mojaceed.pl

Tak się zastanawiam cały czas za zakupem Ceeda, serce podpowiada kupuj, ale że pracuję gdzie pracuję, to na myśl przyszła mi Megane mk3 w kombi z silnikiem 1.5dci z 105 kucami pod maską, oczywiście Ceed też byłby w wersji kombi z 115 kucami w wersji CRDI i wersją wyposażenia Optimum + tak jak miałem w swoim oczku w głowie, zanim spotkał się z Tirem.
Może macie jakieś swoje spostrzeżenia, bo jako kupujący kieruję się sercem, a moją szanowna Żona nie chce Ceed'a, bo źle jej się kojarzy po wypadku, i nie rozumie, że dzięki tej konstrukcji nic mi się nie stało

Meganka ladna, ale jak to powiedzial sprzedajacy z autakrajowe.com.pl na moje spostrzezenie, ze Meganka bardzo ladna : porownanie Megane do Ceeda to jak porownanie gowna do twarogu.

Ale co megana to te "gowno"?, pytam się z ciekawości, bo mam na codzień z nimi do czynienia, a domyslam że jesteś za Ceedem jak ja

Tak.

Mysle, ze technologicznie, wykonczeniowo i usterkowo Ceed jest przed Meganka. Aczkolwiek trzeba przyznać, ze wygladowo Megane jest według mnie ładniejszy od C1 SW, zwłaszcza jesli ma Navi.

Ale to wiadomo, rzecz gustu :-)

Rok temu miałem dokładnie taki sam dylemat. Wizualnie muszę przyznać, że Megane chyba jednak wygrywa (chociaż wszystko jest kwestią gustu). Ale jednak konstrukcyjnie i pod kątem niezawodności (ta słynna elektronika w Renault-ach i niestety nie najszczęśliwszy silnik) Ceed pozostawił rywali (w podobnej cenie) w tyle.

Ceed

Rybko, Rybko wiem, że powiesz Ceed jak większość na forum, tzn ja myślę w sumie tak samo, ale praca w ASO francuza dała mi do myślenia i dlatego te pytanie

Woody, jakiś czas temu dostałem auto zastępcze, i to była Megane. Czy ładna czy brzydka? Kwestia gustu, mi się podobała. Ale pojechaliśmy z synem (nie ma 10 lat, podpowiem ) do znajomych, dystans 40 km. Po wejściu w trójkę do auta okazało się, ze przy takim ustawieniu foteli z przodu, jak w cee;d-zie, z tyłu nie ma miejsca na nogi! Skończyło się tak, że zona podkurczyła się mocno (a nie ma wzrostu Dominiki Dawendy) i od biedy miejsce się zrobiło. Potem porównałem komfort wnętrza i sorry - dla mnie MEgane to klasa B i to w starszym stylu, a nie kompakt. Pod względem funkcjonalności wnętrza oba auta dzieli przepaść jak ta na zboczach Zirakzigil, do której Gandalf Szary zrzucił Balroga.
Poza tym francuski diesel - jeździłem 1,6 HDi Citroena (w wersjach 110 i 90 KM) oraz krótko wspominanym przez Ciebie 1,5 dCi - jak dla mnie do 1,6 CRDi Kii to im sporo brakuje. Szczególnie Renaultowski silnik ma opinię dosyć awaryjnego, z prasy wiem, ze jest strasznie wrażliwy na jakość paliwa (jak ma Delphi, z wtryskami Siemensa jest trochę lepiej). mechanicy twierdzą, że po 120-140 kkm należy robić remont, bo inaczej przy 150 kkm lubią obracać się panewki (nie ma zamków).
Biorąc pod uwagę silnik, a przede wszystkim komfort i funkcjonalność - cee'd nokautuje Megane.

Pioter i o to mi chodziło o takie porównanie w Meganie panewki bym wymienił od razu, dla mnie to nie jest duży koszt. W francuzie przemawia 6 bieg, jednak się przydaje w życiu. A 1.5dci o mocy 105 koni nie są awaryjne tak mocno jak te z moca 80 kmm taki mały Ot

Poszukaj C2 z 6 biegowka

Jakbym miał fundusze na C2 to bym napewno w nich szukał

To może C1 FL?

Woody a jaki budżet?
Mk3 ze 30k kosztuje pewnie, w tych pieniądzach można juz szukac powoli C2...

Ja mam dostęp do dużo tańszych wersji z racji pracy, raczej szukam czegoś do max 18 tys, bo że tak powiem z odszkodowania za ceeda, kupiłem już jedno auto, i bym chciał teraz dokupić coś większego

Ja chyba bym wziął Megankę dużo ładniejsza , skoro z racji pracy masz do nich dostęp to zapewne masz też dostęp do dobrego serwisu więc

Ja prawie kupiłem megane zamiast Ceeda
Jak szukalem auta to renault miało rewelacyjne ceny. Nowe Megane 1,6 w wersji limited kombi można było wyrwać za 55 kzł No ale mojej Żonie nie spodobały się zegary
Generalnie renault się sporo poprawiło, nie wiem jak diesle ale 1.6 benzyna nie ma jakichś specjalnie złych opinii
Znajomy ma 1.9 dCi i sobie chwali

Renegade napisał(a):skoro z racji pracy masz do nich dostęp to zapewne masz też dostęp do dobrego serwisu

Faktycznie pocieszenie - jestem co miesiąc na podnośniku, ale za to taniej.

Na forum Megane, dla silnika 1,5 dCi, jest dużo wpisów, wskazujących na sporą awaryjność tej jednostki, szczególnie po przekroczeniu 100 kkm. A u nas koleżanki i koledzy, jak jest dla 1,6 CRDi? Jak już to turbo, ale nie pojawił się król serwisu czy info o kapitalnym remoncie, bo silnik miał 150 kkm.
Parę lat temu jeździłem w firmie (bo służbowe, nie mogłem wybrać), dwoma Cytrynami - Xsarą Picasso i Berlingo (1,6 Hdi). Przy Xsarze jak mnie przez dwa tygodnie nie było u mechanika, to dzwonił, bo się niepokoił, czy coś mi się nie stało, a w ciągu roku w naprawy silnika włożyła firma kilka tysięcy złotych. Berlingo posypało się po 18 kkm (zawieszenie), potem dalej pukało, problemy z mocą. Dlatego ja za auta z PSA dziękuję, po prostu zraziłem się do mechaniki i elektroniki tych aut, niestety, zgadzam się z tym, co przedstawili Jezza i Cpt. Slowly w genialnym materiale o Peugeotach - kilka lat temu zebrała się wierchuszka PSA i postanowiła, że teraz będą robić koszmarne samochody ...
Poza tym tak jak napisałem wcześniej - komfort wnętrza Megane aspiruje do starszych rozwiązań klasy B, a nie współczesnych kompaktów.Jeśli właścicielem ma być bezdzietna para, to jeszcze może przednie fotele dają jakiś komfort, ale jak są podróżnicy na tylną kanapę - sorki, nie, no chyba że miałoby to być drugie auto w rodzinie, do wypadów na zakupy i podwożenia dzieciaków do przedszkola.

powiem tak - miałem megane, co prawda II czyli "żelazko" w 1.9 dci i generalnie byłem zadowolony. Nigdy problemów z nią nie było. Sprzedałem przy przebiegu 220 tys. km - kupił handlarz. Potem już miała 169tys . Teraz widzę jeździ nim babeczka po mieście i dalej jest na chodzie (ta sama gmina więc nie zmieniała blach). Meganke brałbym pod uwagę, ale NIE z 1.5 dci. Praktycznie jedyna zaleta tych silników to to, że mega mało palą. Za to jak Ci się zacznie sypać to umarł w butach. Kolega się właśnie po ciężkich bojach i wpakowaniu w niej olbrzymiej kasy - pozbył. Stracił serce do wozu. Z ceeda jestem zadowolony, jak na razie przez rok eksploatacji tylko tankuję i myję (nie licząc przeglądu przy 140 tys). Z tym silnikiem odpuściłbym sobie megankę. Chyba, że z mega zaufanego źródła, ale też jednak z rezerwą. byłem na forum megane.com.pl i pamiętam, że sporo osób miało problemy. A to panewki się przekręciły, a to korbowód, a to coś tam jeszcze... Szukaj z 1.9 po lifcie (130KM) albo 2.0 dci jeśli musi być diesel. 1.5 sobie odpuść.

Ja również przymierzałem się do kupienia meganki mk3 w wersji kombi jednakże autko te pomimo tego, iż jest ładne dla oka (jak dla mnie) okazało się się niepraktyczne z dwóch powodów - po pierwsze ciężko mi było znaleźć używkę w dobrym stanie (szukałem benzyny w dosyć młodym wieku, a jedynie co znalazłem to auta albo totalnie wyżyłowane po flotach, lub auta z dosyć dziwna przeszłością wypadkową ), zaś po drugie po przymiarce okazało się, iż będzie ona za mała dla czteroosobowej rodzinki - jeśli dzieciaki jako tako mieściły się z tyłu w swoich fotelikach to faktycznie osoba dorosła miała już niezbyt wiele komfortu w przypadku dłuższych podróży. W związku z powyższym zrezygnowałem z meganki i skupiłem swe poszukiwania na kijance, które zakończyły się sukcesem z czego do dzisiaj (i mam nadzieję, że jeszcze długo ) się cieszę.

Osobiście wiem jak używa sie służbowe auta, miałem kilka w swoim zuciu, i bym ich w życiu nie odkupił, u mnie minuta była droższa od złotówki raz tak prawko straciłem i dzięki temu znam je na wylot, prawo. Jednak kupie chyba Ceeda w kombi z 115 kucami pod maska