gbear napisał(a):Dostałem odpowiedź z KMP
(...)W zależności od funkcji jakie udostępnia producent danego modelu telefonu w obszarze połączeń Bluetooth, rozmowa po uzyskaniu połączenia może być transmitowana do zestawu Audio poprzez wybranie opcji z menu telefonu przeniesienia rozmowy do urządzenia Bluetooth.
Jeśli model telefonu nie pozwala na użycie opisanej funkcji w czasie połączenia, alternatywą jest wybranie numeru, odczekanie do pierwszego sygnału oczekiwania na połączenie, rozłączenie połączenia, a następnie skorzystanie z zestawu Audio poprzez wciśnięcie przycisku słuchawki, co spowoduje połączenie z ostatnio wybieranym numerem.
Reasumując powyższe informacje, opisane przez Pana działanie systemu BT nie stanowi nieprawidłowości, i jest zgodne z zamysłem projektantów systemu.
Zrobiłem dziś test z dwoma telefonami. Nokia N95 oraz iPhone. Oba posiadają możliwość, podczas połączenia, a PRZED ODEBRANIEM połączenia przez rozmówcę, wymuszenia trybu HF - funkcja, o której wspomina człowiek z KMP.
Niestety, pomimo, iż oba telefony, będąc uzbrojone w tę opcję, usiłują przełączyć połączenie z prywatnego na HF, bluetooth Ceed'a na to nie zezwala i odrzuca żądanie telefonu. Dopiero po odebraniu połączenia przez rozmówcę, da się to zrobić. Jutro umieszczę filmik to obrazujący, choć i tak wielu z Was ma iPhone'y i możecie to sami sprawdzić. Dodatkowo, teorię człowieka z KMP obala fakt, że po wybraniu w tych telefonach opcji "telefon", audio jest wyłączane i następuje przejście w tryb HF. Niby po jaką cholerę? Pzrzecież to przeczy przedstawionej przez niego polityce prywatności "zgodnej z zamysłem projektantów"! Gdy mając na iPhonie włączonego TomToma, gdy iPhone jest w trybie BT i lektor TomToma coś mówi, audio przechodzi w tryb BT i komunikat z navi ma priorytet nadrzędny. Oczywiście czas potrzebny na przełączenie powoduje, że słyszę tylko końcówkę komunikatu, np. ".......łeś do celu". Ergo, moim zdaniem facet z KMP plecie bzdury, a problem w BT Ceed'a jest wynikiem błędu programisty.
Reasumując, tłumaczenie gościa z KMP (wycieranie gęby prywatnością) trochę przypomina sytuację, gdy użytkownik roweru narzeka, że przy przechyleniu spada łańcuch, a producent odpowiada, że przechył roweru oznacza dużą prędkość na zakręcie, więc projektant celowo założył spadanie łańcucha, żeby użytkownik sobie nie zrobił krzywdy.