mojaceed.pl

sprawdzone i gwarancję ma więc tylko jeździć.

Dodam ma jeździć nie być awaryjnym mało palić i cieszyć

co myślicie o tej ofercie? mój znajomy się rozgląda i znalazł dość ciekawą oferte

http://moto.allegro.pl/item703812488_ki ... a_lpg.html

szady87 napisał(a):co myślicie o tej ofercie? mój znajomy się rozgląda i znalazł dość ciekawą oferte

http://moto.allegro.pl/item703812488_ki ... a_lpg.html

No fajny prosiaczek, tylko co to znaczy w wypadku Ceeda - oryginalna instalacja LPG?
(...a w wypadki Xantii z 1995 roku, tego samego Allegrowicza przebieg 89 000 km? ).

kotin napisał(a):

szady87 napisał(a):co myślicie o tej ofercie? mój znajomy się rozgląda i znalazł dość ciekawą oferte

http://moto.allegro.pl/item703812488_ki ... a_lpg.html

No fajny prosiaczek, tylko co to znaczy w wypadku Ceeda - oryginalna instalacja LPG?
(...a w wypadki Xantii z 1995 roku, tego samego Allegrowicza przebieg 89 000 km? ).

Autko sprowadzane, w niemcowni możesz kupić nowego ceed-a z instalacją LPG

ciekawe skąd w tym prosiaku światła ksenonowe?

Dla mnie dość podejrzana oferta.
1. Kto kupuje takie autko i zaraz sprzedaje. Duży silnik z gazem równa się duży przebieg, zwłaszcza jak ktoś kupuje z salonu. A tu przebieg jakiś malutki.
2. Jak go kupił Niemiec, to czemu autko trafiło do Polski, co sąsiada nie ma? Każdy zna kogoś kto na łakomy kąsek by się pokusił. A tu autko przyjechało do Polski i dalej w dobrej cenie = bujda na resorach.
3. Jak dla mnie kolejny przykład "emeryta co tylko do kościoła jeździł".

jak cie stać na taki samochód to Cie stać i na nowy...
lepiej kupić nowy niż używany i zastanawiać się czy sprzedawca wszystko nam powiedział o czym powinniśmy wiedzieć.

Hazael napisał(a):ciekawe skąd w tym prosiaku światła ksenonowe?

Podejrzewam że przeróbka polaka nie na xenony tylko zenony

e2rdo napisał(a):jak cie stać na taki samochód to Cie stać i na nowy...
lepiej kupić nowy niż używany i zastanawiać się czy sprzedawca wszystko nam powiedział o czym powinniśmy wiedzieć.

niedawno rozmawiałem z osobą która sprowadziła Audi A4 2008 rok
nalatane zaledwie 16kkm i co najdziwniejsze w tak śmiesznych
pieniądzach że szok ale co się okazało że piknie to tylko w
bajkach..auto było bo jakiejś powodzi czy coś bo komputer
oszalał do tego stopnia że cała elektrykę włącznie z instalacją +
poduszki + komputer + jeszcze inne duperele i wyszło mu że przepłacił.

Oczywiście nie twierdze że z tym cos nie tak ale mnie tez zaskoczyła cena