Witam ! Dziś miałem chęć nakopać sobie tak, że przez tydzień miałbym problem z siadaniem. Nie domknąłem dobrze drzwi od garażu i wiatr tak powiał że drzwi z całej siły uderzyły w lewy przedni błotnik. Niestety jest wgniecenie podłużne. A do tego niestety najgłębsze (3-4 mm) miejsce przypadło na górne przeprofilowanie błotnika.
Czy słyszeliście coś może o "wyciąganiu" wgnieceń. Ostatnio w Gliwicach na giełdzie przez "radiowęzeł" ogłaszali się jacyś magicy. Macie w tym temacie jakieś doświadczenie? Z tego co udało mi się dowiedzieć to cały zabieg trwa ok. 1 godziny. Goście rozstawiają jakieś lampy a następnie "wyciągają" blachę jakimś magicznym sposobem ?
Pozdrowienia
drobne wgniecenie
Moderator: Żandarmeria
-
Jędrek
drobne wgniecenie
Ostatnio edytowano 25 lut 2008 22:43 przez Jędrek, łącznie edytowano 1 raz
-
jop
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... wgniecenia
to ci powinno pomóc ale ja nie próbowałem
pozdrawiam
ps
napisz czy się udało
to ci powinno pomóc ale ja nie próbowałem
pozdrawiam
ps
napisz czy się udało
-
Jędrek
-
dankat
teoretycznie takie cuda sa mozliwe (wyciagniecie malego wgniecenia), praktycznie czary mary, jezeli masz wgniecenie male na duzej powierzchni blachy to mozna sprobowac, przy zalozeniu, ze np od spodu blacha nie ma wzmocnien, dodatkowo pytanie co z podkladem, baza i lakierem bezbarwnym, czy nie sa uszkodzone.
-
wpiszczek - Nadworny Informatyk
- Posty: 510
- Dołączył(a): 23 sty 2008 12:14
- Lokalizacja: PZ
-
dankat
-
topic
wpiszczek napisał(a):
Pod tym linkiem z forum mazdy, na youtubie jest film, gdzie koleś z suszarką i CO2 w spraju załatwia wgniecenie. Ja bym najpierw pogadał z tymi ludźmi od prostowania blach, a jak się nie uda, to zadziałałbym tak, jak na tym filmie - i tak już nie będziesz miał nic do stracenia.
... dokładne do bacharza z błotnikiem jest łatwo bo jest odkrecany
-
Jędrek
No to mnie zmartwiliście !
Ciekawe co w takich sytuacjach dzieje się z gwarancją na karoserię?
Mimo wszystko podjadę sprawdzić co poradzą Ci "magicy". Jeśli nawet miałby zostać niewielki ślad to wolę chyba to niż kłaść kit i nowy lakier.
Ale zobaczy się. W każdym bądź razie dam znać jak się sprawa rozwinie.
Ciekawe co w takich sytuacjach dzieje się z gwarancją na karoserię?
Mimo wszystko podjadę sprawdzić co poradzą Ci "magicy". Jeśli nawet miałby zostać niewielki ślad to wolę chyba to niż kłaść kit i nowy lakier.
Ale zobaczy się. W każdym bądź razie dam znać jak się sprawa rozwinie.
-
cell
-
Jędrek
Panie i Panowie zostaniecie w szoku tak jak i ja zostałem !!!
Dankat ...cieszę się że nie miałeś racji bo strasznie by mnie serce bolało jakbym na dwumiesięczne auto musiał kłaść nowy lakier
A oto rewelacyjny efekt mojego dzisiejszego wyjazdu w okolice Gliwic ...zresztą sami oceńcie
PRZED ZABIEGIEM
PO ZABIEGU
Naprawą zajmuje się fantastyczny GOŚĆ - Pan Krzysztof - fachowiec pierwsza klasa o jakich trudno w dzisiejszych czasach. Naprawa trwała ok. 3 godzin i momentami zahaczała o zegarmistrzowską precyzję ! Jestem pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyłem - jakiej trzeba dużej wprawy i jaki fantastyczny efekt tej trudnej pracy mam teraz na moim "nowym" lewym błotniku ! Flaszkę stawiam temu kto nie widział w którym miejscu było uszkodzenie a znajdzie to miejsce teraz - bo najbliższych nawet (z nosem przy blasze) oględzinach )
Mam wizytówkę Pana Krzysztofa i polecając Go Wam z całą odpowiedzialnością załączam ją poniżej ... naprawdę WARTO !!!
Dankat ...cieszę się że nie miałeś racji bo strasznie by mnie serce bolało jakbym na dwumiesięczne auto musiał kłaść nowy lakier
A oto rewelacyjny efekt mojego dzisiejszego wyjazdu w okolice Gliwic ...zresztą sami oceńcie
PRZED ZABIEGIEM
PO ZABIEGU
Naprawą zajmuje się fantastyczny GOŚĆ - Pan Krzysztof - fachowiec pierwsza klasa o jakich trudno w dzisiejszych czasach. Naprawa trwała ok. 3 godzin i momentami zahaczała o zegarmistrzowską precyzję ! Jestem pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyłem - jakiej trzeba dużej wprawy i jaki fantastyczny efekt tej trudnej pracy mam teraz na moim "nowym" lewym błotniku ! Flaszkę stawiam temu kto nie widział w którym miejscu było uszkodzenie a znajdzie to miejsce teraz - bo najbliższych nawet (z nosem przy blasze) oględzinach )
Mam wizytówkę Pana Krzysztofa i polecając Go Wam z całą odpowiedzialnością załączam ją poniżej ... naprawdę WARTO !!!
Ostatnio edytowano 25 lut 2008 23:01 przez Jędrek, łącznie edytowano 1 raz
-
dankat
widzialem pierwsze zdjecie i napisalem co wiedzialem, po drugim zdjeciu to ja napisze tak - teraz to ja juz nic nie wiem. Czasami nie warto sluchac innych, a warto podjac probe, chocby podpowiadacze twierdzili ze na 1000% racje maja. ZADZIWIL MNIE TEN GOSC CO CI TAK FAJNIE WGNIECENIE NAPRAWIL. Daj tylko znac za jakis dluzszy czas co sie dzieje z tym naprawionym elementem (pekniecia rdza i takie różne) w skrocie czy wszystko gra. Powodzonka
-
Jędrek
Dankat ... mam nadzieję, że mnie źle nie zrozumiałeś - absolutnie nie miałem nic złego na myśli ! tylko jak myślałem o kicie i malowaniu, jakby nie było nowego auta to mi skóra cierpła !
Mam nadzieję, że się nic nie będzie działo ! To jest technika powszechnie stosowana w Niemczech i tam Pan Krzysztof się jej przez długi czas uczył.
Pozdrawiam
P.S. Nie wspomniałem, że Pan Krzysztof dojeżdża do klienta. Wystarczy uzbierać kilka autek w okolicy i wszystko da się zrobić ! Jeszcze raz polecam !
Mam nadzieję, że się nic nie będzie działo ! To jest technika powszechnie stosowana w Niemczech i tam Pan Krzysztof się jej przez długi czas uczył.
Pozdrawiam
P.S. Nie wspomniałem, że Pan Krzysztof dojeżdża do klienta. Wystarczy uzbierać kilka autek w okolicy i wszystko da się zrobić ! Jeszcze raz polecam !
-
Jędrek
less napisał(a):Podaj proszę ile zapłaciłeś za tą świetną robotę
OK - Tylko nie pospadajcie z krzeseł !!! .... 150 zł (słownie: sto pięćdziesiąt)
Szok prawda ???
Jak dzisiaj pojechałem do blacharza, który już miał się ze mną umawiać na kitowanie a potem lakierowanie błotnika i drzwi, to z nieukrywaną satysfakcją słuchałem jego komentarza który szeptem mówił do swojego kumpla .... cytuję: "(...) q...a w szoku jestem - jakbym nie widział wcześniej to bym nie uwierzył (...)" koniec cytatu.
-
less
Jędrek napisał(a):less napisał(a):Podaj proszę ile zapłaciłeś za tą świetną robotę
OK - Tylko nie pospadajcie z krzeseł !!! .... 150 zł (słownie: sto pięćdziesiąt)
Szok prawda ???
Jak dzisiaj pojechałem do blacharza, który już miał się ze mną umawiać na kitowanie a potem lakierowanie błotnika i drzwi, to z nieukrywaną satysfakcją słuchałem jego komentarza który szeptem mówił do swojego kumpla .... cytuję: "(...) q...a w szoku jestem - jakbym nie widział wcześniej to bym nie uwierzył (...)" koniec cytatu.
Co prawda nie widziałem tego uszkodzenia na żywo a tylko na zdjęciu ale ma dokładnie podobne odczucia.
Posty: 18
Strona 1 z 1
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości