Strona 4 z 9

Napisane: 17 mar 2009 19:26
przez stj
Ale to nie wina tylko misiaków.Gdzie są diagności, na corocznych przeglądach tych pseudotunningowych aut ? Gdyby przeglądy nie odbywały się przy biurku "pana Zenka", od razu na ulicach pojawiłoby się mniej takich wynalazków :twisted: .
Wiele zależy od nas samych, świadomych użytkowników, ale nawet na tym Forum są pytania poruszające tematy takiego pseudo-tunningu. :P

Napisane: 17 mar 2009 22:47
przez rsimon
<span>supertatajakuba</span> napisał(a):Ale to nie wina tylko misiaków

a niby kogo :?:
policja to nie tylko drogówka
słyszałem że w Krakowie mają się zabrać za stacje diagnostyczne, tzn. sprawdzać auta, które wyjechały ze stacji za rogiem - no wreszcie.
bez urazy dla policji, ale wasze metody są po prostu złe, stare i nie przystosowane do dzisiejszych czasów, to nie jest wina oczywiście policjantów szeregowych tylko tych najwyższych rangą, na poziomie gminnym, wojewódzkim oraz ministerialnym (prawnym)

<span>Sobieski</span> napisał(a):kasa leci, bo łatwiej złapać i więcej kosztuje

więcej można by zebrać za nie właściwe zachowania na drodze, chamstwo, cwaniactwo, stawanie w niewłaściwych miejscach (łącznie z wywózką lawetą), niehomologowane oświetlenie i nie gadgety (nie zabieranie dowodu, tylko wywózka na lawecie)
to jest moja prywatna opinia

Napisane: 18 mar 2009 00:30
przez stj
rsimon napisał(a):
<span>supertatajakuba</span> napisał(a):Ale to nie wina tylko misiaków

a niby kogo :?:
policja to nie tylko drogówka
słyszałem że w Krakowie mają się zabrać za stacje diagnostyczne, tzn. sprawdzać auta, które wyjechały ze stacji za rogiem - no wreszcie.
bez urazy dla policji, ale wasze metody są po prostu złe, stare i nie przystosowane do dzisiejszych czasów, ...

Proszę, czytaj ze zrozumieniem. Zauważ prostą zależność przyczynowo-skutkową, gdybyśmy nie kupowali takich akcesorii, nikt by tym badziewiem nie handlował. A mamy tak: popyt napędza podaż. I co:większa wina po stronie niedofinansowanej Policji, czy Nas samych (czytaj: oszołomów montujących, różnego rodzaju, wynalazki) :?:
To może weźmy przykład ze Szwajcarii lub krajów skandynawskich, gdzie np. nikt nie ma skrupułów zadzwonić na Policję z informacją o przypadku łamania przepisów ruchu drogowego, obojętnie: w terenie zabudowanym, czy jadąc 160 km/h na drodze szybkiego ruchu. Już widzę i słyszę ten szum medialny: My nie chcemy być kolejnym "państwem policyjnym", wszyscy inni tak, My nie
O Krakowie, też czytałem na którymś z portali informacyjnych.Idea słuszna, ale czy skuteczna?
PS. nie jestem funkcjonariuszem Policji, ani jej pracownikiem cywilnym

Napisane: 18 mar 2009 09:01
przez George
<span>supertatajakuba</span> napisał(a):A mamy tak: popyt napędza podaż. I co:większa wina po stronie niedofinansowanej Policji, czy Nas samych (czytaj: oszołomów montujących, różnego rodzaju, wynalazki)


no cóż ... sam się na tym kiedyś złapałem. Kolorowe ( niebieskie )żarówki do podświetlania tablicy rejestracyjnej. Nie są dopuszczone, ale dowiedziałem się dopiero od policjanta przy kontroli.
Taki nasz kraj. Możesz kupić w poważnych sklepach motoryzacyjnych ( nie wymienię ale każdy wie o jakie chodzi ) części i elementy nie spełniające wymogów naszego prawa. :?

Wolny kraj :twisted:

Napisane: 18 mar 2009 09:08
przez falco83
Państwo policyjne próbowali zrobić bracia.... K... troszkę im popsuli plany chłopcy z PO... tylko ostatnio wynikło, że PO to skrót od Policja...
Jeżeli w rządzie są przepychanki o to i o tamto to dlaczego ma nie być w drogówce... Jedni będą zawsze przeszkadzać drugim... Mnie podobają się efektowne oświetlenia lecz nie założę bo nie chce by jadący z przeciwka wyzywał mnie tak jak ja jego...
Ps. Państwo policyjne mamy już od paru lat :wink:

Napisane: 18 mar 2009 10:01
przez rsimon
nie zależy mi na państwie policyjnym, tylko abyśmy my, Polacy respektowali i sznowali własne prawo i siebie nawzajem, a tych którzy tego nie rozumieją, trzeba edukować, albo eliminować
Policja może jest niedofinansowana ale i fatalnie zarządzana.
Czytać ze zrozumieniem umiem, jak będą produkować samochody z papieru to też mamy je kupować bo są tańsze :?:
Nie mówię nie akcesoriom nawet tym najbardziej dziwacznym, ale mówię nie taniemu badziewiu bez homologacji, czyli bez dopuszczeń na polskim rynku.
Ja stawiam na produkty dobre jakościowo i zgodne z przepisami, może i są droższe, ale sorry
nie wszystko jest dla wszystkich,
albo jak sobie pościelesz tak się wyśpisz

Napisane: 18 mar 2009 10:28
przez CEEDEEROM
Proponuję wątek policyjno - polityczno - społeczny zakończyć bo to jest :ot:
Wróćmy do świateł przeciwmgłowych.

P.S. Choć nie wiem, czy jeszcze można coś dodać. Osobiście raz włączyłem na trasie przeciwmgłowe, stwierdziłem, że nic nie dają i wyłączyłem.
W poprzednim aucie miałem żółte - też niewiele dawały. Mgła to mgła.

Napisane: 18 mar 2009 11:10
przez rsimon
ok, bo robi się bez sensownie i niemiło
nasze światła przeciwmgłowe są słabe, ale we mgle jednak coś dają,
choćby to że z naprzeciwka jesteśmy bardziej widoczni, a to już dużo przecież idzie o nasze bezpieczeństwo
używam z powodzeniem i sobie chwalę że mam, w poprzednim aucie nie miałem i czasmi było nieciekawie

Napisane: 18 mar 2009 11:21
przez CEEDEEROM
<span>rsimon</span> napisał(a):z naprzeciwka jesteśmy bardziej widoczni

I to jest argument. Zapomniałem o tym. :oops:
Ciekawe więc czy producent tych "latarek" myślał bardziej o komforcie kierowcy czy innych kierowców ? Bardziej oświetlić drogę czy lepiej ostrzec innych ?
Pewnie to i to. Ale w jakich proporcjach ?
Myślę że:
30% komfort kierowcy
70% ostrzeżenie innych

Napisane: 18 mar 2009 11:30
przez novee
<span>rsimon</span> napisał(a):nasze światła przeciwmgłowe są słabe, ale we mgle jednak coś dają,

kompletnie nic nie dają wg. mnie. Mieszkam pod miastem i w okresie jesienno-wiosennym często mam mgłę na takim kawałku ok. 1 km.
Kompletnie żadnej różnicy w widoczności, poza tym ze troszkę więcej rozświetla na boki. Jak chińskie latarki z marketu.
W porównaniu z przeciwmgielnymi z Octavii czy nowego Civica dno kompletne, no chyba że rzeczywiście jako "ostrzegacz" tych z z przeciwka.

Napisane: 18 mar 2009 11:35
przez mark
Bo w cee'dku te przeciwmg³owe, s³abiutkie. Ale jak jest gêsta mg³a, to i najlepsze œwiat³a przeciwmg³owe nie poprawi¹ widocznoœci. Trzeba zdj¹Ì nogê z gazu i powolutku siê toczyÌ.
ChociaÂż czasami trafia siĂŞ siĂŞ jakiÂś jasnowidz, czy co i zasuwa, jakby mgÂły nie byÂło. MiaÂłem kiedyÂś taki przypadek.
Wraca³em do domu samochodem s³u¿bowym, do Pu³aw droga by³a dobra, widocznoœÌ te¿. Za Pu³awami zaczê³a siê mg³a, kierowca zwolni³ do ok 20 km/godzinê. To nie by³y jakieœ ob³oczki mg³y, tylko bia³a œciana-jak mleko. WidocznoœÌ praktycznie niewielka. W pewnym momencie wyprzedzi³ nas ¯uk, oczywiœcie mój kierowca doklei³ siê do niego. Facet jecha³ w zakresie 80-90 km/godzinê. Po prostu nie wierzy³em swoim oczom.Po przejechaniu ok 15 km, goœÌ z tego ¯uka zwalnia³, puszcza³ nas przodem i za chwilê znowu wyprzedza³. Po dziœ dzieù nie mogê zrozumieÌ, w jaki sposób facet zdo³a³ siê utrzymaÌ na drodze, jad¹c tak szybko.

Napisane: 18 mar 2009 13:15
przez microbi
mark napisał(a): Po dziś dzień nie mogę zrozumieć, w jaki sposób facet zdołał się utrzymać na drodze, jadąc tak szybko.


Patrzył z większej wysokości. Mnie też kiedyś wyprzedzały wszystkie ciężarówki w trakcie mgły. Mgła przerzedzała się na wysokości mojego dachu. ja nie widziałem nic. Siedzący wyżej widzieli słupki oraz drzewa na poboczach...

Napisane: 22 mar 2009 18:33
przez outro
W przyszlości zamierzam dokonać pewnego eksperymentu z naszymi światelkami przeciwmgielnymi. A mianiwicie zamierzam wymienić soczewki na plaskie szklo odporne na wysokie temperatury. Z natury jestem ciekawski i zastanawia mnie czy nie poprawiloby to widoczność przy zapalonych chińskich latackach. Pierwsze co musze sie dowiedzieć ile bu wyniusl mnie koszt zrobienia takich szkiel i czy demontarz i montarz światwlwk nie sprawi mi zbyt wielkiego klopotu. Co o tym sądzicie. Moze macie jakieś swoje pomysly? :idea: :?: Zastanawia mnie jeszcze to czy nie oślepie nikogo z naprzeciwka. Ten ponysl od dluższego czasu chodzi mi po glowie. zastanawia mnie też dlaczego producent nie zastosowal plaskiego szkla. Odpowiedzią moglo by być to ze za żarówką nie ma zwierciakla i soczewka sluży do rozproszenia światla. Wtedy to zastosowanie plaskiego szkla nie mialo by sensu. :( I z tego pomyslu nici . Może ktoś widzial rozebrany halogen i moze ktoś mi coś podpowie? :?:

Napisane: 22 mar 2009 19:00
przez EMWU
outro napisał(a):W przyszlości zamierzam dokonać pewnego eksperymentu z naszymi światelkami przeciwmgielnymi. A mianiwicie zamierzam wymienić soczewki na plaskie szklo odporne na wysokie temperatury. Z natury jestem ciekawski i zastanawia mnie czy nie poprawiloby to widoczność przy zapalonych chińskich latackach. Pierwsze co musze sie dowiedzieć ile bu wyniusl mnie koszt zrobienia takich szkiel i czy demontarz i montarz światwlwk nie sprawi mi zbyt wielkiego klopotu. Co o tym sądzicie. Moze macie jakieś swoje pomysly? :idea: :?: Zastanawia mnie jeszcze to czy nie oślepie nikogo z naprzeciwka. Ten ponysl od dluższego czasu chodzi mi po glowie. zastanawia mnie też dlaczego producent nie zastosowal plaskiego szkla. Odpowiedzią moglo by być to ze za żarówką nie ma zwierciakla i soczewka sluży do rozproszenia światla. Wtedy to zastosowanie plaskiego szkla nie mialo by sensu. :( I z tego pomyslu nici . Może ktoś widzial rozebrany halogen i moze ktoś mi coś podpowie? :?:


moim zdaniem nic to nie da - tylko pogorszy sprawę i to bardzo...
jak usuniesz soczewkę w światłach projekcyjnych to w układzie nie będzie żadnego elementu skupiającego światło. w reflektorach jest odbłyśnik za żarówką, który skupia wiązkę /długie i krótkie/ natomiast w przeciwmgłowych nie ma odbłyśnika tylko soczewka /przed żarówką/.

Napisane: 22 mar 2009 19:16
przez outro
A i to wlaśnie mnie martwilo zwierciadlo z żarówka to ten odblyśnik jak napisal EMWU więdz z idei nici. :( ale tu rodzi sie pytanie czy zastosowanie soczewki o innych parametrach lub przemieszczenie żrudla światla czyli żarówki by coś pomoglo? Co myślicie?

Napisane: 22 mar 2009 19:22
przez novee
Taniej i lepiej byłoby dokupić jakieś akcesoryjne reflektorki przeciwmgielne np. Helli niż rzeźbić. Z gó...a twarożku nie ukręcisz.

Napisane: 22 mar 2009 19:50
przez EMWU
<span>novee</span> napisał(a):Taniej i lepiej byłoby dokupić jakieś akcesoryjne reflektorki przeciwmgielne np. Helli niż rzeźbić. Z gó...a twarożku nie ukręcisz.


zgadza się - metody chałupnicze w tym przypadku nie sprawdzą się

z drugiej strony jak sobie pomyśle, jak często często /a właściwie jak rzadko/ używam przeciwmgłowych - to nie wiem czy się w ogóle opłaca inwestować w nie kasę.

Napisane: 22 mar 2009 19:51
przez outro
To tez racja. Ale my Polacy tak już mamy ze zawsze z gó....na kręcimy. Na allegro jest kupa takich lampek co by pasowaly i sprawdzily sie w innych autach. Trzeba bylo by sie tylko poglowiś jak tu je zamontować w miejsce orginalnych. Ceed dobrze wugląda z lampkami tam gdzie one sa i nie wyobrażam sobie podwieszania czegoś pod zderzakiem bo to zepsulo by estetyke naszego ceeda.
:)

Napisane: 22 mar 2009 20:10
przez stj
wymiana oryginalnych przeciwmgielnych na Hella Micro:
http://ceedonline.info/ru/articles/Arti ... .aspx?id=5

Napisane: 22 mar 2009 20:22
przez zajcol
supertatajakuba napisał(a):wymiana oryginalnych przeciwmgielnych na Hella Micro:
http://ceedonline.info/ru/articles/Arti ... .aspx?id=5


A na grzyba mu ten (jakże elegancki) przycisk na desce?