mojaceed.pl

jacki34 napisał(a):4.dynamika ok choć spalanie na poziomie 6 litrów,żadna rewelacja mam jeszcze focusa 2000 rok i mondeo 2004 spalanie podobne a nawet mniejsze.

Napisałeś że fordy palą podobnie a jak już mniej to obstawiam góra 0,6 litra i to przy spokojnej prostej jeździe,czy 6 litrów ropy w aucie to dużo?? nadal to śmieszny wynik i nie warto psuć sobie humoru bo komp pokazał 6 a nie 5,7 i jak już napisano silnik dociera się,i jeszcze coś tam opadnie AVG

Jeździłem 1.6 crdi od nowości i nie zauważyłem żeby coś się DOCIERAŁO. Spalanie było mniej więcej zawsze takie samo. To my się dostosowujemy do charakterystyki a uta a nie silnik się dociera ... to nie stary Jelcz. Te silniki są wykonane w tak wysokiej precyzji że tam się nie ma co docierać.

Wszystko zależy od nogi i stylu jazdy, który najczęściej jest "wykonywany" podświadomie i zależy od wielu czynników. Inaczej - moja 1,6 CRDi pali "w standardzie" ok. 5,2 - 5,5 na setkę, ale są dni, kiedy spojrzę na komp i widzę 6 l, a jak się staram i myślę o eco, to schodziłem nawet do wartości 4,2 na 100, jadąc oczywiście normalnie, a nie blokując ruch. Trzy lata temu miałem służbową Foczkę 1,8 TDCi i tam 6,5 to była norma, ale tankowałem na Routex ...

U mnie raczej standard 6-6,5 zależnie jaka trasa
Nic mniej

Gdybym miał pieniadze to kupił bym ale młodszego rocznikowo (obecnie mam 2011r.)

Po ponad roku użytkowania, no cóż nie jest źle, ale chyba bym się zastanowił.
Silnik 1.4 100KM nie powala, a skrzynia moim zdanie ma zbyt krótkie przełożenia, w mieście trzeba się nieźle namachać.
Spalanie podane przez producenta......n/k
Stukające podszybie przy niskich temperaturach, w aucie za prawie 70tyś. nie dodaje uroku, a aso rozkłada ręce i twierdzi że tak jest i tyle.
Dużym plusem na pewno jest wyposażenie, nie dostępne u innych producentów w tej cenie.
Generalnie daje radę ale...

witam
moja kia ceed ma prawie 1.5 roku . silnik działa bez zarzutu . Spalanie 6-8 l przyzwoite jak na 1.6 pb a nawet bardzo dobre. elektryka oki działa bez zarzutu. Niestety na minus i to duży wykończenie ,plastiki trzeszczą aso próbowało ale niestety nie dali rady . lampy przednie po zakupie parowały dali osuszacze przestało, po roku znów zaczynają parować . za prawie 70tyś. autko powinno być lepiej dopracowane .Chyba przy następnej wymianie auta wrócę do corolli.

To ja też po roku i ciut , kupiłbym dokładnie to samo -nietuzinkowa , spotkać taką drugą udało mi się raz , zwarta , szybka

Po ponad 2 latach powiem że Kia to pierwsza marka która chce kupić następna ale będzie to C2 GT w 4 furtkach. Ale mam jeszcze większą ochotę na Hyundai I40 SW 2.0 benzynę.

Witam

Mój pierwszy post i kilka pytań: mocno interesuje mnie zakup nowej Ceed GT 204KM w manualu. Na poczatek pytanie czy ktoś z forumowiczów taki samochód posiada i może o nim powiedzieć coś dobrego Głównym rywalem do zakupu jest nowy Focus w wersji ST_line z silnikiem 180KM. Niestety dealerzy mają do jazd testowych tylko ProCeedy GT i tylko z automatami. Ja jednak chcę manual.

colin23 napisał(a):Witam
Mój pierwszy post i kilka pytań: mocno interesuje mnie zakup nowej Ceed GT 204KM w manualu. Na poczatek pytanie czy ktoś z forumowiczów taki samochód posiada i może o nim powiedzieć coś dobrego Głównym rywalem do zakupu jest nowy Focus w wersji ST_line z silnikiem 180KM. Niestety dealerzy mają do jazd testowych tylko ProCeedy GT i tylko z automatami. Ja jednak chcę manual.

Chyba jeszcze nie ma nikogo z C3 GT (nowy Ceed GT).
Plus nie ten temat na to pytanie.

Jest dużo osób, które mają C2 GT i chyba wszyscy mogą polecić to auto włącznie ze mną.

Nie wiem, nie pamiętam, może mi się śniło, ale gdzieś czytałem jakąś recenzję Procka GT i tam było zdanie w rodzaju "dealerzy forda przeklinają dzień, w którym na rynek wszedł procek GT".
Może to odszukam.
Aaa, i na pewno nie brałbym z manualem. Też tak myślałem, ale jak miałem 18-21 lat.

Ja mam 2X więcej i dalej nie chce słyszeć o automacie

Tapatalk @ Galaxy S9

xon napisał(a):
Jest dużo osób, które mają C2 GT i chyba wszyscy mogą polecić to auto włącznie ze mną.

Cześć. Co prawda mija dopiero tydzień od odebrania Ceed'a, a licznik dobija do pierwszego tysiąca, ale co nieco już mi się wyjaśniło.
Ogólnie wrażenia pozytywne, jednak kilka mankamentów wychwyciłem. M. in. delikatny materiał kierownicy, wyprowadzenie kanału nawiewu na lewo od centralnego monitora - najczęściej zamykam go zupełnie, aby nie kierować bezpośrednio na siebie zimnego strumienia powietrza z AC. Na siedzisku fotela kierowcy, już widoczne ślady załamania/zmarszczki skórzanego boczku, tuż przy oparciu fotela od strony drzwi... i kierownica, nie wyprowadzona centralnie w stosunku do fotela kierowcy - o tym wiedziałem wcześniej.
Czy kupiłbym ponownie? Na obecną chwilę tak. Wybierałem pomiędzy Leonem, Golfem, Mazdą 3 a nowym Focusem...
Ceed okazał się jeszcze w miarę "normalnym" samochodem, bez udziwnień typu ACT w silnikach Vag, Forda i... Mazdy. Nie bez znaczenia była też cena Kijanki, konkurencyjna w stosunku do pozostałych modeli.

A ja mam dwa jednym jeżdżę ja a drugim żona. Pierwszy u mnie od 2010 r. C1FL a drugi C2FL pd 2018 (jak opisane w stopce) oba 1,6 wolnossaki. Trzeci pewno też będzie ceed tylko muszę się przekonać do turbiny i GPF-a. Ale to dopiero za parę lat, nie wiadomo co wtedy będzie, może hybrydy albo elektryki. To już nie motoryzacja.

Wczoraj swojego drugiego cee'd-a w "karierze" odebrał prezes Stowarzyszenia Prawo na Drodze Artur Mezglewski. Swoim poprzednim, pierwszym CII, zrobił 240 kkm, jedyna awaria to mechanizm wycieraczek (coś o tym wiem ). I pomyśleć, że 5 lat temu, kiedy nawracałem go na słuszną drogę motoryzacji, był zatwardziałym Skodziarzem, który swoje auta sprzedawał po 2 - 3 latach po przekroczeniu 120 kkm, bo obawiał się wysokich kosztów dalszej eksploatacji (sprzęgło, dwumasa) . Cee'd-a też tak planował sprzedać, a ja mu "spoko", dalej będzie jeździł, nic się nie stanie, nie ma sensu go sprzedawać teraz - i tak przez 1,5 roku
Kiedy w marcu powiedział, że musi już "koniecznie" nowe, bo ma 220 kkm na budziku i jest chętny na zakup, to po przygotowaniu oferty i przesłaniu decyzja o tym, czy kupić cee'd-a jeszcze raz, zapadła dosłownie w 2 minuty.
https://www.facebook.com/PolishKiaGlobalAmbassador/posts/2301807169940516?notif_id=1564182336438792&notif_t=page_post_reaction

Po 9 miesiącach i 18000 kilometrów za kierownicą Ceeda 3... nie wiem. Z jednej strony to fajne autko, spoko się prowadzi, jest ładne, można jechać spokojnie autostradą i jest wygodnie, a można wyjechać na boczne, kręte drogi, pocisnąć i jest fajnie. Z drugiej strony ma mnóstwo pierdółek które potrafią wnerwić - schowki bez obić (i zawsze coś gdzieś się zatelepie), brak wygłuszenia tyłu przez co szybko robi się głośno zwłaszcza na mocno chropowatym asfalcie, zachowanie w korkach (słynne skakanie), systemy wsparcia które potrafią zgłupieć z niewiadomego powodu.

Gdybym miał teraz wybierać i wyłożyć na stół te 80000 to nie wiem, czy nie zdecydował bym się na Citroena C4.

W tej klasie chyba nikt nie ma schowków z obiciami/ wygłuszeniem...

Tapatalk @ Galaxy S9

zarathos napisał(a):Po 9 miesiącach i 18000 kilometrów za kierownicą Ceeda 3... nie wiem. Z jednej strony to fajne autko, spoko się prowadzi, jest ładne, można jechać spokojnie autostradą i jest wygodnie, a można wyjechać na boczne, kręte drogi, pocisnąć i jest fajnie. Z drugiej strony ma mnóstwo pierdółek które potrafią wnerwić - schowki bez obić (i zawsze coś gdzieś się zatelepie), brak wygłuszenia tyłu przez co szybko robi się głośno zwłaszcza na mocno chropowatym asfalcie, zachowanie w korkach (słynne skakanie), systemy wsparcia które potrafią zgłupieć z niewiadomego powodu.

Gdybym miał teraz wybierać i wyłożyć na stół te 80000 to nie wiem, czy nie zdecydował bym się na Citroena C4.

Hmmm... te szumy faktycznie, trochę coś słychać z tyłu. Zauważyłem, że zmienia się trochę ten odgłos, pewnie od rodzaju nawierzchni.
Natomiast szarpanie w korkach czy podczas ruszania, wydaje mi się o wiele mniejsze niż w grupie VAG - sporo ludzi z tego powodu narzeka na silniki TSI 1,5.

PS Golf 7 ma ładnie flokowane schowki.