mojaceed.pl

Elo
Jestem posiadaczem nowego Ceeda SW.
Zakup wozu był bardzo spontaniczny zaczynając od tego, że przed zakupem nawet nie siedziałem w środku już nie wspominając o jeżdzie testowej .

Samochodem przejechałem raptem 340 km i za każdym razem jak wyjeżdzam na droge szybkiego ruchu - nie przekraczając 110 km/h mam wrażenie, jakbym
jechał na jakichś %%% czyli od lewej do prawej strony pasa - takie po prostu bujanie na boki podczas jazd wiatru nie było.

To mój pierwszy nowy samochód . Dotychczas jeżdziłem 11 letnią Astrą w kombi, gdzie miałem opony 205/55/r16 a w Ceedzie ma 195/65/r15. Dodam jeszcze , że jak puszczę kierownicę to wóz jedzie normalnie prosto

I teraz do was pytanie jako doswiadczonych uzytkowników , też takie bujanie odczuwacie, odczuwaliście ? czy to może kwestia bardzo delikatnej kierownicy? przełączałem na różne tryby spomagania czy to na normalny czy to na sportowy i nic .Czy może budowy, amortyzatorów ?Czy bryły samochodu
przeszukałem forum i znalazłem dwa wątki -
z tym , że w jednym było o "myszkowaniu podczs wiatru "
viewtopic.php?f=41&t=4538&hilit=bujanie&start=20
a w drugim już trochę leciwym o amorach
viewtopic.php?f=41&t=4538&hilit=bujanie&start=20

Jeździłeś kiedyś autem ze wspomaganiem elektrycznym? Wiem, że po przesiadce z auta ze wspomaganiem hydraulicznym można jeździć jak pijany xD

kamienno napisał(a): czy to może kwestia bardzo delikatnej kierownicy

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanke, układ jest bardzo czuły, tu nie ma luzuw na maglu.

Kije tak mają, że lubią "myszkować". Pocieszające jest to, że się przyzwyczaisz....

P.S. Kupowanie nowego auta bez jazdy testowej ???????? Zdurniał ?

Jestem w trochę podobnej sytuacji jednak odczucia ma trochę inne.
Wcześniej przez blisko 10 lat jeździłem focusem hatchbackiem uznawanym przez niektórych za wzór prowadzenia w tym segmencie, ale na autostradzie wymagał ciągłej uwagi. Kijanką jeżdżę od 3 mies. i jak na zakrętach rzeczywiście czuć miękkie zawieszenie tak na autostradzie zaskoczyła mnie dużą stabilnością jazdy w szczególności przy dużych prędkościach. Tryb kierownicy mam ustawiony w trybie sport i rzeczywiście czasem przy gwałtownych skrętach czuć jego sztuczność, tak w jeździe na wprost działa bez zastrzeżeń. Być może pomaga mi to, że to ON i w automacie i jest cięższy a dodatkowa na oponach 205/55 R16. Jednak myślę, że po prostu musisz się przyzwyczaić.
Z czasem "będzie Pan zadowolony"

Nie. Nigdy nie jeździłem autem ze wspomaganiem elektrycznym. Bardzo rzadko zmieniam wozy.
Ceed to dopiero 4 pojazd odkąd jeżdżę a będzie jakieś 18 lat od prawka.
Dotychczas opel kadet, vw golf 4, astra 3 i miała być astra 4 a tu trafił się Ceed i mam nadzieję, że będzie mi służył
A co do braku jazdy testowej i całego tego zakupu to było wszystko bardzo dzikie i szalone !!
To " myszkowanie to takie normalne " ?

Ja tam nie czuję żadnego bujanie ale wcześniej miałem hyundaia i30 CW a jeszcze wcześniej nissana almerę.

Ja też nie czuje bujania, czasem jeżdże innymi markami (wyższych i niższych od ceeda klas) i układowi kierowniczemu mojego ceeda nie mogę nic zarzucić (jedzie bardzo stabilnie) niezależnie od bocznego wiatru
Co prawda nie mam zmiany trybów (c1) ale na pewno elektyczne wspomaganie...
Pamiętam, że lata temu (z 20?) miałem opla omegę i tam to bujało
na autostradzie w Austrii (pamiętam do dziś bo to na prawdę zrobiło duże nieprzyjemne wrażenie) przy bocznych podmuchach to była walka o utrzymanie się na pasie..

U mnie to było tak, że jak się przesiadłem do ceeda z felicji (bez wspomagania:)), to jak wyprzedzałem to jechałem jak nawalony. Po prostu byłem przez lata przyzwyczajony do wyraźnych, zdecydowanych ruchów kierownicą, jak już przyzwyczaiłem się do wspomagania ceeda to jeździ jak marzenie. Jedynie boczny wiatr czuję, ale nie że go nosi tylko poruszy budą.

U nie z kolei w octavii opony miałem bez wzmocnienia bocznego (uniroyal) i wyprzedzanie to jakby na wysokich falach łódką płynął takie miękkie. Dopiero podwyższenie ciśnienia zmniejszyło efekt. Ale fakt - zauważyłem to samo co Ty. Kierownica leciutko się kręci więc trudno utrzymać aamochod.