mojaceed.pl

Czesc
Macie moze jakis dobry sposób na zmywanie z lakieru klejących substancji ?
Moja zonka postawila ostatnio autko pod jakims drzewem z ktorego lecialy jakis klejące łuski czy cos takiego - łuski pozdejmowałem ale klejące coś zostało - jedno mycie na ręcznej nie zmyło tego choc specjalnie nie szorowałem - wole zapytać.

Co wy na to ?

jedz na ręczną gdzie sami ci samochód umyją, zapłacisz więcej ale używają lepszych środków czyszczących.

a jeśli to nie da rezultatu to dobrym sposobem jest szczotka druciana...
(taki żarcik )

stolarr napisał(a):Macie moze jakis dobry sposób na zmywanie z lakieru klejących substancji ?
Moja zonka postawila ostatnio autko pod jakims drzewem z ktorego lecialy jakis klejące łuski czy cos takiego - łuski pozdejmowałem ale klejące coś zostało - jedno mycie na ręcznej nie zmyło tego choc specjalnie nie szorowałem - wole zapytać.

W Norauto widziałem środek w sprayu do usuwania asfaltowych kropek i innych zanieczyszczeń typu żywica, woski itp. Pewnie da się coś takiego kupić i gdzieś indziej.

<span>wpiszczek</span> napisał(a):środek w sprayu do usuwania asfaltowych kropek i innych zanieczyszczeń typu żywica, woski itp. Pewnie da się coś takiego kupić i gdzieś indziej.

Jest taki srodek firmy Prestone. Na stacjach benz.

Ja używałem dobrego szamponu - takiego jak na myjce i zlazło ale nie powiem że łatwo....

Możesz spróbowac rozpuszczalnikiem nitro - o ile nie rozpuści lakieru ....
A najlepiej tak jak radzą koledzy - poszukac preparat do usuwania smoły i innych tego typu zanieczyszczeń (stacje paliw, większe markety) - powinno pomóc.

NITRO wyprubowany środek przez wielu, pada on na wilu motoryzacyjnych forach przy pytaniach czym zmyć klej z lakieru itp

Zapastowałem auto zaraz po zakupie specjalną pastą do nowych aut i w tej chwili nie mam problemów żeby usunąć wszelkiego rodzaju brudy z auta.

MORTEN Mozesz podać nazwę ????

A u mnie taka historia. Sąsiad ma kilka uli, a że pszczółki jakoś polubiły moje auto to jest ono co jakiś czas pokryte żółtymi kleistymi plamkami (mam nadzieje że to nie "kupy"). Niczym tego diabelstwa nie zmyłem tylko skrobe paznokciami .
Macie może jakiś środek na pszczółki (żarcik )

Benzyna ekstrakcyjna. ezpieczna dla lakieru o ile nie wcierasz za długo i za mocno. Napradwe dobra rzecz.

Płyn o którym wspominałem to GLOSS GUARD - Top coat sealer

Ja tez kiedyś miałem cos podobnego. Nie mogłem tego domyc chociaż mocno szorowałem. Rozwiązanie okazało sie o wiele prostrze niż kupowanie specjalnych środków- Jeżeli to jakaś maź z drzewa to spróbuj potraktowac to mocno ciepłą albo nawet gorocą wodą. Pownno się na moment rozpuścić tak, że będziesz mógł to zmyć. Zanim kupiś jakiś płyn sprawdź może i u Ciebie pomoże.

Po benzynie ekstrakcyjnej nie zostaną "tłuste" plamy???

Nie zostaną zadne plamy benzynka zataz wyparuje

Nawet ON niezostwia plam chyba ze wcierasz go w tapicerkę

sko_fild napisał(a):Sąsiad ma kilka uli, a że pszczółki jakoś polubiły moje auto to jest ono co jakiś czas pokryte żółtymi kleistymi plamkami (mam nadzieje że to nie "kupy").

To pewnie miód, wylewa się pszczołom na zakrętach

To zakupie im pokrywki na wiaderka

terpentyna jest dobra i nie uszkadza lakieru

Na zywice kiedyś podpowiedział mi lakiernik tylko ropa i czyścisz ....sam sie przekonałem ze działa bez zarzutu .

panowie - proponuję zakup specjalistycznej chemii do detailingu np. ADBL albo Shine Garage (nazwy producentów). Środek typu tar and glue remover. Powinno pomóc, a sam środek nie jest dużo droższy. Na Alledrogo na pewno będzie.
przykład
http://allegro.pl/adbl-tar-and-glue-rem ... 27052.html