mojaceed.pl

Koledzy mam kia ceed 1,6 benzyna i majac ten wskaznik i zauwazylem, ze pokazuje biegi wyzsze dobrze lecz nizsze w ogole tez tak macie?

Mam diesla i pokazuje w jedną i w drugą.
Jak bardzo schodziłeś z obrotami? Mi każe redukować z 6 na 5 dopiero około 60 km/h

Mi pokazuje w jedną i drugą stronę, ale wartości są jak dla mnie z czapy. Kiedyś jechałem po równym poniżej 50km/h i kazał mi wrzućić 6-tke. Zejście z biegiem w dół pokazuje praktycznie dopiero jak silnik zaczyna się krztusić. Cee'da mam od niedawna i jeszcze go do końca nie wyczułem, ale na przykład wczoraj kiedy podjeżdżałem na trójce pod sporą górę to kazał mi zrzucić do dwójki.

Nigdy na to nie patrzę. Pokazuje totalne bzdury... Redukcje to pokazuje jak silnik już prawie gaśnie, a wyższy bieg karze wrzucać o wiele za wcześnie, przez co nie można zgodnie z tym dynamicznie jechać.

hacker napisał(a):Nigdy na to nie patrzę. Pokazuje totalne bzdury... Redukcje to pokazuje jak silnik już prawie gaśnie, a wyższy bieg karze wrzucać o wiele za wcześnie, przez co nie można zgodnie z tym dynamicznie jechać.

Bo ten wskaźnik nie ma na celu uzyskiwać najlepsze przyśpieszenia tylko najmniejsze zużycie paliwa.
Nie wiem skąd u was to zdziwienie, że nie da się dynamicznie jechać. Ten wskaźnik temu wcale nie ma służyć. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić na paliwie to dla niego bzdurą to nie jest.

Pochwalę się, że dziś bez wskaźnika, bo takiego u mnie nie ma, pokonałem 350 km, jazda zgodnie z przepisami 5.6 l/100 km w prosiaku w benzynie 1.6, 3 osoby i bagaże. Czyli o 0,1 mniej niż podaje producent.

maestro napisał(a):[...]
Bo ten wskaźnik nie ma na celu uzyskiwać najlepsze przyśpieszenia tylko najmniejsze zużycie paliwa.
Nie wiem skąd u was to zdziwienie, że nie da się dynamicznie jechać. Ten wskaźnik temu wcale nie ma służyć. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić na paliwie to dla niego bzdurą to nie jest.
[...]

Może na celu to on to ma, ale mam wrażenie, że w praktyce z tym także nie jest do końca idealnie. W przypadku wrzucenia wyższego biegu - jeszcze jak cię mogę..., ale żeby pokazał redukcję, to silnik już musi praktycznie dostać zadyszki. Robiłem sobie takie próby na równej jezdni, że schodziłem do takich obrotów na danym biegu, żeby w końcu pokazał niższy bieg (patrząc jednocześnie na chwilowe spalanie). Potem nieco przyspieszałem tak aby wskaźnik zmiany biegu znikał. Jadąc równo zmieniałem bieg na niższy i się okazywało, że na nim spalanie chwilowe jest mniejsze.
Mam takie subiektywne odczucie (może mylne), jakby kalibracja tej funkcjonalności dla Pb była zrobina na silniku ON.

Maestro ekonomią nazywasz wrzucenie zgodnie ze wskaźnikiem wyższego biegu mimo stromego podjazdu pod górę i słuchania duszenia się silnika? No to życzę szczęścia. Ja na trasie nigdy na to nie patrzę, a spalanie przy dość dynamicznej jeździe na dłuższej trasie mam 6.3-6.6 w zależności od warunków

to ja juz nie wiem czy mam ok czy nie. Bo u mnie jest jak u kolegow ze np jak silnik zaczyna szarpac to dopiero mam wrzucic nizszy bieg. Pytalem w serwisie i podobno tak ma byc ale cos mi sie nie zdaje

Pablo_ns w benzynie tak jest i tyle. Nic z tym nie zrobisz ... Dlatego proponuję Ci olać wskaźnik i absolutnie nie doprowadzać do pojawienia się komunikatu o redukcji, bo jest to po prostu mordowanie silnika. Darcie z bardzo dużym obciążeniem na wysokim biegu i niskich obrotach jest wg. mnie dużo bardziej szkodliwe dla auta niż piłowanie na wysokich obrotach Dlatego pod górę wolę się wspinać mając 4-5k rpm, niż 2,5-3

hacker napisał(a):Maestro ekonomią nazywasz wrzucenie zgodnie ze wskaźnikiem wyższego biegu mimo stromego podjazdu pod górę i słuchania duszenia się silnika? No to życzę szczęścia. Ja na trasie nigdy na to nie patrzę, a spalanie przy dość dynamicznej jeździe na dłuższej trasie mam 6.3-6.6 w zależności od warunków

Ja się tylko odniosłem do słów... "że nie da się dynamicznie jeździć", bo temu to ma nie służyć. Więc dziwne jest narzekanie, na brak dynamiki. Może rzeczywiście źle to działa, nie wiem, bo nie mam. Generalnie w benzynie 1.6 jadąc w terenie zabudowanym po równej drodze 50 km/h to nie jest obciążanie silnika. Wszystko zależy też od tego czy po przejechaniu terenu zabudowanego chcemy gwałtowanie przyśpieszyć wyprzedzając inna auto. Wtedy powinna być redukcja. Ten wskaźnik tego pewnie nie uwzględnia. 6.3 - 6.6 to jest normalne spalanie tego silnika w warunkach pozamiejskich, mój wynik 5.6 był swego rodzaju eksperymentem. Zawali drogą nie byłem, ale w podświadomości miałem oszczędne operowanie pedałem gazu.

pablo_ns napisał(a):to ja juz nie wiem czy mam ok czy nie. Bo u mnie jest jak u kolegow ze np jak silnik zaczyna szarpac to dopiero mam wrzucic nizszy bieg. Pytalem w serwisie i podobno tak ma byc ale cos mi sie nie zdaje

No i tak jest. To jest tylko elektronika, która nie do końca może dobrze wskazywać.
Natomiast u mnie jest tak, że (na słuch) ilekroć przerzucam bieg na wyższy tylekroć wyskakuje mi zmień bieg na wyższy. Zmieniam około 2,7-3 k obrotów, także tak to pewnie jest ustawione.

Generalnie strzałkę w dół widziałem może raz, może dwa :-)

Geegles i Wy później mówicie, że z klimą auto jest zmulone, że brak mu przyspieszenia. Jak się zmienia przy takich obrotach biegi to nigdy nie będzie przyspieszało jak trzeba.
Maestro zgodzę się tylko z tym, że jeśli jedziemy po płaskim baaaaardzo powoli przyspieszając to można stosować się do wskaźnika. Ale nic poza tym ;p

hacker napisał(a):Geegles i Wy później mówicie, że z klimą auto jest zmulone, że brak mu przyspieszenia. Jak się zmienia przy takich obrotach biegi to nigdy nie będzie przyspieszało jak trzeba.

Co ma piernik do wiatraka? Dwa inne tematy, nie ma sensu generalizować.
Chyba normalnym jest, że przy dynamicznej jeździe nie patrzy się na wskazanie komputera. Dla mnie liczy się oszczędna jazda i bezpieczeństwo, a wskazanie do tego akurat pomaga.

Geegles co ma? Bo dopiero co kilka osób stwierdziło, że po włączeniu klimatyzacji w 1.4 nie idzie ruszać ani przyspieszać, bo auto nie ma mocy. To jak ktoś tak zmienia biegi to jest to logiczne. Komputer nie zawsze pokazuje tak jak trzeba te zmiany biegów

No nie zawsze. Ale na klimie (ja bynajmniej) jeżdzę 1% moich kilometrów w ciągu roku, więc w mojej opinii nie ma :P

wlasnie wrocilem z serwisu i w nowym aucie brakowalo 200 g czynnika do klimy (uzupelnienie na gwarancji). Natomast o wskaznik to sprawdzilem na 6 biegu jade 40 i nic sie nie wyswietla. Serwis stwierdzil, ze jezeli pokazuje biegi na wyzsze wiec usterki brak -kurde szlak mnie trafi

pablo_ns napisał(a):[...]Serwis stwierdzil, ze jezeli pokazuje biegi na wyzsze wiec usterki brak -kurde szlak mnie trafi

Serwis i tak by z tym nic nie zrobił. Powód do prawdziwego zdenerwowania pewnie by był, jakby automat sam przełączał biegi we wskazywany sposób. Wskaźnik jak wskaźnik. Można czasem się zasugerować, ale przymusu nie ma. Jak bym się na niego cały czas patrzył, to pewnie już bym zaliczył dzwona.W poprzednim samochodzie nie miałem taki wynalazków i też jakoś jeździłem Pokazywany przez komputer średni poziom spalania w końcu też odbiega czasem od rzeczywistego.

pablo_ns napisał(a):Natomast o wskaznik to sprawdzilem na 6 biegu jade 40 i nic sie nie wyswietla. Serwis stwierdzil, ze jezeli pokazuje biegi na wyzsze wiec usterki brak -kurde szlak mnie trafi

Nigdy ci nie pokaże w ten sposób. Sam to testowałem i miałem spore wątpliwości do prawidłowości działania. Ale nadszedł dzień kiedy pojawiła się informacja o zmianie niegu na niższy. Zrobiłem tak : 1,2 do 2000 obrotów i 5. Na wyświetlaczu pojawiła się sugestia 3 biegu. System sprawny i działa. A jeśli w Twoim ASO tego nie wiedzą to albo ich poinstruuj albo zmień na ASO w Krakowie o którym pisałeś

Ja wczoraj też. Ja zwolniłem na 5 biegu do 30 i zaczął się ksztusić to wyskoczyło "zmień na 3 bieg". Ale więcej tego nie robię :P

moscow napisał(a):Kiedyś jechałem po równym poniżej 50km/h i kazał mi wrzućić 6-tke.

Ja też na to nie patrzę, ale jadąc po płaskim to przy 50km/h już wrzucam 5 (5cio biegowa skrzynia) jak się chce eko jeździć to zmieniam przy 2000obr. A czasem jak trzeba to i do czerwonego pola, dla odmulenia auta właśnie ;P
Temat rzeka.