Kia Cee'd sw optimum + 1.6 dohc czy jednak co innego ?

Czyli, co wam się podoba a co nie...

Moderator: Żandarmeria

AUTOR WĄTKU
mjrPit
 

19 maja 2009 09:28

to co pewnie Cię ucieszy w SW to fakt, że przy złożonych tylnych siedzeniach rower wchodzi na płasko w całości :D

AUTOR WĄTKU
adam08
 

19 maja 2009 09:33

Przy złozonych siedzeniach to i w HB się mieści bez większych problemów :D

Avatar użytkownika
wroceed
Kierownik
 
Posty: 580
Dołączył(a): 02 kwi 2008 12:59
Lokalizacja: wrocław
Grupa: Dolny Śląsk
Model cee'd:
C3 SW, 1,4 Pb 140KM
2019, L+BL2+AEB

19 maja 2009 09:42

przy złozonych siedzeniach w HB to przewiozłem łożko dziecięce bez jego rozkręcania :D :mrgreen:
a tak na serio to w danych technicznych toyoty auris jest podane, że bagażnik ma pojemności tej samej co HB Ceed
ale w rzeczywistości jest mniejszy (i to dosyć mniejszy)
mój tata jeźdzący aurisem, jak spakowałem spokojnie wszystkie torby podrózne rodziców do mojego bagażanika powiedział "o... to jest bagażnik"

AUTOR WĄTKU
sudi
 

19 maja 2009 11:37

Rower do hatchbacka mi nie wejdzie :) To zawodnicza zjazdówka, owoc pracy przez 3 lata Obrazek... się pochwalę :)

Do sw myślę, że bez większych problemów, lecz ze ściągniętym przednim kołem. Takie rowery mają dłuższą bazę kół i szerokie kierownice ( normalnie przeciętny rower ma 560mm, tu 720mm ) :) Ale mój turystyk zapewne się zmieści bez kombinowania.

Ale zrobiłem offtopa :) Ale temat rowerów to temat o którym mogę nawijać godzinami... zresztą nawet za to mi często płacą, bo współpracuje z firmą z tej branży .

Zaraz sie ubieram i jadę do Pateckiego oglądać u nich sw i targować - może tam będzie " taniej ", albo jakaś fajna wersja będzie na placu ... Fakt tylko, że to jedyne 20 km od mojego domu, bo na zupełnie II końcu krakowa ( wylot na warszawę, a ja mieszkam przy wylocie na zakopane ;) ) .

Może przetestuję crdi jak mi starczy czasu, bo chcę się poprostu przejechać kombiakiem . To będzie w sumie II co do wielkości samochód za jakiego kołem zasiadać bym miał okazję, bo śmigam czasami jeszcze ranault masterem, więc nie straszna mi ta tylnia szyba.

Pozdrawiam,

Paweł

AUTOR WĄTKU
krisder
 

19 maja 2009 22:57

Dziwię się że mając w okolicy innych dealerów uparłeś się na ten jeden salon. Co to jest 20km? Ja jeżdziłem do dwóch "najbliższych" salonów (jeden 50 drugi 80km) i pokazywałem oferty, które otrzymałem w jednym, po czym z nową ofertą od drugiego jechałem do pierwszego. Jak myślisz, gdzie kupiłem swojego Ceedka? W tym oddalonym o 80km gdyż otrzymałem lepszą ofertę. Samochód kupuje się na lata i odległość salonu od miejsca zamieszkania to żaden argument. Jeżeli chodzi o wybór silnika to ja również zdecydowałem się na benzynę z powodu małych przebiegów i co najważniejsze, krótkich codziennych dojazdów do pracy (7km). Diesel nie wytrzymałby ciągłej jazdy na zimno a i te nowe ropniaki może i parametry mają fajniutkie ale o przebiegach takich jak stare niedoładowane klekoty, zapomnij. Trwałość diesli w stosunku do benzyniaków spadła znacząco choć osiągami potrafią je przewyższać.

AUTOR WĄTKU
sudi
 

20 maja 2009 05:34

Nie uparłem się na 1 salon - pisze po wszystkich i śmigam gdzie mogę...

Byłem wczoraj u Pateckiego i jedyne co udało mi się wyrwać na wstępie ponad standardowy pakiet gratisów, to alusy z ich oferty ( nie kia, co mnie cieszy, bo wzory zacne mają ) ... stalówki naturalnie do bagażnika.

Wszystko byłoby super.... ale Patecki chce mi sprzedać dokładnie ten sam samochód co filipowicz, bo dowiedziałem się, że nie mają go na stanie u siebie, ale mogą dowieźć z II salonu w krk w przeciągu 10 dni, bo stoi taki optimum .

Jak widać jak na te chwilę góruje Filipowicz, bo prawdopodobnie felgi też dostanę ...

Cóż.. dziś mam kilka bardzo ważnych ( sprawa życia i śmierci w sumie, a raczej przyszłości ) spraw, ale prawdopodobnie popołudniu podjadę do banku w którym bym brał kredyt ( getin bank) i zadzwonię do sprzedawcy, umawiając się na jutro rano w kwestii zaliczki... tylko niech rodzina wszystko jeszcze zaakceptuje.

AUTOR WĄTKU
bociek
 

20 maja 2009 08:05

sudi spróbuj jeszcze u Wadowskiego w Zakopanem

AUTOR WĄTKU
sudi
 

20 maja 2009 08:15

Bociek - Dzwoniłem już tam i jedynie także alufelgi i dywaniki ponad to co dają ... no i oczekiwanie na auto 6-8 tygodni . Prawdopodobnie będę musiał jechać niedługo do Rzeszowa autem, więc oczekiwanie troszkę tu utrudni szyki, bo niby auto mam, ale boję się thalią jechać w dalszą trasę, bo jak tu pisałem - do zrobienia jest kilka rzeczy ... Nie wezmę też mojego w odkup .

Jak mówię - w tym tygodniu sprawa się już powinna wyklarować i prawdopodobnie zakupię u Filipowicza,bo najwięcej daje . Do tego ich serwis ma lepszą opinię niż Pateckiego ( choć to mało istotne, bo jechać i tak będę gdzie mi będzie najlepiej ), ale też moi znajomi ( 3 miśki - colt, lancer, outlander ) są zadowoleni z obsługi serwisowej ich ( a robią to ci sami co kia ) .

Ciesze się, że prawdopodobnie uda się mi kupić tą Kijankę . Wkońcu będę miał komfortowy samochód i praktyczny .. do tego ładny i nieźle wykończony .

AUTOR WĄTKU
Wojtas
 

20 maja 2009 10:10

Jak ja kupowałem swojego kijka, to rzeczywiście Patecki niegrzeszył gratisami, ja kupowałem jak ceed SW był nowościa - no ale widać ze podejście aby sprzedac samochod do dziś sie u nich niezmieniło.

AUTOR WĄTKU
sudi
 

20 maja 2009 12:43

DzwoniÂłem do sprzedawcy z, ktĂłrym wszysto u Filipowicza uzgadniaÂłem - JeÂśli szczĂŞÂście mi dopisze z decyzjÂą ostatecznÂą caÂłej rodziny, to dziÂś jadĂŞ zaklepaĂŚ autko ( na te chwilĂŞ 500zÂł, bo mi bank zamknĂŞli na konserwacjĂŞ akurat dziÂś ) a jutro dowiozĂŞ im resztĂŞ zaliczki - bynajmniej tak siĂŞ umĂłwiliÂśmy .

Mam nadziejĂŞ, Âże siĂŞ uda z cee'dem i bĂŞdzie zakup ;] Autko juÂż nie jest oferowane do mojej wizyty przez sprzedawcĂłw :)

AUTOR WĄTKU
lancer
 

20 maja 2009 13:02

Gratuluje decyzji :)
A jaki przebieg ma to auto demo i czy jest to już rok produkcji 2009 ??

AUTOR WĄTKU
Wojtas
 

20 maja 2009 13:08

<span>lancer</span> napisał(a):A jaki przebieg ma to auto demo i czy jest to już rok produkcji 2009 ??

Z tego co pisał Sudi to samochód nie jest demo tylko stoi na ekspozycji w salonie i ma przebieg 8km.

AUTOR WĄTKU
lancer
 

20 maja 2009 13:29

<span>Wojtas</span> napisał(a):Z tego co pisał Sudi to samochód nie jest demo tylko stoi na ekspozycji w salonie i ma przebieg 8km.

To dobrze trafił ale dużo nie zaoszczędzi względem ceny katalogowej tylko może uzyskać więcej gratisów.

Avatar użytkownika
sensor
Nadworny Tester
 
Posty: 3201
Dołączył(a): 13 sie 2007 19:29
Lokalizacja: Fabryka Samochodów Drezdenko
Grupa: Wielkopolska

20 maja 2009 13:40

1. a ja bym kupił Octawie :D
2. byłem dziś w Renio i w Skodzie (kolega kupuje auto) Octawia jak to oktawia toporna do bólu -choć róznica mieedzy stara a nowę ogromna w środku-15 sekundi już ustawione wszystko mozna jechąc w trase

potem meganka rewelacja zew i wew ALE:
-jak usiadłem to kreciłem fotelem i kierownica i za chol......nie mogłem znalesc wygodnej pozycji
-jak ustawiłem pod siebie fotel (mam max 179cm) to z tyłu kolega miał słabo miejsca
-kolanojedno zahacza mi 2 tez -mało miejsca w środku
-podłokietnik ani podpórka na drzwiach nie trafiam łokciami- masakra!!!!

podsumowanie: musiałbym tydzięń czy 2 pośmigac tymi autami aby MOŻE się przekonać do Renio

jedyna zaleta że w ASo Renio znamy się jak łyse konie :twisted: :twisted: :twisted: -no i niestety ceny ich tez znam :wink:
ceed SW 2015 AT 1.6 CRDI L+
Carens 2018 1.6GDI M+

Avatar użytkownika
sensor
Nadworny Tester
 
Posty: 3201
Dołączył(a): 13 sie 2007 19:29
Lokalizacja: Fabryka Samochodów Drezdenko
Grupa: Wielkopolska

20 maja 2009 13:50

a jeszcze o thali az mnie pokusiło i sprawdziłem książke clio
pisza wyraźnie;
mały przegląd co 15 kkm lub rok
standardowy co 30kkm lub 2 lata
duży co 60kkm lub 5 lat


szczerze to nie widziałem jeszcze istrukcji/DTRki która by wymiane oleju czy przegląd uzalezniała tylko od przebiegu

scenik miał tez wyrażnie co 20tys lub rok- kolejne renio miało 30 tys lub 2 lata


takie ciekawostki
ceed SW 2015 AT 1.6 CRDI L+
Carens 2018 1.6GDI M+

AUTOR WĄTKU
sudi
 

20 maja 2009 19:48

Sensor... Tyś kutwa jasnowidz...

Sprawa przybrała niespodziewany obrót .. jadąc do Kia, przez przypadek rzuciła mi się w salonie skody octavia w złotawym kolorze ... Stała na "ekspozytorze" i karteczka za szybą wywołała u mnie jedną myśl - szybka zawrotka i gaz do dechy do skody .

Za 39900zł dostaję ambiente 1.6 fsi ( nie rewelacja silnik, ale lepszy niż 1.6 mpi i może ciut gorszy parametrami od Kijanki ) nieco dopasione (choćby esp i czujniki dodane) w hatchbacku ... z przebiegiem 6900km ! auto z XII.2006 ( sprzed liftingu, który mi wcale jakoś nie leżał ), krajowe (z tego salonu) , wszystko udokumentowane... stan - szok... wnętrze bez najmniejszej skazy... z zewnątrz ideał . Właściciel ponoć kupił, wyjechał do USA... auto stało 1,5 roku, po czym wrócił i oddał, biorąc superba wczoraj .

Jutro na 9.00 jestem umówiony już na badanie ( co z tego, że niby sprawdzony u nich - ja chcę mieć pewność 100% z innego serwisu ) .

Zostanie mi ok 20000zł w kieszeni a na auto dają rok gwary . Za to 20000zł można już coś naprawić jakby było nie halo cosik, jak i zapewne kupię belki dachowe i felgi ... No i octavia największą stratę wartości już ma za sobą .

Szczerze mówiąc ... Żal Kijanki mi ( może kiedyś, po liftingu ) , ale kurka 20000zł w kieszeni, auto od dealera i śmieszny, udokumentowany ( tak mówią i pokazują, ale i tak podepniemy pod kompa ) przebieg ... Dla takiej oszczędności, to można ...

AUTOR WĄTKU
ticzer
 

20 maja 2009 20:41

Ważne coby Ci się podobało autko ... bo jeśli będziesz wsiadać kiedy nikogo nie będzie na parkingu a w środku będziesz się czuł jak u cioci na imieninach, to lipa panie, lipa 8-)

AUTOR WĄTKU
mjrPit
 

20 maja 2009 21:32

tak tak, od dealera auto, używane w świetnym stanie - sprawdź je dokładnie, żebyś się nie zdziwił po jakimś czasie. Moja siostra też kupiła od dealera używane auto w świetnym stanie, mało jeżdżone bo drugie w rodzinie, klient zostawił w rozliczeniu bo brał nowe. W salonie auto sprawdzone przez znajomego mechanika, niby wszystko było ok, auto kupiła a potem zaczęły wychodzić usterki i machlojki serwisu tego dealera, m.in. pęknięte siedzisko fotela kierowcy, w zimie okazało się że ogrzewanie w aucie nie działa, potem w lecie klima padła i tak bez końca. Na koniec jak siostra mnie poprosiła o pomoc zacząłem dochodzić co i jak okazało się, że poprzednim właścicielem nie był żaden biznesmen i nie było to drugie auto w rodzinie tylko jedyne a jeździł nim profesorek z uniwerku. Do tego w trakcie wyszło, że pracownicy serwisu używali sobie ten samochód wedle uznania przez 2 lata i bóg jeden wie do czego - już wolałem się nie zagłębiać, więc licznik pewnie też miał cofnięty. W każdym razie skutecznie wyleczyłem się z używanych aut od dealera sprzedawanych okazyjnie bo właściciel nie używał bo coś tam (o tym właścicielu w USA może być ładny kit).
W każdym razie życzę powodzenia i otwartych oczu i uszu przy zakupie :)

AUTOR WĄTKU
bruno
 

20 maja 2009 22:20

usiądź sobie na tylnej kanapie w skodzie - a jeszcze lepiej przejedź się tak około 100 km na niej - a się wyleczysz. jest nieprawdopodobnie niewygodnie. ja miałem kiedyś przyjemność raz jechać na tylnej kanapie - drugi raz nikt minie już nie namówi. brat ma służbową i jak ma jechać w dalszą drogę to robi wszystko, żeby jechać tylko z przodu. wiem, że jest tańsza, ale dobrze to przemyśl czy stać Cię raz kupić tanio, a później drugi raz kupić coś dobrego. ja długo szukałem samochodu i koniec końców wolałem dołożyć trochę i mieć pewność co kupuję, dopasować sobie samochód i mieć gwarancję. a naprawdę dużo się naoglądałem (w tym również przedziwnych przekrętów). Kup samochód z którego będziesz zadowolony nie tylko w tej chwili - ale również za jakiś czas.

AUTOR WĄTKU
amorfis
 

20 maja 2009 22:22

Ale jak wnętrze wygląda jak nowe to może tak być. Używanie samochodu po wnętrzu jednak widać i ciężko to zamaskować. Tylko warto to wnętrze dokładnie obejrzeć :)

Poprzednia stronaNastępna strona
Powrót do Wady i zalety
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi / Wyświetlone
    Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl