Czujnik kąta skrętu kierownicy
Napisane: 13 cze 2017 14:16
Serwus forumowicze!
Czy ktoś z Was miał problem ze swoim ceedem, który nie koniecznie chce jechać prosto ? Już wyjasniam o co chodzi. Właściwie od wyjazdu autem z salonu (nowe) od razu czuć było ściąganie w jedną stronę. Jeśli dobrze pamiętam, to w prawo. Po zgłoszeniu tego faktu i sprawdzeniu geometrii było lepiej, auto nie ściągało natomiast była źle ustawiona kierowcnia. Przesunięcie jej w prawo bądź w lewo jest bardzo irytujące przy jeździe na wprost. Przy okazji przeglądu poprosiłem o skorygowanie koła kierownicy. I od tego momentu zaczęły się problemy. Nie dość, że żadne z ASO, w których byłem, nie potrafi tego zrobić dobrze, to niektóre popsują jeszcze to, co było ok. Obecnie sytuacja wygląda tak, że trzymając kierownicę prosto auto jedzie jako tako prosto. Wystarczy, że się ja tylko na chwilę puści, przestawia się od razu o niewielki kąt w prawo. Tym sposobem auto praktycznie od razu zaczyna zjeżdżać do rowu... Cały czas lewa ręką musi trzymać kierownicę. Jest to niezwykle irytujące i niwwygodne. I teraz pytanie. Czy źle skalibrowany czujnik kąta skrętu kierownicy może powodować takie efekty ? ASO twierdzi, że jest dobrze skalibrowany. Według mnie jest to problem właśnie z elektroniką. Tym bardziej by na to wskazywało, bo jadąc z prędkością większą niż 100 kmh, efektu ściągania nie ma albo jest niewyczuwalny. Dodam tylko, że geometria jest ok i zbieżność również w granicach normy. W sugestie, że koła są do bani też nie wierzę. Były sprawdzane na wyważarce typu "Hunter". Jeśli ktoś miał podobno problemy, podzielcie się swoją więdzą. Dzięki.
Czy ktoś z Was miał problem ze swoim ceedem, który nie koniecznie chce jechać prosto ? Już wyjasniam o co chodzi. Właściwie od wyjazdu autem z salonu (nowe) od razu czuć było ściąganie w jedną stronę. Jeśli dobrze pamiętam, to w prawo. Po zgłoszeniu tego faktu i sprawdzeniu geometrii było lepiej, auto nie ściągało natomiast była źle ustawiona kierowcnia. Przesunięcie jej w prawo bądź w lewo jest bardzo irytujące przy jeździe na wprost. Przy okazji przeglądu poprosiłem o skorygowanie koła kierownicy. I od tego momentu zaczęły się problemy. Nie dość, że żadne z ASO, w których byłem, nie potrafi tego zrobić dobrze, to niektóre popsują jeszcze to, co było ok. Obecnie sytuacja wygląda tak, że trzymając kierownicę prosto auto jedzie jako tako prosto. Wystarczy, że się ja tylko na chwilę puści, przestawia się od razu o niewielki kąt w prawo. Tym sposobem auto praktycznie od razu zaczyna zjeżdżać do rowu... Cały czas lewa ręką musi trzymać kierownicę. Jest to niezwykle irytujące i niwwygodne. I teraz pytanie. Czy źle skalibrowany czujnik kąta skrętu kierownicy może powodować takie efekty ? ASO twierdzi, że jest dobrze skalibrowany. Według mnie jest to problem właśnie z elektroniką. Tym bardziej by na to wskazywało, bo jadąc z prędkością większą niż 100 kmh, efektu ściągania nie ma albo jest niewyczuwalny. Dodam tylko, że geometria jest ok i zbieżność również w granicach normy. W sugestie, że koła są do bani też nie wierzę. Były sprawdzane na wyważarce typu "Hunter". Jeśli ktoś miał podobno problemy, podzielcie się swoją więdzą. Dzięki.