Strona 1 z 2

używany ceedek, warto?

Napisane: 09 gru 2008 20:57
przez rjd
Witam.
W sumie nie wiem czy w dobrym dziale to umieszczam, w razie czego proszę o przesunięcie.
Mam możliwość kupna ceedka, przebieg 25.000, rocznik 2008, comfort plus. Cena 41.000 PLN. Z tego co wiem, cały bez uszkodzeń. Więc pytam tych co się znają i dobrze umieją doradzić:) czy warto go kupić, czy dołozyć 10.000 PLN i kupić nowy?

Napisane: 09 gru 2008 21:08
przez Łukasz
moim zdaniem warto rozpatrzyć zakup używanego dlatego że te 10tysi na nowym szybko stracisz i wyjdzie na to samo. Ja gdybym dziś kupował auto to raczej kupiłbym jakieś uzywane 2-3latka najlepiej z polskiego salonu. po pierwsze masz na takiego jeszcze gwarancje (mowa o dwu latku) a największą starte masz juz za sobą.

Napisane: 09 gru 2008 21:11
przez Woody
Ja uwazam ze warto kupic uzywanego pod warunkiem ze jest w bardzo dobrym stanie, sam tak zrobilem a te 10tys przenaczyc np na wypad na narty z rodzina i jeszcze zostanie. Ja kupilem woz od dealera Kia byl uzywany jako jazda testowa i naprawde nie mam zadnych problemow a no i cene tez mialem mniejsza o ponad 10tys, a kupilem polroczny woz.

Napisane: 09 gru 2008 21:39
przez e2rdo
a ja jestem zdania że jeśli cie stać na nowy to kup nowy
przysłowie mówi że skąpy dwa razy traci
a jeśli masz akurat 40 000 to kup używanego i ciesz się że samochód nie jest jeszcze zajechany ;)
a co do samego samochodu to C+ to już i tak dużo w wyposażeniu
kilometry znikome
warto jednak sprawdzić go w serwisie czy wszystko z nim ok
czy nie kradziony
czy nie jest w zastawie bankowym albo coś
bo kto sprzedaje roczne samochody oprócz sensora któremu ceed dał nieźle w kość?

Napisane: 10 gru 2008 00:21
przez rjd
kasy za duzo to nie mam będzie krecha stąd dylemat czy wziąć większą krechę czy kupić tego.
auto trafi do salonu bo firma (flota pojazdów) ma jakąś umowę z salonem (chyba leasing) i z salonu byłbym go brał.
Niestety nie będzie miał ESp, bo z tego co wiem nie można go dorzucić w trakcie korzystania. A szkoda....
Dzięki za rady.

Napisane: 10 gru 2008 00:46
przez Woody
ja bym na twoim miejscu go kupil jesli wszytko bedzie ok ze stanem technicznym, nie warto kupowac nowego bo mozesz sam zobaczyc ile ten egzemplaz juz stracil, taki jak moj ceed nowy kosztuje 60tys a po poltorarocznym uzywaniu jego cena to juz 44tys

Napisane: 10 gru 2008 08:33
przez Phil
rjd napisał(a):auto trafi do salonu bo firma (flota pojazdów) ma jakąś umowę z salonem (chyba leasing) i z salonu byłbym go brał.

to samochod sluzbowy z jakiejs firmy? uuu, ja bym uwazal :D

Napisane: 10 gru 2008 08:45
przez e2rdo
Woody napisał(a):ja bym na twoim miejscu go kupil jesli wszytko bedzie ok ze stanem technicznym, nie warto kupowac nowego bo mozesz sam zobaczyc ile ten egzemplaz juz stracil, taki jak moj ceed nowy kosztuje 60tys a po poltorarocznym uzywaniu jego cena to juz 44tys

to zależny ile chce sie jeździć samochodem
jeśli z rok to na pewno widać różnice w cenie
ale jak samochód kupuje się na 7-10 lat to wole wziąć nówkę sztukę nie śmiganą i docierać ja po swojemu ;)

Napisane: 10 gru 2008 10:19
przez pioter
DLaczego że jak służbowy to uważać? Ja tam czasem wolałbym "posłużbowy" niż "powieśniaczy" Dlaczego? Ja swoim Focusem zrobiłem prawie 230 kkm w 4,5 roku - odkupił go od firmy mój szwagier. Poleciłem, bo przez to troche ponad cztery i pól roku był zawsze serwisowany w ASO, oryginalne części, jak trzeba było wymienić - to się wymieniało a nie łatało drutem, znaliśmy jego historię. Czasem jak porównam takie "posłużbowe" z dużym przebiegiem z autem użytkowanym prywatnie, z małym przebiegiem, ale przez włąściciela który ma ambiwalentny stosunek - to decyzja byłaby prosta.
rjd - obejrzyj auto, sprawdź historię w ASO, zleć nawet taki przegląd "przedsprzedażny" (koszt to coś koło 200 zł) - jak wszystko będzie OK a ty nie masz parcia że musi być nowy bierz i się ciesz - zawsze w porównaniu z nowym masz parę tysi w kieszenia a fura niezniszczona.

Napisane: 10 gru 2008 12:00
przez Phil
ano dlatego ze wiem jak jest uzywana spora czesc sluzbowych samochodow. pewnie, ze trafia sie dobrze utrzymane egzemplarze. ja bym jednak nie ryzykowal i juz :)

Napisane: 10 gru 2008 18:45
przez KAMILKASZLAK
a nie mozesz poczekac jeszcze chwile?niedługo pewnie znajdzie się w salonie jakiś ciekawy ceed rocznik 08 z dobrym upustem clapping
co nowe to nowe!!!

Napisane: 10 gru 2008 18:57
przez adam08
Też jestem zdania, że nie ma to jak nowy samochód. Docierasz jak chcesz, nie musisz się martwić o to jak był użytkowany przez poprzedniego właściciela i ESP będziesz mogł sobie domówić. No ale najlepiej to przekalkuluj wszystko bo spłacać kilka lat kredyt fajnie nie jest.

Napisane: 10 gru 2008 19:31
przez rjd
Spłacać będę i tak musiał, kwestia ile:)
o tym przegladzie przedsprzedazy bede pamiatal, nie pomyslalem o tym ze to tak malo moze kosztowac.
Niestety na razie na nowe samochody z rocznika 2008 się nie zanosi, a tegoroczniaków nowych z 2008 juz nie ma prawie.

Napisane: 10 gru 2008 21:34
przez e2rdo
Phil napisał(a):ano dlatego ze wiem jak jest uzywana spora czesc sluzbowych samochodow. pewnie, ze trafia sie dobrze utrzymane egzemplarze. ja bym jednak nie ryzykowal i juz :)
jestem tego samego zdania
jeśli codziennie kto inny jeździ samochodem to już nie wróży dobrze
każdy ma inny styl jazdy
inaczej ustawia sobie fotel, lusterka itp
inaczej zmienia biegi
i ma ogólnie w nosie czy poziom oleju jest prawidłowy
czy silnik jest zimny czy ciepły
grunt aby było paliwo i but

jeśli w firmie każdy samochód ma przypisanego tylko jednego kierowcę to jeszcze ok, tylko bądź mądry i się dowiedz prawdy czy tak było
a jak firma jest duża to istnieje duża szansa że jest tak jak napisałem powyżej ;) wiem to sam po sobie :P

Napisane: 15 gru 2008 12:27
przez rjd
Ceedków 2008 z C+ juz prawie nie ma zreszta ceedki sa wyprzedane co do jednego prawie...

Napisane: 15 gru 2008 13:54
przez toomas
Pozatym z wyprzedaży to stoi na placu wiec ESP nie dołożysz jak nie ma...
A może dogadasz się z dealerem jak są na kupnie autka demo to może kupią pod Ciebie a ty za pół roku odkupisz..pogadaj czasem może się udać :)

Napisane: 15 gru 2008 14:20
przez George
i ma ogólnie w nosie czy poziom oleju jest prawidłowy
czy silnik jest zimny czy ciepły
grunt aby było paliwo i but


codziennie widzę takie zachowanie w firmie.
Jak pięknie zimne ropniaczki przyspieszają :twisted:

<span>toomas</span> napisał(a):Pozatym
:)
przepraszam nie mogłem się powstrzymać :oops: :wink:

Napisane: 15 gru 2008 18:31
przez less
Dokłądnie - jak testówka to raczej tylko benzyna ba zajechać diesla na zimno to nie problem

Napisane: 16 gru 2008 10:53
przez jacomag
Pojawiło się dużo ceedów pościąganych z zachodu powypadkowych z przebiegiem nawet 10tys autka były dość mocno rozbite, a u nas sprzedaje się jako nówki

Napisane: 16 gru 2008 11:15
przez piotron1
powiem tak

jestem drugim na naszym forum użytkownikiem który kupił używanego ceeda i jestem bardzo zadowolny jak auto jest sprawdzone w aso to wartko zakupic