odgrzewam kotleta, gdyż mam problem. Mam alarm QX002 - wcześniej wszystko działało normalnie. Rozładował się akumulator (sprawdziłem w zapiskach i okazało się, że kupiłem go z autem w 2015 roku więc chyba miał prawo
). Do rzeczy - odpiąłem stare aku (fakt, pomyliłem kolejność i najpierw odpiąłem + potem - ), pojechałem z nim do sklepu, kupiłem nowy i założyłem (kolejność również odwrotna czyli najpierw poszedł - potem +. Wszystko wydawało się spoko, autko pali, radio gra itp. Auto zostawione w garażu z otwartymi szybami (cyrkulacja powietrza w zimie) i nie zazbrojonym alarmem. I nagle o 4 rano auto wyje!!. Zszedłem do garażu, wyłączyłem alarm. Stwierdziłem że może dlatego, że nie było jeszcze jazdy i może do końca się immo nie skalibrowało czy coś. Myślę sobie - pojeździ się następnego dnia to będzie ok. Cały dzień spokój, dzisiaj w nocy o 2 to samo. O co chodzi? Szukam tego przycisku serwisowego co powinien być pod kolumną kierownicy ale za cholerę nie mogę go zlokalizować. Podpowie ktoś jak on wygląda i gdzie jest? albo wrzuci foto? Macie jakieś pomysły o co chodzi? Jak schodzę do auta, zamykam wszystko i uzbrajam alarm - wszystko gra, rozbraja się też ok. Help