pomocą np. igły skierować dysze

z tego co wiem to te dysze są rozbryzgowe i nie powinno się ich regulować igła gdyż mogą się uszkodzić
ja zauważyłem że w czasie jazdy płyn zimowy spuszcza się na dolną część szyby
ale jak stoję na światłach to płyn spuszcza się na caluśką szybę i jest git
dlatego teraz szyby przemywam tylko stojąc na światłach

e2rdo napisał(a):
bociek_krakow napisał(a):A co do kierunku pryskania to zdaje się żę można za pomocą np. igły skierować dysze

z tego co wiem to te dysze są rozbryzgowe i nie powinno się ich regulować igła gdyż mogą się uszkodzić
ja zauważyłem że w czasie jazdy płyn zimowy spuszcza się na dolną część szyby
ale jak stoję na światłach to płyn spuszcza się na caluśką szybę i jest git
dlatego teraz szyby przemywam tylko stojąc na światłach

no dokładnie, ja też już robię tak od dawna, trza z tym żyć

lalas napisał(a):
e2rdo napisał(a):
bociek_krakow napisał(a):A co do kierunku pryskania to zdaje się żę można za pomocą np. igły skierować dysze

z tego co wiem to te dysze są rozbryzgowe i nie powinno się ich regulować igła gdyż mogą się uszkodzić
ja zauważyłem że w czasie jazdy płyn zimowy spuszcza się na dolną część szyby
ale jak stoję na światłach to płyn spuszcza się na caluśką szybę i jest git
dlatego teraz szyby przemywam tylko stojąc na światłach

no dokładnie, ja też już robię tak od dawna, trza z tym żyć

Jeśli wsadzisz głęboko igłę to faktycznie możesz uszkodzić. Jakoś nie uszkodziłem.
Piszecie że myjecie szyby na światłach.

A jak się to ma do jazdy np. na autostradzie lub drodze gdzie nie ma świateł?

Byłem w ASO. Technicznie bez ryzyka uszkodzenia sie nie da. Przyglądałem się temu i jest to faktycznie cały plastikowy element bez możliwości regulacji. A więc albo pęknie albo sie wygnie. Ryzyk fizyk. Spróbuję pryskac więcej na szybę i zobaczymy.

bociek_krakow napisał(a):
lalas napisał(a):
e2rdo napisał(a):
bociek_krakow napisał(a):A co do kierunku pryskania to zdaje się żę można za pomocą np. igły skierować dysze

z tego co wiem to te dysze są rozbryzgowe i nie powinno się ich regulować igła gdyż mogą się uszkodzić
ja zauważyłem że w czasie jazdy płyn zimowy spuszcza się na dolną część szyby
ale jak stoję na światłach to płyn spuszcza się na caluśką szybę i jest git
dlatego teraz szyby przemywam tylko stojąc na światłach

no dokładnie, ja też już robię tak od dawna, trza z tym żyć

Jeśli wsadzisz głęboko igłę to faktycznie możesz uszkodzić. Jakoś nie uszkodziłem.
Piszecie że myjecie szyby na światłach.

A jak się to ma do jazdy np. na autostradzie lub drodze gdzie nie ma świateł?

u mnie na wsi nie ma autostrad
a teraz tylko po niej się poruszam

a w trasie trzeba zwolnic aby mieć widoczność, bo płyn spuszcza się na wycieraczki a nie na szyby...
latem nie było z tym większego problemu

Temat spryskiwaczy już kiedyś był omawiany. Płyn zimowy jest gęstszy od letniego i w zimie tak zawsze będzie przy dyszach rozbryzgowych. W lecie ten problem (przy płynie letnim) zniknie.

tak jest ponad rok temuprzerabiany - mi wymienilli nawet pompkę psikaczowa -bo czasem na postoju nawet za słabo psikało

a zaczeło się od tego że trzeba było zwalniac na trasie w celu popsikania na szyby :lol:

StaszekN napisał(a):Temat spryskiwaczy już kiedyś był omawiany

i wydaje mi się że będzie omawiany co roku z nadejściem pierwszych przymrozków

Tak tylko najwięcej spryskiwaczy używa się w zimie ... z ty gęstym płynem. Czyli sytuacja bez wyjscia?

klosj24 napisał(a):Czyli sytuacja bez wyjscia?

niekoniecznie. Polecam płyn ze stacji Statoil. Tryskam już drugim baniakiem i gęstość odpowiednia. W -20 też działa !

Ma jakąś konkretną nazwę?

ja używam płynu z BP, mam swoje odpowiednie źródło

, generalnie przy niskich temperaturach jednak gęstnieje i ledwo leje po szybie

Już któraś z kolei osoba pisze o gęstym płynie. Czyli gdyby przewody, dysze miały większą średnicę lało by dobrze? Może się mylę

gęstość może jednak mieć decydujące znaczenie w opisanych dolegliwościach. Płyn BP jest gęsty ale bardzo dobry. Rozpuszcza lód na szybie. Ten ze Statoil ma na etykiecie "Statoil" - jest firmowany. Innych nie widziałem na tej stacji.

To raczej problem ciśnienia wytwarzanego przez pompę - gęstnienie płynu w niskich temperaturach jest czymś normalnym, dobra pompa powinna sobie poradzić z większym oporem. Niestety, wygląda na to że te nasze mają z tym problem.

Wojtas napisał(a):raczej nie przynajmniej w zimie, bo w lecie na letnim płynie psika super

Nie kłam, tylko kup dobrej jakości płyn zimowy... Podpowiem, to te co kosztują powyżej 40 zł za 5l i żadnego problemu nawet przy -27 nie ma (przezyłem). Przy okazji nie psika, tylko spryskuje

motto napisał(a):Nie kłam, tylko kup dobrej jakości płyn zimowy... Podpowiem, to te co kosztują powyżej 40 zł za 5l i żadnego problemu nawet przy -27 nie ma (przezyłem). Przy okazji nie psika, tylko spryskuje

Oświeć mnie, który z drogich płynów jest taki dobry?
Bo u mnie poniżej -10 stopni, szczególnie z prawej strony ledwo sika. Tak jest przy każdym płynie i za 33zł za 4 litry też. Za to stosunkowo najlepiej było na jakimś wynalazku za 8zł z Makro.

motto napisał(a):Nie kłam, tylko kup dobrej jakości płyn zimowy... Podpowiem, to te co kosztują powyżej 40 zł za 5l i żadnego problemu nawet przy -27 nie ma (przezyłem). Przy okazji nie psika, tylko spryskuje

Po pierwsze nie kłamie tylko tak jest, po drugie nie mam zamiaru kupować płynu drozszego niz 15zł za 5 litrów, po trzecie w drugim moim aucie Skoda Octavia gdzie leje identyko płyn nie mam wogóle problemów podobnych do tych w ceedzie ze spryskiwaczem, a po czwarte uważam ze coś jest nie tak ze spryskiwaczem tylnym bo wogóle nie podaje płynu mimo tego ze auto nocami stoi w garazu w temp. ok. +15 stopni - reasumując nie przyjmuje twoich argumentów.

Pozdr

motto, popieram Wojtasa - problem jest z instalacją spryskiwaczy w Kijance a nie z płynami - ja leje tylko markowe (ale na Boga nie po 40 zł za 5 l, bo są dni kiedy bym wypsikał po drodze co najmniej stówkę), ale w granicach max 20 zł za 4l - w Octavi ten sam płyn działa super, a w Kijance ledwo ledwo.

Jak podwyższyć strumień płynu z przedniego spryskiwacza?

Spryskiwacz

Kto przegląda forum

Partnerzy